Jelenia Góra - Pilchowice (wzdłuż Bobru)

[ramzes]

Orientuje się może ktoś, jak obecnie wygląda trasa wzdłuż Bobru?
Chodzi mi o to, czy jest przejezdna bezpiecznie na rowerach obładowanych sakwami, czy raczej nie?
Może któryś fragment powinienem poprowadzić inaczej?
Plan jest taki:
https://www.komoot.com/pl-pl/tour/1247921396?ref=wtd&share_token=aJDQ1b5Ee5yMSCK7OSveMW09R9FSGISOxBFUHCzM8Rkk88zTq3

[Król Julian]

Kurde. Ciągle sobie mówię "musisz przejechać" i jakoś nigdy się nie udaje 

[Połciu]

Z przed kilku lat.
Do Sielęcina wysoki standard, dalej gruntówka z korzeniami.
Jechałem z sakwami.

[nie.dzielny]

Trzy lata temu jechaliśmy tak z sakwami:
https://www.alltrails.com/pl-pl/explore/recording/dolny-slask-2020-dzien-3-251bd04

Ścieżka jest OK. Miejscami korzeniasta ale całość w siodle. Chyba że jakieś zwalone drzewo się trafi.
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2

Jakbyś pojechał drugą stroną Jeziora Pilchowickiego to po drodze masz taki mostek.

[rmk]

Jak najbardziej do przejechania. Od siebie polecam niebieski szlak pieszy przy samym jeziorze Pilchowickim , będzie trochę rzeźby ale widokowo bajka, Kapitański Mostek

[4gotten]

Kojarzę, że jakiś czas temu KBR jechał tamtędy. Można podpytać się Elizium.

[zws]

Na Stanek (Kapitański Mostek) z sakwami wygodniej będzie wjechać szlakiem od zachodu. Traci się fajną dolinkę i niebezpieczny mostek na Kamienicy, za to nie trzeba wnosić roweru stromą skalną ścieżką. Zależy ile masz obciążenia i jak rozłożone, bo dolinka ciekawa. Zdjęcie z lutego, teraz pewnie będzie ładniej.

[ramzes]

Chyba w Siedlęcinie jednak odbijemy na asfalty, na północ. Może lepiej nie utrudniać sobie podróży już pierwszego dnia.
Ale krajoznawczo napewno tam jeszcze pojadę, ale na lekko.