Autor Wątek: RAAM 2023  (Przeczytany 11886 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 15 Cze 2023, 23:24 »
Utrzymanie tego to jest niemal nierealne. Pierwsze 2 dni zawsze są najdluzsze, bo ma się energię ze startu. A kolejne jedziesz już na coraz większym wyeksploatowaniu organizmu, przy czym na RAAM najtrudniejsza jest ostatnia część trasy. Początek to są wysokie, ale jednak łatwe góry, w większości bardzo długie i lagodne podjazdy; podczas, gdy w Apallachach będą krótkie i ostre. Jakby Rupinskiemu udało się złamać 10 dni (czyli średnia dobowa 480km) to byłby to doskonały wynik i myślę że dałby miejsce na podium, może nawet wygraną. I na razie wygląda że jest to w jego zasięgu, przez te 2 dni świetnie pojechał i zrobil spory zapas kilometrów.

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1019
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: RAAM 2023
« 16 Cze 2023, 09:16 »
Cały czas o Rupińskim ale Krzysztof Fechner też dobrze jedzie.
Jest tylko 50 mil za Rupinskim, który aktualnie jest na pozycji 3.
Isa na prowadzeniu i 40 mil przd Rupińskim.

Wszyscy będą mieć korekty czasu bo omijali pożar, niestety każdy inny.
Rupińskiemu odliczą 3h i 18 minut, niestety nie widac tego w systemie.
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1019
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: RAAM 2023
« 17 Cze 2023, 11:24 »
Wilk się opuścił a liczyłem na jego analityczny wpis.
Isa dalej nr 1 i pewnie wygra, nasz Orzeł MR na pozycji 2.
Krzysztof też dobrze bo ok 200 km za Rupińskim.
MiRowerDajePower

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 17 Cze 2023, 11:42 »
Wilk też jeździ, a nie tylko na internecie siedzi :P

Czołówka przejechała już Góry Skaliste i wjeżdżają na Wielkie Równiny. Tutaj IMO Rupiński ma największe szanse nadrobienia dystansu do prowadzącej Isy Pulver. Jazda 1000km po zupełnie płaskim terenie niewątpliwie premiuje zawodników silniejszych fizycznie, a Rupiński jest dość mocno zbudowany, dysponuje świetnym rowerem aerodynamicznym, więc powinien mieć przewagę nad drobniejszą kobietą. Z kolei jak dobiją do gór to pewnie ona może zacząć zyskiwać na sporo mniejszej wadze.

Jeszcze tak odnośnie profesjonalizmu przygotowań - Fechner pod tym kątem dał mocno ciała. Dzień przed startem pękł mu hak od przerzutki i nie miał zapasowego, jakieś cuda odwalali tuz przed startem spawając ten hak w warsztacie. I w efekcie chyba pierwszą część trasy jechał na drugim rowerze, przynajmniej tak to ze zdjęć wygląda, bo hak pękł w czerwonym Spiegelu (a to chyba miał być jego podstawowy rower), a startował na innym sprzęcie, zanim haki dojechały najszybszym kurierem. Jechać na tak ciężki wyścig, wyścig z takimi kosztami, gdzie można zabrać dowolną ilość zapasowych części - i nie zabrać rezerwowego haka do przerzutki to ciężko pojąć. To nawet zdecydowana większość ludzi na ultra samowystarczalnych haki wozi.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 17 Cze 2023, 22:14 »
Właśnie mija czwarta doba wyścigu (czyli 1/3 całości), więc zrobiłem takie zestawienie jazdy Polaków, dobrze obrazujące progres w wyścigu i pozwalające ocenić jak im idzie:

Marek Rupiński
1 doba - 667km, DST RAAM - 667km, DAY AVG - 667km (267km zapasu nad limitem)
2 doba - 612km, DST RAAM  - 1279km, DAY AVG - 640km (479km zapasu nad limitem)
3 doba - 444km, DST RAAM - 1723km, DAY AVG - 574km (523km zapasu nad limitem)
4 doba - 505km, DST RAAM - 2228km, DAY AVG - 557km (628km zapasu nad limitem)

Krzysztof Fechner
1 doba - 576km, DST RAAM - 576km, DAY AVG - 576km (176km zapasu nad limitem)
2 doba - 615km, DST RAAM - 1190km, DAY AVG - 596km (390km zapasu nad limitem)
3 doba - 405km, DST RAAM - 1595km, DAY AVG - 532km (395km zapasu nad limitem)
4 doba - 335km, DST RAAM - 1931km, DAY AVG - 483km ( 331km zapasu nad limitem)

Patrząc na te cyfry trzeba pamiętać, że na liczbę kilometrów pokonywanych dziennie ma wpływ przede wszystkim stopień górzystości danego odcinka oraz rosnące coraz bardziej zmęczenie i niedospanie. Rejon trzeciego dnia to były wysokie góry, gdzie wysokości ponad 3000m i wielogodzinne przebywanie powyżej 2000-2500m miało spory wpływ na wydajność.

Marek Rupiński na razie jedzie świetnie, dalej ma całkiem realne szanse na walkę o zwycięstwo, do liderki traci koło 140km, średnią dobową ciągle utrzymuje na poziomie czasu na 10 dni (czyli 500km na dobę). Po wyjechaniu na Wielkie Równiny znowu przyspieszył i zrobił ponad 500km.

Natomiast Krzysztof Fechner ewidentnie złapał zadyszkę, jego te duże wysokości sporo bardziej ruszyły niż Rupińskiego, jak mówił dotąd najwyżej był na Śnieżce, nawet w Alpach nigdy nie jeździł, może też płacić cenę za bardzo mocne pierwsze 2 dni. Ale też trzeba pamiętać, że on dopiero skończył Góry Skaliste, więc dziś miał sporo więcej gór na trasie niż Rupiński. Niemniej te 335km pokonane ostatniej doby budzi lekki niepokój. Ale jeden gorszy dzień to jeszcze nie problem, ciągle ma 330km zapasu nad limitem, choć przydałoby się ten zapas utrzymywać na Apallachy, bo tam, w samej końcówce, gdy już sił będzie brakować bardzo się przyda.

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1019
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 10:09 »
Tak patrząc wczoraj wieczorem i teraz to Marek odrobił do Isy ok 10 mil. Niewiele to jednak mówi i wnosi.
Wczoraj Rupiński miał 1.5 godziny przerwy bo była burza z silnym wiatrem 140 km/h.
MiRowerDajePower

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 11:57 »
Natomiast zastanawiający jest wybór roweru. Na zdjęciach z tej fazy wyścigu wygląda, że Rupiński jedzie na swoim drugim rowerze, to chyba jest Trek Domane:


Dziwne, że właśnie na płaskim odcinku korzysta z tego roweru, mając do dyspozycji topowego Treka Madone, zoptymalizowanego aerodynamicznie. A na płaskich odcinkach, przy mocnym zawodniku taki rower aero "robi" swoje, to jest rodzaj trasy gdzie używanie takiego roweru ma najwięcej sensu. Albo jakaś awaria, albo co bardziej prawdopodobne po 2tys km przestał być wygodny, po takim dystansie bardziej agresywna pozycja może być trudniejsza do utrzymania. A Trek Domane to rower z łagodniejszą geometrią, taki można powiedzieć klasyczny model wygodnej szosy typu Endurance od Treka.

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1019
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 16:07 »
Juz 115 mil przewagi Isy nad Markiem. Za nim tuż tuż "wilków" mnóstwo by go łyknąć.
MiRowerDajePower

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 17:00 »
Ta Isa Pulver - to jest dopiero fenomen. Kobieta z kategorii wiekowej 50-59 - a robi wszystkich mężczyzn, cały czas utrzymuje tempo ponad 500km/24h. Kobiecy rekord trasy należy do Seany Hogan i jest już bardzo wiekowy, blisko 30-letni, z 1995. Trasę przejechała w 9 dni 4h i 17min, ale że w RAAM często trasa się nieco zmienia - to na potrzeby rekordów wylicza się średnią brutto przejazdu (czyli ze wszystkimi postojami). Seana Hogan miała tę średnią 21,29km/h. Ale chyba ciężko będzie Isie ten rekord poprawić, bo jednak na końcowym odcinku tempo będzie spadać, a tu by musiała utrzymać blisko 550km/24h.

Offline Kobieta JoannaR

  • Wiadomości: 59
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.05.2021
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 17:37 »
Szwajcarka w 2019 r. też jechała fenomenalnym tempem (choć wtedy nie była liderem wyścigu, no ale to była edycja ze Strasserem ;-), ale w Missouri przyszedł kryzys na tyle duży, że musiała zrobić 24 godz. przerwę. Po czym wróciła (co samo w sobie świadczy o żelaznej psychice) i wyścig ukończyła w limicie, ale czas już nie był tak rewelacyjny, jak początkowo się zapowiadał. Więc będzie bardzo ciekawie obserwować jej dalszą jazdę - czy wyciągnęła z tamtego doświadczenia wnioski i czym tym razem uda się uniknąć aż tak potężnych kryzysów.

Swoją drogą ciekawe, czy ekipa wsparcia ma "prawo" ściągnięcia zawodnika z roweru, gdy uzna, że dalsza jazda zagraża jego zdrowiu lub życiu. Bo w opisie tego incydentu Isy z 2019 r. pojawia się określenie "Her crew had her off the bike for 24 hours as she recovered from her effort", co wydawałoby się wskazywać na szczególne uprawnienia decyzyjne ekipy.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 19:31 »
Więc będzie bardzo ciekawie obserwować jej dalszą jazdę - czy wyciągnęła z tamtego doświadczenia wnioski i czym tym razem uda się uniknąć aż tak potężnych kryzysów.

No właśnie, to jest pytanie czy zawodnicy będą w stanie wytrzymać takie obciążenia. Jazda 500km/24h przez któryś dzień z rzędu to jest potężne obciążenie dla organizmu i w pewnym momencie może nastąpić "strzał" taki, ze wszystko może się rozsypać, tym bardziej, że wiele osób z czołówki jedzie na zasadzie "wszystko, albo nic". Ale fakt, że prowadzi w całym wyścigu, również z facetami - to jest potężny motywator, nie ma nic skuteczniejszego w wyciskaniu z siebie wszystkiego niż walka o zwycięstwo.

Swoją drogą ciekawe, czy ekipa wsparcia ma "prawo" ściągnięcia zawodnika z roweru, gdy uzna, że dalsza jazda zagraża jego zdrowiu lub życiu. Bo w opisie tego incydentu Isy z 2019 r. pojawia się określenie "Her crew had her off the bike for 24 hours as she recovered from her effort", co wydawałoby się wskazywać na szczególne uprawnienia decyzyjne ekipy.

Z tego co pisał Siudziński w czasie swojego RAAMU - to tak, jest szef ekipy wsparcia, który niby ma prawo podejmować decyzje, którym zawodnik musi się podporządkować. Ale to przecież są prawie zawsze ludzie, którzy się dobrze znają i to prawie zawsze zawodnik jest prawdziwym szefem całej ekipy (nawet jeśli kto inny oficjalnie jest tym kierownikiem). Więc w 99% przypadków to się po prostu uzgadnia - bo taka forma ma najwięcej sensu. Ekipa do końca nigdy nie wie jak się czuje zawodnik, z kolei zawodnik jadąc ten 10 dzień na ogromnym zmęczeniu też nie wszystkie sprawy umie trzeźwo ocenić. I właśnie takie wzajemne wsłuchiwanie się w siebie jest oznaką najlepszego zgrania.

Offline Kobieta Agnieszka

  • Wiadomości: 536
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 11.04.2013
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 20:07 »
Wilk też jeździ, a nie tylko na internecie siedzi :P

My też, ale coś trzeba czytać na postojach  ;D
Liczone od: maj 2013

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 18 Cze 2023, 22:23 »
Po 5 dniach:

Marek Rupiński
1 doba - 667km, DST RAAM - 667km, DAY AVG - 667km (267km zapasu nad limitem)
2 doba - 612km, DST RAAM  - 1279km, DAY AVG - 640km (479km zapasu nad limitem)
3 doba - 444km, DST RAAM - 1723km, DAY AVG - 574km (523km zapasu nad limitem)
4 doba - 505km, DST RAAM - 2228km, DAY AVG - 557km (628km zapasu nad limitem)
5 doba - 482km, DST RAAM - 2709km. DAY AVG - 542km (709km zapasu nad limitem)

Krzysztof Fechner
1 doba - 576km, DST RAAM - 576km, DAY AVG - 576km (176km zapasu nad limitem)
2 doba - 615km, DST RAAM - 1190km, DAY AVG - 596km (390km zapasu nad limitem)
3 doba - 405km, DST RAAM - 1595km, DAY AVG - 532km (395km zapasu nad limitem)
4 doba - 335km, DST RAAM - 1931km, DAY AVG - 483km (331km zapasu nad limitem)
5 doba - 524km, DST RAAM - 2455km, DAY AVG - 491km (455km zapasu nad limitem)

Tego dnia obaj Polacy świetnie pojechali, Fechner nadrobił z nawiązką straty z wcześniejszego dnia, przejechał nawet więcej niż Rupiński, choć oczywiście tu ukształtowanie terenu pomogło, bo zjeżdżał z Gór Skalistych i koniec dnia był 1200m niżej niż początek. Też myślę, że Wielkie Równiny powinny być dla Fechnera szybkim kawałkiem trasy, bo wydaje się, ze jazda po płaskim to jego najmocniejsza strona. Tak koło 2700km trasy kończą się równiny i zaczynają się pagórki, które będą się ciągnąć ponad 1000km, natomiast od 4000km wjeżdżają w Apallachy, ostatnie 850km do mety to będzie będzie blisko 11tys w pionie. Jednym słowem - im bliżej do mety tym trudności będą się zwiększać. Te ostatnie 850km to najbardziej górzysty odcinek RAAM, bo suma przewyższeń do dystansu jest tam sporo większa niż rejon Gór Skalistych, które choć wysokie, to dość łagodne, nie było tam więcej przewyższeń niż 1000m/100km.

Rupiński utrzymuje drugą pozycję w wyścigu, ale ma tuż za plecami mocną grupę pościgową. Natomiast prowadząca Isa Pulver powoli, ale cały czas zwiększa przewagę nad resztą zawodników, obecnie jest już 200km przed Markiem Rupińskim, więc to już zapas blisko pół dnia jazdy. 

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 19 Cze 2023, 22:34 »
Po 6 dniach, czyli połowie wyścigu (w przypadku jazdy na wynik):

Marek Rupiński
1 doba - 667km, DST RAAM - 667km, DAY AVG - 667km (267km zapasu nad limitem)
2 doba - 612km, DST RAAM  - 1279km, DAY AVG - 640km (479km zapasu nad limitem)
3 doba - 444km, DST RAAM - 1723km, DAY AVG - 574km (523km zapasu nad limitem)
4 doba - 505km, DST RAAM - 2228km, DAY AVG - 557km (628km zapasu nad limitem)
5 doba - 482km, DST RAAM - 2709km, DAY AVG - 542km (709km zapasu nad limitem)
6 doba - 456km, DST RAAM - 3165km, DAY AVG - 528km (765km zapasu nad limitem, 165km zapasu nad czasem na 10 dni)

Krzysztof Fechner
1 doba - 576km, DST RAAM - 576km, DAY AVG - 576km (176km zapasu nad limitem)
2 doba - 615km, DST RAAM - 1190km, DAY AVG - 596km (390km zapasu nad limitem)
3 doba - 405km, DST RAAM - 1595km, DAY AVG - 532km (395km zapasu nad limitem)
4 doba - 335km, DST RAAM - 1931km, DAY AVG - 483km (331km zapasu nad limitem)
5 doba - 524km, DST RAAM - 2455km, DAY AVG - 491km (455km zapasu nad limitem)
6 doba - 422km, DST RAAM - 2877km, DAY AVG - 480km (477km zapasu nad limitem)

Marek Rupiński dalej doskonale jedzie, pomimo, że wjechał już w bardziej pagórkowaty rejon trasy ciągle jest w stanie utrzymywać dystans wyraźnie powyżej 400km. O złamanie 10 dni może być ciężko, ale nie jest to niemożliwe. Fechner dalej równo kręci, ciekaw jestem jak mu pójdzie, gdy przybędzie podjazdów. Ale nawet jeśli tempo mu trochę spadnie poniżej 400km/24h - to ten zapas blisko 500km nad limitem jaki sobie wypracował przez pierwszą część trasy myślę, że powinien wystarczyć by dojechać w limicie. Do tego tam jest jeszcze może być kwestia odjęcia od czasu przejazdu tego co zawodnicy stracili na tym rejonie z pożarami, to jest dla każdego inna wartość. Rupiński ma mieć odliczone ponad 3h, czy i ile będzie miał odliczone Fechner to tego nie podawano.

Isa Pulver dalej utrzymuje ok. 210km przewagi nad grupą pościgową z Rupińskim, więc jeśli nie nastąpi jakiś nagły kryzys to niewielka szansa by ją ktoś miał dogonić, to jest blisko pół dnia jazdy, a metę ma coraz bliżej - zostało jej tylko 1500km i ona ma solidne szanse na złamanie 10 dni, choć zobaczymy ile czasu jej zejdzie na Apallachy.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RAAM 2023
« 20 Cze 2023, 14:17 »
Kobiety po 50-ce na tym RAAM zaczynają wymiatać, prowadzi Isa Pulver a na trzecią pozycję (wyprzedzając naszego Marka Rupińskiego) przesunęła się Leah Goldstein (to ta jedyna kobieta w historii, która dotąd wygrała cały RAAM, choć trzeba pamiętać, ze była to bardzo słabo obsadzona edycja w czasach covidowych).

Ta kobieta to już w ogóle prawdziwa Horpyna - była mistrzynią świata w kickboxingu, tajnym oficerem izraelskiej policji i jeszcze instruktorem sztuk walk w izraelskiej armii. Jednym słowem lepiej jej w drogę nie wchodzić :lol:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum