Sposoby na skuteczne mycie toreb bikepackingowych

[łatośłętka]

No ale przecież wiadomo, iż zamek/suwak, zwłaszcza długi, zwłaszcza w poziomie, zwłaszcza obciążony, zwłaszcza na wybojach - puści tym bardziej, bowiem uprzednio suwał ząbkami w piachu. Dłużej by trzymał, gdyby nie był prawie po całości długości, mniej luźny, compartment mniej szeroki.

[podjazdy]

Dłużej by trzymał, gdyby nie był prawie po całości długości, mniej luźny, compartment mniej szeroki.

Dłużej by też posłużył, gdyby były dwa suwaki mające się ku sobie, jak to czasem w plecakach z górnej półki jest. Wtedy po popsuciu jednego masz jeszcze możliwość używania drugiego, bo najczęściej zawodzi suwak, a nie zamek.

[łatośłętka]

/.../ suwak, a nie zamek.

A'ha.

[podjazdy]

A'ha.

Układ plastikowych haczyków ułożonych naprzemiennie.

[Wilk]

sprostowanie takie...
jednak firma apidura nie uzna gwarancji , tłumaczy to tym że zamek to nie ich produkt
dziadostwo !

I jednak sprawdziło się co o nich pisałem, tak samo Cię potraktowali jak mnie parę lat temu, przy dokładnie tej samej awarii. Myślałem,  że coś się w ich podejściu zmieniło - ale jak widać dalej leją na klientów z góry równo.

Na ich stronie znajdziesz sporo łzawych kawałków w stylu: "Build to last"
https://www.apidura.com/journal/built-to-last-emily-chappells-top-tube-pack/

Albo o tym jak to za darmo naprawiają:
https://www.apidura.com/journal/free-in-store-repairs/

Prawdziwe realia tej firmy to "dupą do klienta", w warunkach gwarancji znajdziesz ich prawdziwe podejście do klientów:
https://www.apidura.com/warranty/

Due to the nature of our products, this warranty excludes any material abrasion, holes or tears that occur as a result of normal wear and tear or the improper treatment or handling of the product by the purchaser. Zippers can be damaged by over-packing or rough handling so are not covered by our wider manufacturing warranty.

Jednym słowem ta ich "gwarancja" to jest czysta komedia. Suwaków nie obejmuje, przetarć materiału nie obejmuje, dziur i nacięć również. Jednym słowem 90% awarii jakim takie torby ulegają.

I tu widać potężną różnicę w stosunku do Ortlieba, który nie zwala na klienta, że zepsuł suwak, albo przetarł torbę. Kupując Ortlieba pomimo niższej ceny ich odpowiedników Apidury - masz prawdziwe wsparcie producenta w razie problemów.

Jedyna metoda na nich - to robić im smród na wszelkich forach od wyścigów i bikepackingu, opisywać przy każdej możliwej okazji jak rolują klientów. Bo przy cenach jakie kosztują ich produkty takie podejście do klientów to woła o pomstę do nieba.

[misiek]

...
Jedyna metoda na nich - to robić im smród na wszelkich forach od wyścigów i bikepackingu, opisywać przy każdej możliwej okazji jak rolują klientów. Bo przy cenach jakie kosztują ich produkty takie podejście do klientów to woła o pomstę do nieba.

I jak to się ma do forsowanej przez Ciebie w innym poście tezy, że płacąc za markowy produkt sporo więcej dostajesz solidna gwarancję ?  Najlepszy przykład, że nie zawsze jest to prawdą.

A czy Ortlieb ma lepsze podejście ? Na razie nie wiem, spróbuję reklamować ponownie sakwy (jest 5 lat gwarancji) po wakacjach i zobaczymy jak do tego podejdą.

[qbotcenko]

sprostowanie takie...
jednak firma apidura nie uzna gwarancji , tłumaczy to tym że zamek to nie ich produkt
dziadostwo !

A może uda się przedłużyć żywot torby odsyłając u nas do kogoś w rodzaju bikepacka/triglava?

Chyba, że masz w okolicy dobrych krawców/tapicerów - meble często są na dość mocne suwaki zapinane...

[Wilk]

I jak to się ma do forsowanej przez Ciebie w innym poście tezy, że płacąc za markowy produkt sporo więcej dostajesz solidna gwarancję ?

Nie ma reguły bez wyjątków.
Co nie zmienia faktu, że najczęściej za wyższą ceną produktu idzie wsparcie producenta, ale nie można tego zakładać z góry, przed większym zakupem warto poczytać opinie o podejściu firmy do klientów w tym zakresie. Bo są firmy jak właśnie Apidura - firmy na tyle pazerne, że rolują klienta jak mogą. I Apidura jest taką firmą, to "Made in China" obecne na ich wszystkich produktach doskonale do nich pasuje i dobrze oddaje ich podejście do klienta.

Stoi to w mocnej opozycji do niemieckiego Ortlieba, gdzie można dalej liczyć na niemieckie podejście do klientów, czy wspomnianego Revelate, który jest stosunkowo małą manufakturą, ale dbającą o dobre opinie w środowisku.

A czy Ortlieb ma lepsze podejście ?

Ortlieba reklamowało wiele osób z tego forum i nie słyszałem by ktoś się na tym zawiódł.

[MaciekK]

W temacie gwarancji producenta polecam polskich dystrybutorów po to, żeby można było skorzystać z rękojmi. Wiadomo, że nie naprawią, ale po jakimś czasie kasa wróci. To po stronie dystrybutora będzie powołanie biegłego, który udowodni, że przepakowałeś torbę niezgodnie z instrukcją. To się zawsze kończy uznaniem reklamacji po 14 dniach. Gwarancja producenta to fajna opcja jak minęło 2 lata, wcześniej jest szkodliwa. Zgłaszając roszczenie gwarancyjne  najczęściej akceptujesz warunki gwarancji i tym samym zwykle zdajesz się na osąd takiej Apidury a sprzedawca umywa ręce.

EDIT: Z tego samego powodu dla przykładu firma rowertour w swoim formularzu reklamacyjnym każe wypełnić formularz gwarancyjny producenta. Miałem z nimi przeboje, ale po 14 dniach "uznali" reklamację na niezgodność z umową 

[rufiano]

a jak to wyglada u naszego najlepszego producenta ..
ano tak…



należy też zwrócić uwagę na gumki zamiast sznurków ..
apidura może się uczyć ..
(aby nie terminów realizacji .. bo wykładka murowana  )

[skaut]

Ortlieba reklamowało wiele osób z tego forum i nie słyszałem by ktoś się na tym zawiódł.

Potwierdzam. Jakiś czas temu wzmiankowałem na forum o swoim upadku/wypadku 
Zaczepiłem sakwą o słupek i zaliczyłem OTB.
Przy okazji uszkodzeniu uległa listwa z przesuwnymi hakami.
Podjechałem po pracy do Bikemana (warszawskiego dilera Ortlieba). Naprawili "od ręki" tzn. wstawili nową listwę z hakami. Na moje pytanie o cenę spojrzeli jak na kosmitę i powiedzieli: "w ramach gwarancji". Nawet nie pytali kiedy kupiłem sakwę, czy u nich i czy mam dowód zakupu.
Made in Germany

[misiek]

W temacie gwarancji producenta polecam polskich dystrybutorów po to, żeby można było skorzystać z rękojmi. Wiadomo, że nie naprawią, ale po jakimś czasie kasa wróci...

No nie zawsze tak to działa. Odsyłasz do sprzedawcy, który albo sam usunie usterkę (przetestowane) albo odeśle do dystrybutora (też przetestowane). Dystrybutor może sam naprawić albo odesłać do producenta, który uzna uszkodzenie albo nie. W czasie 14 dni na rozpatrzenie reklamacji cwany sprzedawca może odpisać, że reklamacja została odrzucona bo to na nim spoczywa rozważenie zgłoszenia niezgodności z umową (tak się to obecnie nazywa). Jeśli takiej informacji nie prześle uznaje się, że jest zasadna. A jak nawet po info, że jest niezasadna jednak zostanie uznana zawsze może zmienić decyzję. Tak kiedyś wyczytałem i dodatkowo pytałem w UOKiKu.
I oczywiście masz tu rację, że taka opcja jest lepsza od gwarancji, z której można skorzystać po okresie 2-letniej odpowiedzialności sprzedawcy, o ile wydłużoną daje producent.     

Dodatkowo jeśli ktoś nie wie: za odesłany do reklamacji towar koszt ma pokryć sprzedawca (który oczywiście tego unika). Niektórzy uzależniają od uznania zasadności bądź nie, co jest niezgodne z ustawą i należy się domagać zwrotu. 

... "w ramach gwarancji". Nawet nie pytali kiedy kupiłem sakwę, czy u nich i czy mam dowód zakupu.

No widzisz, a mnie generalnie zbyli. Próbowali coś tam poprawić (z dość marnym skutkiem) ale ostatecznie usłyszałem, że Ortlieb dopuszcza prucie materiału na krawędzi. Czy tak jest faktycznie zamierzam sprawdzić.

[Wilk]

No widzisz, a mnie generalnie zbyli. Próbowali coś tam poprawić (z dość marnym skutkiem) ale ostatecznie usłyszałem, że Ortlieb dopuszcza prucie materiału na krawędzi. Czy tak jest faktycznie zamierzam sprawdzić.

Wrzuć jakieś foto tej awarii, bo jesteś pierwszą osobą o której słyszę że narzeka na podejście Ortlieba do kwestii gwarancji

[misiek]

Wrzuć jakieś foto tej awarii, bo jesteś pierwszą osobą o której słyszę że narzeka na podejście Ortlieba do kwestii gwarancji

Mówię tu o podejściu polskiego dystrybutora. Próbowali usunąć wyłażące nitki ale ostatecznie stwierdzili, że Ortlieb dopuszcza coś takiego. Oczywiście baz żadnej opini i potwierdzenia tego faktu na papierze.
Spróbuję może zareklamować ponownie bezpośrednio u producenta i zobaczymy. Obawiam się jednak, że odeślą do dystrybutora i tyle. 

[magdad]

I już się wyjaśniło, dlaczego Wilk chciał skutecznie wymyć torby. Troche głupio brudne na nowy rower zakładać .