Autor Wątek: O wyższości podsiodłowek nad torbami w trójkąt lub na odwrót  (Przeczytany 13929 razy)

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 442
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Pytanie do bikepackingowców.

Co jest wg Was lepsze / wygodniejsze / bardziej aerodynamiczne / ...

1) Torba podsiodłowa, czy
2) Torba w trójkąt ramy, przy czym nie mówię tutaj o typowej pod ramę, a wypełniającej całkowicie (lub prawie całkowicie) trójkąt.

Wg mnie:

Podsiodłowa:
+ nie wiem...
- majta się i buja na boki
- jeden wór i trudna się dostać do czegoś, co jest akurat na spodzie.

W trójkąt:
+ szereg kieszeni, łatwy dostęp
- zabiera miejsce na bidony
- przy silnym, bocznym wietrze rower może być mniej stabilny

Mimo wszystko, preferuję raczej tę w trójkąt. W internetach (m.in. na ultra) widzę, że króluje jednak podsiodłowa.

Co Wy myślicie?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Mimo wszystko, preferuję raczej tę w trójkąt. W internetach (m.in. na ultra) widzę, że króluje jednak podsiodłowa.

Podsiodlowka daje sporo większą pojemność niz torba w ramę. Do tego zdecydowana większość ludzi jeździ z bidonami, więc taka torba w pełny trójkąt odpada, dlatego na ultra znacznie popularniejsze jako torby w ramę są połówki. Do tego pełne torby przy dużym wyladowaniu mozna uszkodzić pedalami, miałem to w dwóch torbach.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
W trójkąt:
- jak z wieloma kieszeniami, to gorsza wodoodporność
- ograniczona szerokość bagażu
- zabiera miejsce na wodę (dla mnie to aspekt dyskwalifikujący pełny trójkąt)

Podsiodłówka:
- można zrolować do aktualnie potrzebnego rozmiaru
- są wersje niemajtające (ortlieb seat pack QR [czy jakoś tak] siedzi sztywno jak przyspawany)
- zazwyczaj mają możliwość przytroczenia dodatkowych rzeczy (klapki, mokra koszulka, jakieś żarcie ze sklepu przed biwakiem)
- pomieści szerszy bagaż niż trójkąt
- multum wersji montażowych (uprząż, szybki montaż, klasyczne paski, mini-bagażniki)

Ja jeżdżę w zestawie podsiodłówka + torba pod ramę, ale nie pełny trójkąt, jestem w stanie wtedy zmieścić (w zależności od tego jakim rowerem jadę) duży bidon lub duży+mały. Co i tak nie wystarcza na moje potrzeby, jeśli planuję nocny biwak albo jest mega gorąco.

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 442
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Mam / miałem 2 podsiodłówki. Kellys Tanaya i jakiś Roswheel. Ostro latają na boki. Jak kompresuję to wyginają się w nienaturalne ogórki. Może robię to nieumiejętnie, ale jeżeli do tego trzeba specjalnych technik, to wg mnie nie jest dobry wybór.

Ostatnio zamówiłem sakwę w trójkąt na wymiar w polskiej firmie. Narysowałem szablon z wycięciem na jeden bidon. Wczoraj odebrałem paczkę. Dobra jakość. Pozbyłem się opcji dwóch bidonów na jeden, ale za to mogę wcisnąć nawet 2 litry.

Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

P.S. Mam też torby na kierownicę, ale również mnie nie przekonują.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Może robię to nieumiejętnie, ale jeżeli do tego trzeba specjalnych technik, to wg mnie nie jest dobry wybór.
Kwestia raczej nie technik, a samych toreb.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
To pytanie to trochę jakbyś pytał czy lepsze są sakwy, czy torba na kierownice. To po prostu inne zastosowania i gabaryty, inna funkcjonalność i dostęp do zawartości.
Ja akurat w bikepacking sie nie bawiłem, ale sądząc z filmików na YT to bagażniki wracają do łask i kosztem tego 0,5kg dają większą sztywność bagażu z tyłu i kolosalnie zwiększają możliwości ładunkowe. Jeżeli chce się zachować aerodynamikę to można po prostu położyć dowolny drybag wzdłuż na bagażniku. A drybagi można sobie nikim kosztem dobierać stosownie do rodzaju wyjazdu i potrzeb objętości.

Offline Mężczyzna TripRider

  • Wiadomości: 442
  • Miasto: Pomorze Środkowe
  • Na forum od: 29.07.2019
Ja jeździłem z sakwami. Z przodu i z tyłu.



Po spróbowaniu bikepackingu, raczej nie wrócę do sakw.
« Ostatnia zmiana: 20 Maj 2023, 22:45 TripRider »

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Również nie wróciłem do sakw, bikepacking oczywiście ma minusy,np. trzeba dokładnie wszystko  pakować, ale jeżeli mam jechać z bagażami 6-9 godzin to wybieram bikepacking.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Bardziej chodziło mi o to że bagażnik jest coraz częściej wykorzystywany w bikepackingu zamiast podsiodłówki. Niekoniecznie z sakwami, a jeżeli już, to małe albo butelki z wodą w ich miejsce.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Ostatnio w społecznościówkach pod hasłem "bikepacking" widuję notorycznie tradycyjne sakwy. I to bikepacking nie jako tag dodany dla zasięgu, ale normalny temat w stylu "my bikepacking trip to..." albo "my bikepacking setup". Wchodzę, a tam filmik z montowania bagażnika i  montowania po bokach ortliebów. Trochę się zaczyna to zacierać.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Jeździłem zarówno bikepackingu jak i z sakwami. Teraz BP używam tylko na specyficznych wyjazdach np. po górach (w sensie szlakach turystycznych). W innym przypadku do ograniczenia, głównie przestrzenne, tego systemu przeważają nad zyskami. Tutaj się zgodzę, że to jest bardziej filozofia pakowania się, a nie metoda. Natomiast mam dokładnie takie same przemyślenia jak @qbad odnośnie bagażnika. Podłużny drybag, na bagażniku daje większe możliwości. Zastanawiam się czy wówczas, przy redukcji masy nie można pójść w znacznie lżejszy np. aluminiowy bagażnik.

W głównym temacie wątku. Ortodoksyjnie używam pełnego trójkąta. Bidony przewożę w tankbagach na kierownicy. Można tam włożyć nawet 2x 1,5 l, jeżeli ktoś spragniony mocno.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8786
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../ Tutaj się zgodzę, że to jest bardziej filozofia pakowania się, a nie metoda. /.../

Rzeczywistość obala tę opinię.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Bo rzeczywistość kreuje moda.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8786
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Raczej trend jako następstwo przećwiczonego doświadczenia wobec dostępności ekwipażu lekkiego, małogabarytowego - akcent na jazdę, biwak w wygłosie.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Tytuł wątku wprowadza w błąd. Nie ma wyższości jednej nad drugą, obie są niezbędne. W fullu trójkątna sakwa to poświęcenie jednego bidonu na miejsce dla:
pompki do amortyzatora
butelki wody 1,5 l
20 tabletek izostaru
kilku batonów białkowych

Sakwa tylna zaś wozi bagaż używany na biwaku, jest rozpakowywana tylko raz na dobę.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum