Europa Wschodnia 2023

[Król Julian]

Przeczytałem trzy razy, dalej nie rozumiem kto napisał te wiadomości i kto kogo bił tym akumulatorem...

Tak. W tym wpisie trudno rozdzielić osoby, sekwencje zdarzeń i chronologię.
Moja refleksja jest smutna, bo wskazuje na ostry konflikt, który narósł w trakcie podróży.
Może szkoda, że panowie się nie rozdzielili w odpowiednim momencie.
Nie myślałem, że ten interesujący wątek osiągnie taką puentę.

[podjazdy]

Nie myślałem, że ten interesujący wątek osiągnie taką puentę.

Nie sądzę, aby to była puenta. Tym niemniej widać, że było pisane pod wpływem emocji, obaj użytkownicy już od jakiegoś czasu są na forum, więc mam nadzieję, że napiszą nam, czy sprawę wyjaśnili i co to była za ścieżka 

[rmk]

Szykuję popcorn.

[podjazdy]

Szykuję popcorn.

Ja już usmażyłem a konto wuchtę pieczarek w panierce. Panierka się nie trzyma, ale na przekąskę w sam raz. Było czubate, ale 6 20-centymetrowych już łapczywie zjadłem.

[quo vadis]

Mnie atakował, bo jak wspominałem dla kasy zrobi wszystko. Teksty z błędami, pisane pod wpływem emocji na whatsapp. Ale zdarzenia  są prawdziwe. Wstawiłem to by ostrzec innych którzy by chcieli z nim w przyszłości jechać.
Poza próba napasci z zamiarem zabójstwa, ciągle kłamał, nieodpowiedzialny i zero pomocy ( np. dwa razy złapałem kapcia).
Dla niego kasa i rower to Bóg a towarzysz podróży to nic nie znaczy.
Pozdrawiam Was i ostrzegam.

[Siara_iwj]

...i znajomi mi się dziwią, że na tour chcę jechać samemu...

[Dziadek]

(...) co to była za ścieżka 

„Mam kontuzję nogi i nie mogę jaj nadwyrężać”

To chyba psikus T9 i chodzi zapewne o ściemę

[quo vadis]

Samemu czasami smutno prze 2 miesiące ale przynajmniej nikt nie będzie próbował zabic za niespłacone długi. Już nie wspominam o stratach materialnych( zepsuty telefon i rower) tylko z jego powodu.
Pozdrawiam Was

[podjazdy]

Teraz korekta w telefonie jest tak wspaniała, że często niedasię napisać jakiegoś wyrazu, bo wstawienie spacji od razu go zmienia na inny. Pod Poznaniem jest taka miejscowość Mosina i wielokrotnie pisałem, że jestem w mosznie, wracam z moszny, będę w mosznie itd.

[Król Julian]

Samemu czasami smutno prze 2 miesiące ale przynajmniej nikt nie będzie próbował zabic za niespłacone długi. Już nie wspominam o stratach materialnych( zepsuty telefon i rower) tylko z jego powodu.
Pozdrawiam Was

Ale dlaczego tak długo trzymałeś się tego partnera, też pisałeś w wątku, a teraz wytaczasz takie działa?

[podjazdy]

Może ładowanie rowerów elektrycznych wywołuje jakieś niekorzystne pole elektromagnetyczne i zakłóca biopole człowieka? I dlatego chciał zniszczyć akumulator, żeby TO przestało na niego działać.

[quo vadis]

Dokładnie tak jak lądował akumulatory to ładowarka samorubka była z wentylacja która cholernie dużo robiła hałasu w hotelowym pokoju. Zero zrozumienia, nawet były sytuacje że stopki wywalało. Dla niego to nieważne, po trupach do celu. Bardzo żałuję  że nie rostalem się z nim w Moldawi. Myślałem ze  może będzie lepiej i szkoda mi było bo to pokraka życiowa, nic sam nie potrafi załatwić( nawet zakupy).
No cóż zepsuł całą podróż i jeszcze musiałem walczyć o moje życie.
A sam zarobił kasę od pracodawcy której nie wydał (ektremany sjapiec , woda ze smirdzacej studni,ale za darmo) zaciągał długi u mnie. Przed wyjazdem spotkałem się z nim w Krakowie i wydawał się zoltociobem w podróżach ale niby normalny.
Podjąłem kroki prawne u adwokata za publikowanie fotek i filmów bez mojej zgody.
Pozdrawiam Was

[podjazdy]

Podjąłem kroki prawne u adwokata za publikowanie fotek i filmów bez mojej zgody.

Chodzi o te kilka fotek na tym forum rowerowym?

[łatośłętka]

Wątek wybrzmiał obrazem Poznania ludzi w drodze.

A'propos Poznania:
Pamiętamy,
w tym wątku podjazdy wstawił się za ludźmi tam, w innym za borsukiem tu.

Wobec wstawiennictwa ("nie bądź obojętny!") w obu przypadkach od ludzi-forum oberwał.

[Król Julian]

...
Podjąłem kroki prawne u adwokata za publikowanie fotek i filmów bez mojej zgody.
....

A dużo na tym zarobił? Kasy, chwały, splendoru, sławy?