Reklamacja ramy Giant

[nie.dzielny]

Ja ze swojej strony tak średnio polecam Accenta. Geometria nie do końca mi odpowiadała - ale to rzecz jasna sprawa mocno indywualna, lakier rysował się od samego patrzenia na niego. Także jak mi 4 lata temu rama pękła (dolna rura przedniego trójkąta) - nie płakałem z tego powodu. Ale może coś się zmieniło w kwestii jakości. Może nawet na lepsze ...

[misiek]

Faktycznie. Popatrzyłem na pivoty i tyle, a widać to rama uniwersalna pod oba typy hamulców. Napisałem jeszcze odwołanie od decyzji reklamacyjnej, bo moim zdaniem sformułowania w niej zawarte są trochę na odczepnego. Zakładam, że to oleją ale spróbować zawsze warto.

Ja ze swojej strony tak średnio polecam Accenta... (foto)

Nie zachęca to do zakupu 

[Diver]

Nie możesz sobie kupić samej ramy Gianta, takiej jak w rowerze, który aktualnie masz? Jeżeli rower Ci pasuje to nowy rower złożony z osprzętu ze starego i z nowej identycznej ramy będzie identyczny?

[misiek]

Nie możesz sobie kupić samej ramy Gianta, takiej jak w rowerze, który aktualnie masz? ...

Powiedz jeszcze gdzie kupić samą ramę Giant ? Napisałem odwołanie od decyzji i napomknąłem, że mogą zaoferować przynajmniej sprzedaż ramy.

[MaciekK]

Nie możesz sobie kupić samej ramy Gianta, takiej jak w rowerze, który aktualnie masz? ...

Powiedz jeszcze gdzie kupić samą ramę Giant ? Napisałem odwołanie od decyzji i napomknąłem, że mogą zaoferować przynajmniej sprzedaż ramy.

Tutaj niestety najwięcej jest w stanie załatwić dystrybutor. Oni znają się z tymi przedstawicielami producenta i są w stanie osiągnąć więcej niż Ty pismami 

[misiek]

Tutaj niestety najwięcej jest w stanie załatwić dystrybutor. Oni znają się z tymi przedstawicielami producenta i są w stanie osiągnąć więcej niż Ty pismami 

Sporo pewnie zależy od układów i chęci dystrybutora. Ten, gdzie byłem niczego nie zaproponował, a pytałem o ramy. Póki co temat nie jest super pilny, poszukam, popytam i może coś znajdę. W ostateczności będzie powód do zmiany roweru   

[m.arek]

Szybko się uwinęli i niestety odrzucili reklamację  Powodem podobno jest wymiana amortyzatora na sztywny widelec

Rozumiem, że jest o tym jasno w gwarancji.

[MaciekK]

Szybko się uwinęli i niestety odrzucili reklamację  Powodem podobno jest wymiana amortyzatora na sztywny widelec

Rozumiem, że jest o tym jasno w gwarancji.

Gwarancje są tak popisane, że wymiana pedałów lub odblasku, nie daj Boże poza autoryzowanym serwisem skazuje Cię na dobrą wolę producenta. Dlatego ja pożegnałem się z firmą Giant na zawsze, bo obsługa posprzedażowa leży.
Ciężko to nazwać konkurencją, ale Czarkowi Urzyczynowi spec wymienił rower na nowy po tym jak znalazł jakieś podejrzane przebarwienie na ramie. Rower na pewno nosił solidne ślady eksploatacji, bo on tą szosą przejechał np. Wisłę 1200 na oponach które ledwo się mieściły (a cisnął bo zajął drugie miejsce).
Trzeba wybierać w miarę możliwości marki, gdzie to podejście jest lepsze niż gorsze i nie zawsze cena jest wyznacznikiem, bo Rose Bikes jest chyba gorsze od Gianta. Pozostaje system poczty pantoflowej przy decyzji. Najlepiej jak masz relację z pierwszej ręki, że komuś się coś poważnego zepsuło i jak zadziałał cały mechanizm dystrybutor-producent.

[misiek]

Gwarancje są tak popisane, że wymiana pedałów lub odblasku, nie daj Boże poza autoryzowanym serwisem skazuje Cię na dobrą wolę producenta. Dlatego ja pożegnałem się z firmą Giant na zawsze, bo obsługa posprzedażowa leży....

Zgadzam się z tym i dokładnie takie samo wrażenie odniosłem. Póki masz wszystko fabryczne to może jest szansa na pozytywne załatwienie reklamacji. Ale zmień cokolwiek i już obowiązuje wyłączenie: modyfikacja produktu w stosunku do oryginalnej konstrukcji (zapis Giant). A trudno przez kilka lat eksploatacji niczego nie wymieniać. Czyli ta, niby dożywotnia, gwarancja na ramę to zwykły bełkot nieuczciwego producenta.

W uzasadnieniu napisali mi, że zmieniłem geometrię roweru poprzez zmianę amortyzatora na widelec. O tyle to żałosne, że nikt nie zadał sobie trudu by to sprawdzić, a geometria jest identyczna. Blokując marny, sprężynowy "amortyzator" miałem dokładnie to samo, poza 3x większą wagą    No ale jakiś powód zawsze się znajdzie.
Na pewno żaden produkt Giant już u mnie nie zagości i każdemu odradzę zakup.

[Król Julian]

A skąd oni widzą, że zmieniłeś wideł? Wyslałes im cały rower?

[MaciekK]

Czyli ta, niby dożywotnia, gwarancja na ramę to zwykły bełkot nieuczciwego producenta.

Jak poczytasz warunki gwarancji różnych producentów, to wszędzie znajdziesz podobne obostrzenia. Dlatego napisałem, że wybierając markę ważnego produktu, trzeba uwzględnić nie warunki gwarancji a praktyki danego producenta. Postawa konkretnego dystrybutora też ma tu znaczenie, mogłeś trafić na ekipę, która podniosła by temat zachowania geometrii itp. Więc nie zawsze warto piłować cenę o 300 zł aby kupić coś w necie, bo jak się rama złamie, dobry sprzedawca pomoże a internetowy często tylko przekaże korespondencję, jak w twoim przypadku.

[misiek]

A skąd oni widzą, że zmieniłeś wideł? Wyslałes im cały rower?

Zgodnie z informacją z Giant Polska kompletny rower miałem dostarczyć do lokalnego dystrybutora i on zajął się całą resztą. Z tego co mówił to robi zdjęcia roweru i dokumentów i wysyła do Giant Polska. I on przekazał mi papierową decyzję Gianta o odrzuceniu, z uzasadnieniem. Wysłałem więc odwołanie do Giant Polska dość dosadnie opisując, że to kompletnie niepoważne traktowanie. Na razie czekam na odpowiedź więc temat jeszcze otwarty.

... Postawa konkretnego dystrybutora też ma tu znaczenie, mogłeś trafić na ekipę, która podniosła by temat zachowania geometrii itp. Więc nie zawsze warto piłować cenę o 300 zł aby kupić coś w necie, bo jak się rama złamie, dobry sprzedawca pomoże a internetowy często tylko przekaże korespondencję, jak w twoim przypadku.

Dlaczego zakładasz, że kupiony w necie ? Rower zakupiłem w lokalnym sklepie w Rzeszowie. Podbita karta gwarancyjna, zrobiony wymagany przegląd. Niestety sklep przestał istnieć jakiś czas temu. Ogólnie gość z serwisu nie miał żadnego interesu aby starać się walczyć z producentem. Zrobił swoje i tyle.

[MaciekK]

Dlaczego zakładasz, że kupiony w necie ? Rower zakupiłem w lokalnym sklepie w Rzeszowie.

Nie zakładam, że kupiony w internecie. Sprzedaż internetowa jest jedynie przykładem działalności gdzie sprzedawca rzadko walczy o klienta, bo w tym przypadku konfitury nie leżą na półce z marżami a na półce z ilością i jak najmniejszym koszcie pojedynczej transakcji. Wielotygodniowe korespondencje z producentem nie wpisują się w ten biznes.

Ogólnie gość z serwisu nie miał żadnego interesu aby starać się walczyć z producentem. Zrobił swoje i tyle.

O to to. Dobry dealer, dbający o swój wizerunek potrafi wymusić wiele na producencie, a nie tylko przekazuje informacje. Takiemu dealerowi zwykle też łatwiej to osiągnąć, bo już sie dziesiatki razy wykłócił i kolejne sprawy idą łatwiej. To jest prawda ogólna, nie dotyczy tylko w branży rowerowej.

[misiek]

... Dobry dealer, dbający o swój wizerunek ...

Tylko znajdź porządnego dealera, któremu się będzie chciało, nie mającego w tym żadnego interesu  Może dla kumpla albo kogoś znajomego owszem ale dla przypadkowej osoby, która nawet u nich roweru nie kupiła raczej niewykonalne. Musiałby by być bardzo ambitnym dystrybutorem 

[MaciekK]

To była rada na przyszłość. Co było to było, raczej z Giantem nie wygrasz.