Autor Wątek: Dzieło potomków najlepszych rzemieślników z Eregionu - Karamba  (Przeczytany 9907 razy)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Akurat ten przypadek to nie jest przeciążenie widelca jako takiego. Karbon znośi wiele, tylko na siły działajace przez oś na koronę.
Tak jest zaprojektowany. Natomiast wytrzymałość ścianek na punktowe obciążenia/ uderzenia jest słaba. To nitooczko jest tylko wklejone w ściankę. To nie jest spaw. Po prostu wyrwało oczko. Te 3 kg obciążenia na stronę to jest właśnie obciążenie oczka.
Jednego oczka. przy dwóch byłoby znacznie lepiej.

Gdyby to był stalowy widelec, to nawet przy jednym oczku wyrwałoby tylko śrubę, a najpewniej zgięło/złamało  koszyk (jako najsłabszy, aluminiowy elemet)

A pękanie stalowych ram to się bierze z powodu żle wykonanych spawów. Zresztą, aluminiowych też.
Spawanie (temperatura) zmienia strukturę stopu (bo stal i aluminium to są stopy). Po prostu osłabia materiał. Spaw stali utwardza materiał, robi sie przez to krucha. To trzeba odpuszczać, cały proces jest do tego.
Z aluminium to jeszcze gorzej jest, wygrzewać sie (powinno) cały rower w odpowiedniej temperaturze, ramy są przez to droższe. Można dać grubsze rury, wtedy można to pominąć, ale rama jest wtedy ciężka.

I dlatego metalowe ramy pękaja właśnie obok spawów.
« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2023, 11:49 sinuche »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tyle że stalowy widelec miałby tu dwa lub trzy oczka - koszyk z bidonem nie stanowiłby żadnego problemu. To jest właśnie przykład różnic w konstrukcji o których pisałem wyżej

Nie, to nie ma nic do rzeczy. Są karbonowe widelce z trzema oczkami, są stalowe z jednym (sam mam taki). Jedno oczko to jest po prostu rozwiązanie starsze, pomyślane pod low-rider, nie pod koszyk, obecnie już rzadko spotykane; teraz większość widelców ma dwa lub trzy otwory.

I tu nie bardzo co jest komentować - uszkodzenie wynika nie z wadliwości rozwiązania, tylko z głupoty użytkownika. Przy czym można próbować założyć koszyk na jednej śrubie, ale trzeba go na dole usztywnić, choć też będzie to rozwiązanie ryzykowne.

Offline maku

  • Wiadomości: 326
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.06.2013
Jasne. Co jednak nie zmienia faktu, że brak/istnienie oczek na widelcu to często o wiele istotniejsza sprawa, niż sam materiał. No i zdecydowanie łatwiej będzie wybrać z gamy rowerów ze stalowym trzyoczkowym widelcem, niż karbonowym trzyoczkowym widelcem. Ten karbonowy, nawiasem mówiąc, i tak będzie miał grubszy limit wagi - na oczku nie ma ciągłości włókien, więc obciążenie przenosi głównie żywica.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
No i zdecydowanie łatwiej będzie wybrać z gamy rowerów ze stalowym trzyoczkowym widelcem, niż karbonowym trzyoczkowym widelcem. Ten karbonowy, nawiasem mówiąc, i tak będzie miał grubszy limit wagi - na oczku nie ma ciągłości włókien, więc obciążenie przenosi głównie żywica.

Ale praktyka pokazuje, że nie ma problemu z bagażem na karbonowym widelcu - wiele osób tak jeździ. Jeśli się przestrzega wytycznych producenta. Koszyk już z zasady nie powinien być bardziej obciążony niż te 3kg na stronę, a tyle to każdy widelec wytrzyma. Przy czym różnica wagowa pomiędzy stalowym widelcem a karbonowym na dużą pojemność opony jest duża, czasami nawet 1kg, dlatego właśnie karbon często wygrywa ze stalą.

Offline maku

  • Wiadomości: 326
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.06.2013
Akurat ten przypadek to nie jest przeciążenie widelca jako takiego. Karbon znośi wiele, tylko na siły działajace przez oś na koronę.
Tak jest zaprojektowany. Natomiast wytrzymałość ścianek na punktowe obciążenia/ uderzenia jest słaba. To nitooczko jest tylko wklejone w ściankę. To nie jest spaw. Po prostu wyrwało oczko. Te 3 kg obciążenia na stronę to jest właśnie obciążenie oczka.
Jednego oczka. przy dwuch byłoby znacznie lepiej.

Zwróć uwagę na charakterystyczne odpryski na tym ciemnym pasku (i na zmatowienie białego lakieru nad oczkiem) - tu temat wygląda na dużo poważniejszy, niż wyrwanie oczka. Powierzchnia wokół oczka wygląda na zafalowaną.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Tylko że wybór stalowych widelców jest bardzo mały. Nie produkuje sie masowo teraz.
Jak są, to ciężkie kowadła.

Poniżej kilograma wagi to ciężko znaleźć w rozsądnej cenie.
Kupiłem taki, ale oczka to sobie sam musiałem zrobić (nagwintowałem i wzmocniłem spawem).

Offline maku

  • Wiadomości: 326
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.06.2013
Ale praktyka pokazuje, że nie ma problemu z bagażem na karbonowym widelcu - wiele osób tak jeździ. Jeśli się przestrzega wytycznych producenta.

Tutaj jest przypadek błędu użytkownika. W innych warunkach koszyk może zostać wyrwany z powodu zahaczenia o coś w trudnym terenie lub nawet lekkiej gleby. Jeśli skończy się to takimi efektami przy oczku jak na tym zjęciu, to dalsza jazda może być liczona w niewielkiej liczbie kilometrów. No i wytyczne producenta co do karbonowego widelca będą ciaśniejsze.

Zgadzam się jednak, że na karbonowym widelcu jak najbardziej da się mocować bagaż - przestrzegając wytycznych. Co nie zmieni faktu, że wybierając rower najpierw wezmę pod uwagę konstrukcję (np. liczbę oczek na widelcu) a dopiero w drugiej kolejności materiał.
« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2023, 14:15 maku »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Co nie zmieni faktu, że wybierając rower najpierw wezmę pod uwagę konstrukcję (np. liczbę oczek na widelcu) a dopiero w drugiej kolejności materiał.

A dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Z wszystkich możliwych miejsc na bagaż na rowerze tę lokalizację uważam za najgorszą. Więc brak otworów montażowych to nawet zaleta - bo nie będzie kusić by tu bagaż montować  :P

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
lokalizację uważam za najgorszą.
Czemu?
U mnie wygrywa chyba pod dolną rurą, cały syf tam leci :)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Pogarsza sterowność roweru, a Bogini Aero jak to widzi to od razu przykłada sobie pistolet do głowy :lol:

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Tak jest zaprojektowany. Natomiast wytrzymałość ścianek na punktowe obciążenia/ uderzenia jest słaba. To nitooczko jest tylko wklejone w ściankę. To nie jest spaw. Po prostu wyrwało oczko. Te 3 kg obciążenia na stronę to jest właśnie obciążenie oczka.
Jednego oczka. przy dwóch byłoby znacznie lepiej.

Tak, oczywiście, ograniczenie wynika z konstrukcji samych oczek a nie widelca.

Gdyby to był stalowy widelec, to nawet przy jednym oczku wyrwałoby tylko śrubę, a najpewniej zgięło/złamało  koszyk (jako najsłabszy, aluminiowy elemet)

Pewnie pękłaby sama śruba. Natomiast w Surly LHT było tak, że dolne oczka do mocowania były przy widelcu dospawane a nie w widelcu. I to taśmowo pękało i odpadało.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012


Przy czym różnica wagowa pomiędzy stalowym widelcem a karbonowym na dużą pojemność opony jest duża, czasami nawet 1kg, dlatego właśnie karbon często wygrywa ze stalą.
Widelec carbonowy do Salsa Fargo waży 700 g, a stalowy bez docięcia rury 1200 g.

Różnice nie są aż tak duże jeśli porównuje się widelce podobnej klasy. Za to można kupić chiński carbon, a z lekkim chińskim stalowym widelcem będzie trudnej.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
To zależy jaki widelec, mój trekingowy przyjmujący niecałe 2 cale to ważył ponad 1kg. Np. widelec do Surly Ogre, z pojemnością na dużą oponę  waży 1,4kg.

Offline Mężczyzna walsodar

  • Wiadomości: 163
  • Miasto: Łańcut/Ząbki
  • Na forum od: 11.03.2013
Jeżeli chcesz, mogę Ci podesłać więcej, w wersji obrazkowej. Koła to amelinium, karbon jedynie na widle jest. Chyba nie potrzebuję karbonowych kół.

Bardzo bym poprosił :) A ten Canyon Endurance z 2018 miał taki duży rozstaw osi? Bo przy rozmiarze S to to jest bardziej rozstaw z Graila/Grizla. Już typowy dla gravela, a nie szosy.

Canyon ma rozstaw 987 mm, w rozmiarze S. Jednak lekko zahaczam butem o przednie koło podczas gwałtownego skrętu, w gravelu chciałem tego uniknąć, więc lekko wydłużyliśmy cały rower. Podesłałem Ci plik na pw.

Natomiast okazji do przetestowania oczek na widelcu jeszcze nie miałem. Przy trzech oczkach i trzymaniu się wytycznych producenta nie powinno być problemów.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
W temacie carbonu i sakw. Ciekawy rower, sądząc po wyglądzie jest cały z carbonu.

Na zdjęciach jest wyposażony w bagażniki na przód i tył. Co istotne dolne mocowania bagażników są na oś, a nie na oczka.

https://wilier.com/en/my2024/world/endurance-bikes/gravel-bikes/adlar

"The front and back carriers load the weight of the bags onto the thru axles that pass through the frame and fork. This was done to reduce any structural stress on the Adlar.

Other fixing points offer stability and the option of installing a third bottle holder or a tool bag under the down tube, in addition to a top tube bag"

Sprytne rozwiązanie problemu. Może faktycznie doczekamy się carbonowych rowerów wyprawowych :)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum