Świnoujście-Hel-3miasto

[urubu]

Hej, we wrześniu wybieram się w trasę wzdłuż wybrzeża Bałtyku, mam pytanie czy czy ktoś jechał tamtędy i co warto zobaczyć ,co omijać,gdzie warto spać. Które mapy będą dobre dla polskiego wybrzeża z naniesionym szlakiem R10 .Dzięki !:)

[ambi]

Całym R10 nie przejechałem, bo czas naglił, ale ogólnie to polecam ominąć znajdujący się niedaleko Białogóry Rezerwat Torfowiskowy. Niezłe bagno..
Mapy stosowałem te: http://www.ekograf.pl/mapytur.html , złe nie były.

[urubu]

Dzięki, mapy już są a ktoś się orientuje jak wygląda kwestia przewozu roweru z Krakowa do Świnoujścia ? w połowie września? coś słyszałem ze są jakieś specjalne wagony bo zostawianie roweru gdzieś daleko od siebie mija się z celem raczej

[Waldic]

Dzięki, mapy już są a ktoś się orientuje jak wygląda kwestia przewozu roweru z Krakowa do Świnoujścia ? w połowie września? coś słyszałem ze są jakieś specjalne wagony bo zostawianie roweru gdzieś daleko od siebie mija się z celem raczej

http://rozklad-pkp.pl/ zaznacz opcję przewóz roweru. Nie ma sensu sztywno trzymać się R10, czasami poprowadzony jest bez sensu. Patrz na mapę i jedź

[Miciek]

Ja jechałem szlakiem latarni morskich ze Świnoujścia na Hel.
Opis tutaj: http://cykloza07.blogspot.com/2009/12/ziemie-dawno-odzyskane-2009-szlakiem.html
Odradzam jazdę przez las z Pogorzelicy do Mrzeżyna, bo bez GPSa łatwo się zgubić między jednostkami wojskowymi. Lepiej jechać przez Trzebiatów (ładne miasto swoją drogą). Na trasie rowerowej z Kluk do Izbicy musiałem przechodzić przez bagno do kolan. W tym roku może być podobnie. Polecam za to szlak zwiniętych torów z Ustki do Rowów, a na Helu koniecznie fokarium.
Ze spaniem nie ma problemu, bo na całej trasie są miejsca noclegowe i namiotowe. Można jechać w ciemno, bez planowania dziennych odcinków, a we wrześniu ludzi nad Bałtykiem mało.

[urubu]

dzięki za rady;) z planowaniem trasy nie będzie problemów, z mapą się nawet rozumiemy, tylko to pkp mnie przeraża i stanie 11h przy rowerach:/ Zdziwiło mnie ze takie niskie prędkości ci wychodziły , musiało mocno wiać:)

[pajak]

Jak zaliczysz Karwieńskie Błota albo wydmy to sam z siebie się będziesz śmiał

[Waldic]

tylko to pkp mnie przeraża i stanie 11h przy rowerach:/

Przeważnie są to wagony bezprzedziałowe. Siedzisz, rowery wiszą, a ty patrzysz na nie przez szybę

[dudi]

tylko to pkp mnie przeraża i stanie 11h przy rowerach:/

Przeważnie są to wagony bezprzedziałowe. Siedzisz, rowery wiszą, a ty patrzysz na nie przez szybę

Na takiej trasie bezprzedziałowe? Jeśli ekspres albo IC to może się tak zdarzyć, ale z tego co widzę, to tam tylko TLK jeździ nocny bezpośrednio, wiec masz sypialne wagony, kuszetki i zwykłe przedziałowe jak znam życie. Czy się postarają o wagon z chociaż przedziałem rowerowym? Wątpię, ostatnio jechaliśmy TLK relacji Przemyśl-Poznań i w Przemyślu czekały na nas 4 przedziałowe wagony, w tym jeden 1KL. O rowerowym można było zapomnieć... Rozwiązanie jest takie, że ładujesz się do ostatniego wagonu, zostawiasz rower w ostatnim przedsionku, a sam z bagażami wchodzisz do pierwszego przedziału od końca. Albo ładujesz rower do przedziału, sposobów umiejscowienia go w środku jest kilka

[Waldic]

Jak będzie szukał połączeń bezpośrednich, to może tak się zdarzyć. Ja bym radził szukać do Szczecina (więcej połączeń, także z przesiadką w Warszawie) i stamtąd normalnym elektrycznym.

[urubu]

chyba tak zrobię wpakuje się w Krakowie od razu , rowery wyrzucę do góry nad głową w przedziale odkręcę przednie koło, i co tam będzie pasować, pospinam gumami, i tylko tak będę mógł spokojnie jechać nie martwiąc się o rowery. mam nadzieje że konduktor nie będzie robił problemów. A tak w ogóle to rzadko używam pociągów i dziwi mnie że z są po 3 przesiadki na trasie:/

[cinek]

tylko to pkp mnie przeraża i stanie 11h przy rowerach:/

Możesz zdjąć wszystkie "ruchomości" z roweru i kontrolować sytuację jak pociąg stoi z pierwszego od końca przedziału (a rowery w ostatnim przedsionku). W trakcie jazdy raczej nikt z rowerem nie wysiądzie ;-)