Po tej akcji stwierdziłem, że to chyba nie dla mnie. Tym bardziej, że nawet łatki przy tak małej dziurce się nie sprawdziły (nie kleiły się)
Ale o jakiej łatce mówisz? Tubelessy to się łata wbijając specjalne gumowe knoty w oponę, a Ty jak rozumiem od wewnątrz próbowałeś podklejać oponę po zdjęciu? A knotem nie próbowałeś tego łatać?
Knoty to są fajne do łatania opon 2"+ a nie do szosy, ciśnienie ci go wypchnie po 100 metrach jazdy (ja przynajmniej tak miałem)
Po tej akcji stwierdziłem, że to chyba nie dla mnie. Tym bardziej, że nawet łatki przy tak małej dziurce się nie sprawdziły (nie kleiły się). Także wracam do dętek. Nie mniej jednak kiedyś chce dać jeszcze szanse systemowi tubeless.
....No i jakie masz podejście do systemu tubeless po tej akcji z oponą? Bo zaczynam się zastanawiać nad przejściem na ten system w szosie i zbieram doświadczenia. No i niestety sporo się spotyka awarii tego systemu, więc nie wiem czy jest warte zachodu. Dopóki to działa OK to niewątpliwie dużo wnosi, ale niestety odporność na przebicia nie powala, jednak sporo spotyka się awarii, a w przypadku awarii jest bardziej problematyczne od zmiany dętki. Sporo więcej TL zawodzi niż w MTB, gdzie problemem jest dopiero większe przecięcie opony. Ale tutaj to z tego co widać na filmie - to była malutka dziurka i uszczelniacz pomimo tego poległ. Niestety na wyższych ciśnieniach jego skuteczność jest sporo mniejsza. ....
nie wyobrażam sobie powrotu do dętek, przynajmniej do pierwszej poważnej awarii😉
W tym roku mam zamiar przetestować TL na KMT i MPP. Teoretycznie jestem przygotowany na awarię. Mam knoty, zapas mleczka, a w ostateczności skorzystam z zapasowej zwykłej opony z dętką. Jestem dobrej myśli.
4gotten - uważasz, że jest sens w warunkach bojowych (na ultrawyścigu) łatać knotem oponę? Nie lepiej od razu przejść do wersji z dętką, a dziurę potem załatwić "warsztatowo"?