Dotarł do mnie chiński Win Wing.
Mocowanie gorsze niż w oryginale, za to sam błotniki lepszy..? Mocowanie to chamski plastik, w oryginalne był z tego co pamiętam bardziej gumowaty. W zestawie dodane kwadratowe kawałki samoprzylepnej gumy - mają poprawić przyleganie do ramy.
Przyczepianie rozpinalnymi zipami. Niby wygląda biednie, ale rozwiązanie działa dobrze.
Minusem jest to, że to wersja szosowa. Opona 35 mm to max. U mnie w szosie leży tak sobie, bo tylny trójkąt jest dosyć stromy i błotnik mocno wystaje poza koło.
Podsumowując: dobrze wydane 15 zł.