Autor Wątek: Czerwcowe migdały czyli rewanż z zacięciem.  (Przeczytany 1089 razy)

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1766
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Dwa lata temu w weekend Bożego Ciała wybraliśmy się w Dolinę Baryczy jednak pokonały nas wtedy problemy zdrowotne.
(Kliknij, by pokazać/ukryć)

Jednak teraz postanowiliśmy wziąć srogi rewanż. Zabraliśmy rowery, trochę sprzętu turystycznego i wędkę (żeby mieć zacięcie). No i pojechaliśmy.
https://photos.app.goo.gl/U4G9BFuWFBAaKKco7
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3325
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011

Zdjęcia obejrzałem z przyjemnością.
Uściskaj Kajetana
Pozdrawiam

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023
Elegancko.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Czy dobrze rozumiem, że jedyną ryba z jaką mieliście styczność była ta z breloczka?

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1457
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Takiemu małemu dzieckowi papierosy każą palić! Potem nie urośnie... chyba, że to specjalnie? ;)
Młody dzielnie daje radę z wielkimi tobołami.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
obejrzałem również z przyjemnością,
czemu nieraz młodego widzę na Twoim rowerze?
a jak ryby? brały?
no i piękny wstęp, masz lekkie pióro...  a propo tego paska  ;D

może i ja bym wziął wędkę ale pojęcia o tym nie mam aby młodemu pokazać

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1766
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Paweł Kajetan odwzajemnia uściski.

Darek dziękujemy

Iwo nie. Był jeszcze ten wielki karp w skansenie.  ;).
Jednak tak serio to młody z tego co mi tłumaczył miał zbyt słabą żyłkę jak na tak duże ryby. Zaciął dwie, ale obie się zerwały i odpuścił. Jednak posiedział, popatrzył i czegoś nowego się nauczył. Najważniejsze, że rozczarowania nie było.

... dzieckowi papierosy każą palić! Potem nie urośnie... chyba, że to specjalnie? ;)...
ramzes jasne, że specjalnie. Co ma się wyróżniać na tle rodziny. Co to my dewelopery żeby mieć prywatny wieżowiec  ;D ;D ;D

... czemu nieraz młodego widzę na Twoim rowerze?
EASY chciał popróbować to była okazja. Tak na moje oko to wychodzi na to, że ma dłuższe nogi ode mnie bo wystarczyło opuścić siodełko i sobie ogarnął.
może i ja bym wziął wędkę ale pojęcia o tym nie mam aby młodemu pokazać
To tak jak ja. Weź go tam gdzie łowią to sam sobie sprawdzi czy w ogóle go to interesuje. Kajto w tamtym roku jak jeździliśmy po Lubelszczyźnie to się zainteresował.
...masz lekkie pióro... 
Dziękować. To pewnie dlatego, że wożę wystarczająco dużo rzeczy. Niech przynajmniej kałamarz z wyposażeniem nie ciąży  ;).
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Fajne te wyjazdy z tatą. I ta zmiana narratora ostatniego dnia, pyszne.

Szkoda, że u nas to już historia.  ;D

Marek

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Rewelacyjna przygoda z Synem. Nie mogę się doczekać kiedy i ja będę ze swoim mógł ruszyć w trasę. Serdeczne pozdrowienia
« Ostatnia zmiana: 23 Cze 2023, 09:38 altharr »

Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Szkoda, że to tak daleki dla mnie kawałek Polski, bo pięknie. Ale może kiedyś. Świetna relacja, pozdro dla Młodego.

Rewelacyjna przygoda z Synem. Nie mogę się doczekać kiedy i ja będę ze swoim mógł ruszyć w trasę.

Życzenia vs rzeczywistość. Chłopaków woziłem w Hamaxach i wyobrażałem sobie wspólne rowerowe przygody, a teraz jeden rower traktuje użytkowo na krótkich dystansach i nie chce słyszeć o turystyce ze starymi, a drugi (Starszy) został szoszonem, jeździ swoje i wkurza telefonami, że już jest na miejscu zbiorki i jest głodny :P

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1766
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Fajne te wyjazdy z tatą. I ta zmiana narratora ostatniego dnia, pyszne...
Ciekaw byłem czy ktoś zauważy. Bo ja mam to niebiesko na białym.
Zaś na "wyjazdy z tatą" tata czeka cały rok.

Szkoda, że to tak daleki dla mnie kawałek Polski, bo pięknie. Ale może kiedyś. Świetna relacja, pozdro dla Młodego.
Dziękujemy. Zaś co do odległości to nie sądzę żebyś miał dalej tylko pewnie trasa ciut gorsza.

Szkoda, że to tak daleki dla mnie kawałek Polski, bo pięknie. Ale może kiedyś. Świetna relacja, pozdro dla Młodego.

Rewelacyjna przygoda z Synem. Nie mogę się doczekać kiedy i ja będę ze swoim mógł ruszyć w trasę.
Życzenia vs rzeczywistość. ...
Z dziećmi i oczekiwaniami sami wiecie jak bywa  ;D.
      Ze starszym byłem co najmniej na 3 wyjazdach. W tym 2 urlopowe. Generalnie nie jeździ. Jednak interesuje się szeroko pojętym transportem publicznym. Pociągi, autobusy, tramwaje. Często jedzie do innego miasta żeby korzystać przez cały weekend z komunikacji miejskiej.
      Do młodszego podszedłem w bardziej przemyślany sposób. Wpierw zlokalizowałem co lubi najbardziej. Woda i chlapanie to było to. Więc jeździliśmy po Roztoczu od zalewu do zalewu traktując rower jako metodę przemieszczania. Wpierw na holu 12 calowe kółka. Następnie 16, 24 teraz 26, a na ostatnim wyjeździe przymierzał się do 27,5  :). Namiot i śpiwór okazało się, że też są ok. Kolejno PPN i jeziora, stawy. Kolejno były bunkry. Te też okazały się ciekawe. No to przeskoczyliśmy po Linii Mołotowa z Roztocza na Pogórze Przemyskie. Tam też były forty.
     Jednak w PPN podpatrzył wędkarzy i zaczęło go to interesować. No to kupiliśmy wędkę taką co się w miarę składa - 60 cm. Stary (czyli ja jakby ktoś udawał, że do niego nie dotarło  :lol:) wykombinował pokrowiec z rury PCV i pojechaliśmy. Wyszło średnio, ale się nie poddajemy. Przed nami Mazury. Czy z wędką, zobaczymy?
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum