Zwardoń-Zakopane, ale nie tak jak myślisz patrząc na mapę.

[podjazdy]

W lipcu wybrałem się na wycieczkę rowerową na Słowację. Taki długi rogal ze Zwardonia do Zakopanego przez znane i nieznane słowackie pasma. Jechałem rowerem z pełną amortyzacją, wybierając w miarę możliwości trasy po grzbietach górskich, niemal każdego dnia oglądając zachód lub wschód słońca na którymś ze słowackich tysięczników. Biwaki w górach itd. Pogoda była super, każdego dnia słońce. Jak chcecie zobaczyć, jak wygląda Mała Fatra, Wielka Fatra, Niżne Tatry, Rudawy Weporskie, Murańska Płanina, Góry Stolickie, Góry Wołowskie, Góry Lewockie i Magura Spiska, to zapraszam do fotorelacji. Może ktoś odnajdzie dla siebie inspirację na wyjazd rowerowy, pieszy bądź … narciarski. Tam gdzie się dało podałem lokalizację na mapach gogle, aby w ogóle było widać, w jakim regionie te odludzia są. W wielu miejscach byłem po raz pierwszy i już wiem, że odwiedzę przy kolejnej okazji sąsiednie pasma. Jak ktoś lubi puste, niezdeptane góry z pięknymi widokami, to polecam.
Pod symbolem "i" w prawym górnym rogu są ukryte opisy. Niektórzy widzą je od razu, inni dopiero, gdy pierwszy raz klikną na "i". Wszystkie zdjęcia są opisane, co razem z obrazem tworzy narrację tego wyjazdu, a jednocześnie daje pożyteczne informacje, które możecie wykorzystać przy planowaniu własnych wyjazdów.

Link do fotorelacji
https://photos.app.goo.gl/QppTd37rU37RJcGa6

[EASYRIDER77]

bardzo fajna galeria. Przypominam sobie inną Twoją galerię gdzie też wspomniałeś o cyganach rzucających czym się dało.  Trochę to smutne i niezrozumiałe,  w końcu Twoja obecność im nie szkodzi. Pomijając już ten cygański temat, zdjęcia w Twoim stylu, czyli świetne przemyślane kadry z pełnym opisem jak w encyklopedii. Brakuje tylko opisu czemu ten dom przy rzece taki krzywy, domyślam się że powódź jakaś ten dom tak pociągnęła za sobą. Najlepsze dla mnie zawsze były jak jeździłem w góry to właśnie te drogi nas samej górze grzbietami, czyli trawersy. Te łąki i pustki, widoki pierwsza klasa.

[MarekMTB]

Piękna wyprawa - dobrze udokumentowana - myślę że sporo potu zostawiłeś na trasie
A jak ze zwózką u Slowaków? też tak to wygląda jak u nas?
M

[podjazdy]

A jak ze zwózką u Slowaków? też tak to wygląda jak u nas?
M

Wygląda dużo lepiej, ale nie ma Wersalu. U nich priorytet jest taki, że uciekają ze szlaków grzbietowych dość szybko drogami w dół. Szlaki grzbietowe są więc tylko odcinkami zaorane, ale niektóre drogi dojazdowe mogą być mocno przerżnięte. Podczas wyjazdu zakończonego kilka dni temu zaliczyłem jeden taki odcinek, gdzie musiałem iść po ściółce około 15 minut z powodu uszkodzenia drogi (przestała istnieć, zamieniła się w błotną maź). 15 minut na 6 dni jazdy po górach to nie dużo, ale wkurw był, bo miał być fajny zjazd  Na szczęście tam dało się iść lasem, bo czasami są krzaki lub inne problemy i trzeba iść błotem. Tak było kiedyś jesienią pod Trójgarbem, ale to już Lasy Państwowe.

[podjazdy]

A, warto dodać jeszcze ślad z GPS. Może komuś się przyda.

No i profil wysokościowy:

[maper]

Dziękuję. Plan na wrzesień to m.in. grzbiet Magury Spiskiej, więc ślad w połączeniu z galerią jest bardzo pomocny. I inspirujący.

[MaciekK]

bardzo fajna galeria. Przypominam sobie inną Twoją galerię gdzie też wspomniałeś o cyganach rzucających czym się dało.  Trochę to smutne i niezrozumiałe,  w końcu Twoja obecność im nie szkodzi.

Podjazdy musi przyciągać , jechałem tamtędy na pewno ze trzy razy w ostatnich latach, raz do góry, dwa razy w dół i nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Apropos tamtejszych klimatów, to wieś/fawela o nazwie Kolackov, po drugiej po drugiej stronie grani jest znacznie bardziej spektakularna.
EDIT: a teraz jeszcze raz sprawdziłem heat-map, jednak jechałem nieco inaczej ;-) dzięki za ostrzeżenie

[podjazdy]

Ta wieś, gdzie turyści są niemile widziani, to Lomnička. Jest to jedyna czysta etnicznie romska osada na Słowacji. Niestety tę informację pozyskałem po fakcie Prowadzi tam wygodna droga z samego grzbietu Gór Lewockich. Jedziesz w bardzo malowniczej scenerii, trochę lasu, polany z kwiatami i jak już jest zupełnie sielankowo zaczyna się ta wioska. Kolačkov to przy niej kurort. Zdjęcia nie mam żadnego, bo nawet się nie zatrzymywałem, starałem się jechać najszybciej jak się dało. Pod górę nie radzę próbować tamtędy. Lepiej przez wspomniany Kolačkov lub Holumnicę.

Nota bene będąc w pobliżu warto odwiedzić Veterný vrch, bo tam była swego czasu wycinka i jest pełna 360-stopniowa panorama gór.

[qbotcenko]

O, czasy gdy jeszcze Soniacz dychał 

Tyle razy ciesnąłem przez Zdiar, lecz zawsze mi pary w łydach brakowało by podjechać na tę równoległą do Bielskich grań ze szlakiem...