Dużo ryzykujesz bo po takim gruntownym myciu napęd lubi wariować
Najważniejsze to nie zapaskudzić roweru. Ja parafinuję łańcuch więc do zmywania mam tylko kurz i błoto. Warto po myciu zacząć używać smaru, który nie usyfi znowu roweru.
Również napęd chciałabym wydobyć spod warstwy smaru z piachem. Czym najlepiej?
Spotkałem na PGR takiego gościa co uwierzył w potęgę parafiny . Na stracie mieliśmy burzę z piorunami i ścianę deszczu, a ten już po 10km wziął się za smarowanie łańcucha, bo mu trzeszczeć zaczęło . W terenie to tylko gęste i lepkie smary się sprawdzają, lepiej mieć brudny łańcuch i dobrze pracujący napęd, niż czysty i rzerżący jak nieboskie stworzenie
Cały rok nie myję, a po zimie rozbieram wszystko do ostatniej śrubki i kapitalka - mycie na błysk, smarowanie, regulowanie, nowe linki, pancerze, itp, itd. Rower przez sezon wygląda ładnie, a w zimie to już nieważne. Po zimie ponowny remoncik.