Hubba Hubba Bikepack

[Wilk]

Dokładnie to samo miałem napisać. Topowe marki, a wszystko made in China, Vietnam, itp.

Odnośnie niektórych produktów (niekoniecznie turystyczno-rowerowych) chodzą słuchy, że ten "markowy" i noname (albo marki chińskiej) są z tej samej fabryki. I jakoś trudno mi uwierzyć, że każda sztuka "markowa" jest kontrolowana jakościowo.

"Chodzą słuchy" - nie ma to jak rzeczowy argument. Innymi slowy jako argumentu uzywasz zwykłych plotek.
Nie udawaj że nie rozumiesz pomiędzy
"chińczykiem", a produktem robionym w Azji, ale przez powaznego producenta, który bierze odpowiedzialność za swój produkt. Jak ktoś twierdzi że jakieś Naturehike to poziom MSR, to znaczy że nie używał MSR-a i klasycznie dorabia ideologię do braku kasy.

Jak ktoś uważa, że w namiocie za 3000 i więcej wyśpi się lepiej niż w takim za kilka stówek (kupionym rozsądnie) to jego sprawa, ma do tego prawo. Co nie znaczy, że ten kilka, czy kilkanaście razy tańszy nie będzie równie dobry i często w zupełności wystarczający.

I co to za argument? Wyspisz sie tak samo, ale drozszy namiot ma lepsze maszty, niższa wagę, lepsze rozwiązania techniczne. Poza tym zdaj sobie sprawę że firmy jak Naturehike i wiele innych chinczykow - są zwykłymi zlodziejami. Firmy jak MSR ponoszą duże koszty projektowania i testowania nowych namiotów - i to jest zawarte w ich cenie. A Naturehike po prostu ukradlo rozwiazania MSR czy Big Agnesa nie płacąc za to grosza. Stąd m. in masz niższe ceny, bo oni mają wiele mniejsze koszty z tytulu projektowania i testowania, dlatego że projekty ukradli. Kupując u nich produkt tak naprawdę wspierasz zlodziejski proceder.

I specjalnie dla Ciebie prosto z namiotu w Szwecji, gdzie właśnie w chwili pisania tej wiadomości leje jak z cebra. Drugi dzień z rzędu dostałem "bramkę do szatni", czyli zlało mnie mocno na samej końcówce dnia i w czasie rozstawiania namiotu. A tak wygląda tasma w moim namiocie





I powiedz mi jak to się dzieje że mam sucho w namiocie? 

Bo zwyczajnie odsądzany przez Ciebie od czci i wiary markowy producent zrobił świetny namiot, który mimo niskiej wagi sie sprawdza, a tasma jest tylko dodatkowym zabezpieczeniem, które ma znaczanie jakby się spalo na kałuży 

[rmk]

"bramkę do szatni" dostałbyś gdybyś rozkładał namiot w południe a nie na wieczór, do spania 

[Romal]

To Big Agnes? On też ma podłogę zszywaną z dwóch kawałków? Przecież to chore jest. Myślałem, że taki debilizm to wyłącznie przypadłość mojego Naturehika. A tu okazuje się, że nawet to skopiowali 

drozszy namiot ma lepsze maszty, niższa wagę, lepsze rozwiązania techniczne.

No właśnie nie. Żeby to była prawda, to byłoby warto dopłacić. Ale to nie jest prawdą. Maszty wyglądają i działają tak samo, waga jest ta sama, rozwiązania techniczne są te same (bo skopiowane). MSR sprawia wrażenie staranniej uszytego i delikatnego (ale to wrażenie, nie jest bardziej delikatny). Drobniejsze zameczki, drobniejsze paseczki i klamerki. Ale to są drobiazgi, niewarte dopłacania 300% więcej.

firmy jak Naturehike i wiele innych chinczykow - są zwykłymi zlodziejami

A to z kolei jest prawdą. Chińczyki czerpią garściami z rozwiązań innych firm. Czasem wychodzi im to lepiej, czasem gorzej, ale wciąż się uczą i teraz stanowią już konkurencję, z którą "renomowane" firmy powinny się liczyć. Ale to nie ja będę ich oskarżał o kradzież i nie ja będę naprawiał świat. Jak MSR nie potrafi dostosować cen do swoich kosztów, to będzie się borykać ze złodziejami/chińczykami

To tak jak z muzyką
jak płyta CD kosztowała 20 zł, to się kupowało
jak podrożała do 50-80 zł, to zaroiło się od piratów po 10 zł
jak pojawiło się mp3, to eMule i torrenty chodziły na okrągło, a koncerny wrzeszczały o kradzieży
jak pojawił się Spotify z ceną 20 zł, to torrenty umarły

Hubba Hubba NX kosztuje 2000 zł
Hubba Hubba Bickepack ma kosztować 3000 zł
czy produkcja krótszych rurek jest aż tyle droższa?
czy w ogóle jest droższa?
Chińczyki pokażą, że nie i znów wygrają, a prawilni będą ich wyzywać od złodziei.

[podjazdy]

42% ceny to podatki, VAT i cło na dzieci+, plebs+ itd.

[Wilk]

To Big Agnes? On też ma podłogę zszywaną z dwóch kawałków? Przecież to chore jest. Myślałem, że taki debilizm to wyłącznie przypadłość mojego Naturehika. A tu okazuje się, że nawet to skopiowali 

A co w tym chorego, skoro nic się z tym nie dzieje, nic nie przecieka? Tym się właśnie różni Big Agnes od chinczyka, że i bez podklejenia zabezpiecza przed wodą.

No właśnie nie. Żeby to była prawda, to byłoby warto dopłacić. Ale to nie jest prawdą. Maszty wyglądają i działają tak samo, waga jest ta sama, rozwiązania techniczne są te same (bo skopiowane). MSR sprawia wrażenie staranniej uszytego i delikatnego (ale to wrażenie, nie jest bardziej delikatny). Drobniejsze zameczki, drobniejsze paseczki i klamerki. Ale to są drobiazgi, niewarte dopłacania 300% więcej.

Tylko że MSR czy BA są lżejsze od Naturhike, które poniżej pewnej granicy nie schodzą. Bo to już wymaga właśnie drogich masztów na wypasie (które są wytrzymałe przy niskiej wadze), to wymaga tkanin, których kradzież i podrabianie by się już Chińczykom nie oplacala.

Hubba Hubba NX kosztuje 2000 zł
Hubba Hubba Bickepack ma kosztować 3000 zł
czy produkcja krótszych rurek jest aż tyle droższa?
czy w ogóle jest droższa?
Chińczyki pokażą, że nie i znów wygrają, a prawilni będą ich wyzywać od złodziei.

Bo są złodziejami.
Raz - kradną projekty.
Dwa - omijają clo i podatki.
To o jakiej tu można mówić konkurencji? Prawda jest taka że te produkty dlatego są tak tanie, ze unikają kosztów ktorych uczciwy producent uniknąć nie może. I wątpię by namiot BP miał aż 3tys kosztować, zobaczymy jak trafi do sprzedaży, często cena ificjalna a realna to 2 różne sprawy.

Producent działający w kraju gdzie są uczciwe reguly nie może kraść podrabiajac i nie płacąc cła i podatków. A Chiny to kraj, gdzie robi się to na skalę przemyslową, cała ich gospodarka stoi na zlodziejstwie. Więc dla nich takie numery jak omijanie cła to chleb powszedni, w Chinach nikt ich za to ścigać nie będzie, mają pełen parasol ochronny państwa na takie numery.

Dlatego nie ma mowy by produkt europejski czy amerykański był w stanie konkurować cenowo z chińskim. Bo w tych krajach obowiązują reguly, ktorych producenci nie mogą sobie olać.

[bzyk69]

[Na zimę taki namiot może być dobry, a na zimę mam pancernego Geertopa za 400 zł.

A możesz zdradzić który to konkretnie model?

[Elwood]

No ale jak zapłacisz 3tyś zamiast 1tyś (z Aliexpress) to specjalnie doli/niedoli tej szwaczki w Chinach czy Wietnamie nie poprawisz.

Zarobią więcej tylko właściciele tych marek sprzętu turystycznego.
...

Ja tam kupuję w Chinach. Przynajmniej nie nabijam kabzy jakiemuś burżujowi.

Ale nabijasz Chińczykom, którym finansujesz np. koszty transportu z naszych podatków (te koszty ponosi PP).

Ja już nie ryzykuję zakupem powyżej 150€ np.

Co do namiotów. Uważam, że zdecydowanie upośledzeni są wysocy dżentelmeni.

[MaciekK]

Bo są złodziejami.
Raz - kradną projekty.
Dwa - omijają clo i podatki.
To o jakiej tu można mówić konkurencji? Prawda jest taka że te produkty dlatego są tak tanie, ze unikają kosztów ktorych uczciwy producent uniknąć nie może.

A co w przypadku Decathlon? Też tak kradną i oszukują, ze ich namioty kosztują 30% ceny? Projekty są oczywiście zbliżone do MSR, ale krótkie rurki wymyślili przed MSR chyba, bo mój namiot ma 4 lata a swobodnie do baranka wchodzi.

Ja chętnie bym przetestował tego MSR, żeby się przekonać na własnej skórze. Ta torba wodoszczelna wydaje się moc być wartością dodaną.

[sinuche]

którym finansujesz np. koszty transportu z naszych podatków (te koszty ponosi PP).

Za bardzo nie rozumiem
Przecież PP to spólka, świadczy usługi i bierze za to pieniądze.
A jak nie potrafi na tym zarabiać, to niech bankrutuje, albo właściciel (państwo) wymieni zarząd, prezesów, zrobi restrukturyzację.

[Bazyl3]

Co do namiotów. Uważam, że zdecydowanie upośledzeni są wysocy dżentelmeni.

A dziękować za pamięć. Szukam właśnie i szukam, bo może w końcu by się odważył na tego dzika ponocować, ale moje 203 cm trudno komfortowo w coś zmieścić Najbliżej mi chyba do jakiejś trójki od BigAgnes Czekam tylko na jakieś posezonowe wyprze

[Elwood]

którym finansujesz np. koszty transportu z naszych podatków (te koszty ponosi PP).

Za bardzo nie rozumiem
Przecież PP to spólka, świadczy usługi i bierze za to pieniądze.
A jak nie potrafi na tym zarabiać, to niech bankrutuje, albo właściciel (państwo) wymieni zarząd, prezesów, zrobi restrukturyzację.

To kwestia statusu Chin w przesyłkach międzynarodowych. Uprzywilejowane są kraje trzeciego... świata, a tak traktowane są Chiny. To mega przywilej.

Co do namiotów. Uważam, że zdecydowanie upośledzeni są wysocy dżentelmeni.

A dziękować za pamięć. Szukam właśnie i szukam, bo może w końcu by się odważył na tego dzika ponocować, ale moje 203 cm trudno komfortowo w coś zmieścić Najbliżej mi chyba do jakiejś trójki od BigAgnes Czekam tylko na jakieś posezonowe wyprze

Jeżeli interesuje Cię namiot w kolorze żółtym (jedyna opcja), to kupisz chińczyka z deklarowaną długością 215/105 z zewnętrznie prowadzonym stelażem w okolicach 425zł, mieszcząc się w wadze poniżej 2,5kg (2/3 osoby).
W 100% spełnia moje kryteria. Linka nie daję, ale jak się postarasz to znajdziesz u alibaby. M-c temu były jeszcze trzy namioty w ofercie.

Edycja: jeszcze tylko jeden:)
Pomyliłem cenę - zaktuaizowałem.
Waga 2,18kg ( z workiem 200gr więcej).

[Romal]

42% ceny to podatki, VAT i cło na dzieci+, plebs+ itd.

To akurat nie ma znaczenia. Takie same podatki są nałożone na produkt ściągany z Chin, jak i na produkt ściągany z Wietnamu.

A co w tym chorego, skoro nic się z tym nie dzieje, nic nie przecieka?

Nie widzisz w tym nic chorego? Dlaczego? Bo zrobił to renomowany Big Agnes? To może cały namiot pozszywamy z kawałków, z odpadów i posklejamy wszystko taśmą, która się odlepi? Nie, to wcale nie jest chory pomysł.

Bo są złodziejami.
Raz - kradną projekty.
Dwa - omijają clo i podatki.

I co z tego? Nie byliby złodziejami, gdyby im na to nie pozwolono. Skoro nie ma zakazu sprowadzać i sprzedawać takich towarów w UE, to znaczy, że jest to akceptowane. A podatki płacą takie, jakie muszą. Towar sprowadzany z Chin do UE jest obciążony podatkami (na Ali doliczają je przy zakupie). Robią to samo, co firmy "renomowane". Nie produkują w UE, tylko tam, gdzie taniej i potem sprowadzają.

A co w przypadku Decathlon? Też tak kradną i oszukują, ze ich namioty kosztują 30% ceny?

Robią to samo co "renomowani" i "chińczycy". Produkują tam, gdzie tanio i sprowadzają. Tylko firma europejska, więc nie wypada ich nazywać "chińczykami"

[sinuche]

W kwestii kradzieży projektów/konstrukcji przez chińczyków.

Jeżeli namioty, rozwiązania techniczne w nich zastosowane, nie są zastrzeżone, objęte patentami (a chyba nie są) to można sobie kopiować, brać co się chce i wyprodukować swój produkt.
Zresztą, co można w namiocie opatentować . To prosta rzecz.
Wszyscy tak robią. Np. w branży rowerowej, małpują jakieś rozwiązanie, coś tam dokładają zmieniaja kształt i sprzedaja jako swój.
Podobnie z odzieżą, kreatorzy mody wypuszczaja wzory na rynek za masakryczne pieniądze, a inni sie na tym wzorują/podrabiają i sprzedają.

Ważne jest tylko jedno. Nie można podszywać się pod markę.
Jeżeli chińczycy sprzedają te namioty pod swoja nazwą/marką to wszystko jest OK

[MaciekK]

A co w przypadku Decathlon? Też tak kradną i oszukują, ze ich namioty kosztują 30% ceny?

Robią to samo co "renomowani" i "chińczycy". Produkują tam, gdzie tanio i sprowadzają. Tylko firma europejska, więc nie wypada ich nazywać "chińczykami"

Tak działa także MSR, czy Apple. Tak po prostu świat teraz wygląda. Ja pytałem jak to jest, że Decathlon z przejrzystością finansową co najmniej dorównującą MSR ma dobrej jakości namioty o tyle taniej? To nie jest firma krzak a o jakości niech świadczy dominacja tych produktów na europejskich kempingach. I to nie jest tak, że kogoś kopiują w rozwiązaniach kempingowych więc posiadają R&D i ponoszą wszystkie związane z tym koszta.

[Romal]

jak to jest, że Decathlon z przejrzystością finansową co najmniej dorównującą MSR ma dobrej jakości namioty o tyle taniej?

Decathlon celuje w innego odbiorcę i zadowala się niższą marżą.