The Game Changers

[magdad]

Nie znam się na dietach vege, ale dużo tu grahamek .

[łatośłętka]

Nie piszesz, więc spytam, bo to ważne -

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

stolec był?,

bo, jeśli tak, to dobrze.


Soczewica, to strączkowe (fasolki).
Jecie to?

A grahamki masz z db. zboża i wypieku, czy takie pompowane?

Własny chleb na zakwasie (z db. mąki) łatwo, niekłopotliwie można robić - ten to syci, smakuje!


(Keep going, pls. - b. ciekawe.)

[sierra]

@Magdad, dzięki przyjrzę się (vegan beginner).
@Latoś, pić trzeba (dużo pić trzeba) - mam.
Inne też "fasolki".
Przyjrzę się, jeśli trzeba zaniecham.
Piekliśmy, smaczny był. Twardy z czasem, ale smaczny. Zakwas się skończył - wznowić mus.
Wiem.
Będę 😉

[magda]

Z ciekawości obejrzałam film który posłużył za temat wątku... Mam mocno mieszane odczucia, jest to hamerykańskie wow amazing które raczej do mnie nie trafia. Przede wszystkim pokazują jak to ludzie żywiący się głównie mięsem, otyli przechodzą na tydzień na lepiej zbilansowaną dietę roślinną. W zasadzie i o odżywianiu przed i po można snuć tylko domysły, ale afekt wow jest - cholesterol spada wyraźnie. Tylko że z tego co ludzie piszą np tu:
https://www.facebook.com/damian.parol/posts/pfbid09gVrtDQhPynecwcfoc7SecNzBPN8vNNeDhFyScb4MAcfFT1LwYgoQfV75WTsB5UDl
to taki spadek może być po trzech miesiącach, po tygodniu jest mocno wątpliwy. Ogólnie zrobili show, film ma szokować. Więcej energii na wege? Jak się jadło syf to zapewne tak. Ja na pewno czuję się mniej ociężała po posiłkach bez mięsa. Ale też nie zawsze - zależy co się zje.
Wolę jednak poczytać Damiana Parola czy innych dobrych dietetyków. Mój kierunek wege wcześniej był właśnie powodowany lepszym samopoczuciem. Teraz jem znacznie bardziej zdrowo, więc wątpię by powrót do wege poprawiłby samopoczucie. Natomiast chciałabym nie przyczyniać się do cierpienia zwierząt i zanieczyszczania środowiska produkcją zwierzęcą oraz nie jeść syfu.

[sierra]

Z ciekawości obejrzałam film który posłużył za temat wątku... Mam mocno mieszane odczucia, jest to hamerykańskie wow amazing które raczej do mnie nie trafia. Przede wszystkim pokazują jak to ludzie żywiący się głównie mięsem, otyli przechodzą na tydzień na lepiej zbilansowaną dietę roślinną. W zasadzie i o odżywianiu przed i po można snuć tylko domysły, ale afekt wow jest - cholesterol spada wyraźnie. Tylko że z tego co ludzie piszą np tu:
https://www.facebook.com/damian.parol/posts/pfbid09gVrtDQhPynecwcfoc7SecNzBPN8vNNeDhFyScb4MAcfFT1LwYgoQfV75WTsB5UDl
to taki spadek może być po trzech miesiącach, po tygodniu jest mocno wątpliwy. Ogólnie zrobili show, film ma szokować. Więcej energii na wege? Jak się jadło syf to zapewne tak. Ja na pewno czuję się mniej ociężała po posiłkach bez mięsa. Ale też nie zawsze - zależy co się zje.
Wolę jednak poczytać Damiana Parola czy innych dobrych dietetyków. Mój kierunek wege wcześniej był właśnie powodowany lepszym samopoczuciem. Teraz jem znacznie bardziej zdrowo, więc wątpię by powrót do wege poprawiłby samopoczucie. Natomiast chciałabym nie przyczyniać się do cierpienia zwierząt i zanieczyszczania środowiska produkcją zwierzęcą oraz nie jeść syfu.

Nie Jesteś jedyną, która tak to odbiera.
Mam takie same, a może jeszcze większe wątpliwości.
Do tej pory byłem "śmietnikiem" kulinarnym.
W filmie ukazano wielu sportowców i dlatego zacząłem się zastanawiać, czy nie sprawdzi się to u mnie (choć nim nie jestem i nigdy nie będę).
Na razie obserwuję czy jest lepiej/gorzej/bez zmian.
Jeśli chodzi o rośliny, widzę rowerujac jak leją na pola i mam mieszane uczucia co do ich ulepszenia/poprawienia przez przemysł rolniczy (versus - mięsny).
Na pewno będę unikał wszystkiego co stara się upodobnić (kształtem, wyglądem) do dań mięsnych.
Kto wie, może dietę vegańską zmiekczę (na swoje potrzeby), ale ważne jest by nauczyć się odżywiać, co właśnie zacząłem robić.
Polecam odwiedziny w Mannie 69 i spróbować tatara.
Na pewno się nie rozczarujesz. Mi smakowało.

[miki150]

Nie znam się na dietach vege, ale dużo tu grahamek .

Raczej bezpieczne, o ile w mące nie zalęgły się mole

[magda]

Chemii się nie utrzeżemy, takie czasy. Ale produkcja roślinna ma mniejszy ślad węglowy, zużywa mniej zasobów i nie powoduje cierpienia zwierząt. Jeżdżę konno i nie zamierzam przestać, więc to nie tak że jestem fanatyczką obrony zwierząt. Gdyby ludzie jedli mniej mięsa, a zabijanie było przeprowadzane w taki sposób, by było jak najmniej cierpienia to ok. Tylko że tak nie jest, producenci mają priorytet zarobić a nie pilnować by było przyjaźnie.
W wegańskich knajpach bywam, jest przepysznie (Faloviec w Gdańsku, Warzywniak we Wrocławiu). Mannę odwiedzę, pracuję blisko więc kwestia czasu

[sierra]

Nie znam się na dietach vege, ale dużo tu grahamek .

Raczej bezpieczne, o ile w mące nie zalęgły się mole

Mole- przed spożyciem, sprawdzić!!!
Dzięki
Manna "68", a nie "69" 😉
Polecam, ale tylko to. No chyba że deser "lodowy", brownie - unikaj

[zly-sze]

Raczej bezpieczne, o ile w mące nie zalęgły się mole

Mole- przed spożyciem, sprawdzić!!!

Ostatnio połknąłem na rowerze trzy muchy. Barbarzyństwo...

[miki150]

Ach ci weganie. Płaczą nad krówkami i świnkami, a potem żrą muchy.

[zly-sze]

Ach ci weganie. Płaczą nad krówkami i świnkami, a potem żrą muchy.

I żują pszczoły. Zbrodniarze....

[xsadusx]

Sierra to ja polecam tę książkę jak chcesz rzucić mięso - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4929628/farmagedon-rzeczywisty-koszt-taniego-miesa, a tę jak chcesz przygotowywać paliwo na trasy - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4638577/bike-amp-cook-kulinarny-poradnik-rowerzysty .

[sierra]

Sierra to ja polecam tę książkę jak chcesz rzucić mięso - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4929628/farmagedon-rzeczywisty-koszt-taniego-miesa, a tę jak chcesz przygotowywać paliwo na trasy - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4638577/bike-amp-cook-kulinarny-poradnik-rowerzysty .

@Marek, mam nadzieję że tego posta nie czyta moja Opiekunka Celu i zamiast pochylić się nad dostosowaniem diety do moich oczekiwań i potrzeb, poda zawarte w książce 😉
Na pewno odwiedzę bibliotekę i spróbuję wypożyczyć obie, dzięki
@Zly i @Miki 150  - i jak tu być ortodoksyjnym vegA 😁

[łatośłętka]

"Opiekunka Celu"?! - .

[sierra]

"Opiekunka Celu"?! - .

@Latoś, ja jestem "celem", a to moja Opiekunka