Alpy, Niemcy, Szwajcaria, Austria

[adrian1702]

Witam,
Planuję wyprawę rowerową na wrzesień i mam związku z tym pytanie.Wyprawa ma trwać ok 2 , 3 tygodnie. Start z południowych Niemiec (myślę, że będą to okolice Stuttgartu) później chciałbym się dostać do Szwajcarii ewentualnie zahaczyć delikatnie Włochy lub Francję, później udać się w kierunku Austrii (docelowo do Wiednia) i dom:). Co możecie polecić tzn. co trzeba zobaczyć w tych rejonach, czy macie jakieś propozycję tras.

[transatlantyk]

Musisz napisać, jak sobie taki wyjazd wyobrażasz. Czy interesują Cię bardziej zabytki, muzea itp, czy też chcesz podziwiać Alpy z perspektywy najwyższych przełęczy. Jaki
dystans dzienny Ci odpowiada? ..(docelowo do Wiednia) i dom:)... Dom rowerem, czy pociągiem ? Jeżeli rowerem, to Twoja Polska jest bardziej pod Krakowem, czy też pod Gdańskiem ? Jeżeli pociągiem, to może z Bratysławy rozsądniej-są tacy, co niedawno to przerabiali.Daj trochę informacji, może ktoś będzie chciał Ci pomóc, ale musisz nam pomóc w tym pomaganiu

[adrian1702]

Racja, trochę ogólnie napisałem.
(swoją drogą to chyba nie  w odpowiednim dziale umieściłem post - raczej powinien być w kategorii podróże i wyprawy, jeśli admin może to prosiłbym o przeniesienie tematu)

Bardziej jestem nastawiony na przyrodę, aczkolwiek nie chciałbym ominąć ciekawych miejscowości i ich atrakcji. Na pewno Alpy z perspektywy przełęczy to najlepsza opcja:), tylko oby nie było cały czas pod górę:) Dystans zależy od terenu i podjazdów, no ale myślę, że od 100 km i w górę. "Dom" to już w zależności od czasu i zmęczenia, w zasadzie z Wiednia do Bratysławy już rzut beretem, więc nie ma problemu. Z Bratysławy już też przerabiałem powrót pociągiem. Ewentualnie zastanawiałem się nad powrotem przez Czechy, aczkolwiek nie wiem czy warto. Mieszkam w tej chwili na Śląsku.

[miki150]

Byłem z kolega rok temu pod koniec września w Alpach włoskich i szwajcarskich. Jedno z czym chce się podzielić, to że zrobiliśmy może 1/2 trasy, którą planowaliśmy. A to dlatego, że zahaczając o najwyższe przełęcze, robiliśmy dziennie 1,5km przewyższenia. Myśle, że 80-100km dziennie to jest już dużo, jeśli jedziesz z namiotem i całą resztą sprzętu. Szczególnie non-stop przez 2-3 tygodnie. Weź też pod uwagę, że dni będą już dosyć krótkie. Na przełęczach może być już zimowo, pamiętaj o ciepłym ubraniu. Jeśli będziesz spał w namiocie w górach (jeśli w ogóle chcesz spać na dziko), to temperatury mogą spadać poniżej zera.

Tutaj masz mapke tras rowerowych w Szwajcarii:
http://map.veloland.ch/?lang=en&p&route=all