Dzięki za wyjaśnienia. Myślałem, że irytuje Cię tzw. Pachulszczyzna.Nie chcę robić offtopu, ale swoją drogą... Dobra, bez offtopu.Wiki, pisz częściej. Dobrze czyta się Twoje relacje.
Przeciwnikiem na trasie były nad reprezentatywna ilość porośniętych trawą wałów lub różnej jakości dróg pod walami. Ja znosiłem takie warunki dość dobrze ale obijane na nierównościach nadgarstki nieco gorzej.
Jeździłem czasem po wałach wzdłuż Odry - powiedzmy między Lubiążem a Głogowem - i pomimo miejscami b. dobrych jakościowo kawałków wybór fulla był zawsze dobrym pomysłem Potowarzyszyłbym Ci i ja, ale byłem wtedy turystycznie w Beskidzie Sądeckim...
Jak zwykle z przyjemnością przeczytałem Twoją kolejną relację. Bardzo lubię takowe, a Twoje to zawsze wysoki poziom.
Muszę się jednak odnieść do trasy. Zawsze słyszałem, że te przygotowane przez ludzi od Gravmageddonu są rewelacyjne. Twoje opisy jazdy po wałach skutecznie mnie zniechęciły do tej trasy.
Sam zaliczyłem DNF jadąc zeszłoroczny Ultra Duch Puszczy. Ilość piachów na km trasy przerosła moje możliwości. Za to ukończyłem kilka innych ultra, a najlepiej wspominam Sudovię Gravel. Tak dopracowanych tras nie spotkałem nigdzie indziej.
Czy wysiłek fizyczny, walka z sennością i umiejętne odżywianie / nawadnianie nie powinny być wystarczającymi czynnikami rywalizacji?
Inna sprawa to... jakże super sprawą dla czytelników, ale też i dla Ciebie by było, gdybyś... przeniósł bloga np. na WordPress. To banalnie proste, a czytelność, responsywność na smartfony, galerie zdjęć etc. dużo zmienią.
Za stary jestem by się bawić w profesjonalistę.
Cytat: TripRider w 26 Maj 2024, 08:37Jak zwykle z przyjemnością przeczytałem Twoją kolejną relację. Bardzo lubię takowe, a Twoje to zawsze wysoki poziom. Dzięki. Jeżeli będzie tylko jedna osoba która czyta relacje to będę je pisał....
...Za stary jestem by się bawić w profesjonalistę.
Dzięki. Jeżeli będzie tylko jedna osoba która czyta relacje to będę je pisał.