Kiedyś producent nie wypuszczał roweru (no może poza kolarzówką ) bez tych mocować. Dzisiaj wszystkie rodzaje rowerów (mtb, krossy, gravele) są wypuszczane bez mocowań.
Kiedyś, czyli kiedy? Może żyję jeszcze za krótko, ale problem z mocowaniami istniał odkąd pamiętam. Tylko trekingi i niskiej klasy górale miały jakieś tam dziurki (choć i tak za mało). Wszystko co lepsze było gołe. Potem pojawiły się gravele i nagle zaroiło się w nich od otworów. Niektóre były w takich miejscach, że sam się zastanawiałem do czego mają służyć. Teraz w najdroższych gravelach też odchodzi się od otworów, bo nikt takich rowerów nie obwiesza bagażnikami. A górale jak dawniej. Nic się nie zmieniło: tanie z dziurkami, drogie bez.