Autor Wątek: Szwecja rodzinnie  (Przeczytany 3978 razy)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4848
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Szwecja rodzinnie
« 31 Sie 2023, 11:56 »


W tym roku rodzinnie wybraliśmy się pojeździć nieco po Szwecji.
Zapraszam na relację w różnej postaci:
1) tekst, a na końcu zdjęcia
http://roweremdoprzodu.wex.pl/1-3-dzie--7.html

2) same zdjęcia z opisem
https://photos.app.goo.gl/W8jEQh8wSqLX7jca7

3) link do pliku pdf, który specjalnie zrobiłem dla forum, gdzie znajdują się jakby w pigułce, zdjęcia, rysunki, opis.
https://drive.google.com/file/d/16k29tYIZPXI0SlzqM8RkjEnPTo9YtKgL/view?usp=sharing

Serdecznie zapraszam.



Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Szwecja rodzinnie
« 31 Sie 2023, 16:06 »
O, zaczynają się warunki "Pojedzie z nami, ale do Szwecji."  ;D

Pięknie. I te rysunki!

Marek

Offline Mężczyzna MEC

  • Wiadomości: 400
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 17.12.2016
Odp: Szwecja rodzinnie
« 31 Sie 2023, 16:51 »
Pdf bardzo "czytliwy"

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4848
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Szwecja rodzinnie
« 1 Wrz 2023, 07:59 »
dziękuję za miłe słowa, fajnie, że Wam się podobało.

O, zaczynają się warunki "Pojedzie z nami, ale do Szwecji."  ;D

dokładnie Marku, nawet wygląda na to, że to ostatni wyjazd w tym składzie...

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Odp: Szwecja rodzinnie
« 1 Wrz 2023, 08:37 »
No proszę, szybko przygotowałeś swoją relację! Ja jeszcze nawet nie zacząłem, mam blisko dwa tysiące zdjęć, pewnie z końcem roku będzie gotowa, teraz brak czasu.

To ciekawe co piszesz o asfaltach, nasze w Szwedzkiej części wyprawy były super, lepsze niż w Niemczech i dużo lepsze niż w Polsce. Co do 'Krystyn' to moją córkę też zaciekawiły i tak jak rok temu dzieciaki liczyły kombajny tak w tym roku te automatyczne kosiarki.

Też spaliśmy w schronach chociaż nasze były bardziej surowe, w sensie nie miały dodatkowego wyposażenia.

Szwecja nas zauroczyła i z pewnością tu wrócimy.

Ps. No i te rysunki super, kiedy Ty je robisz?!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Odp: Szwecja rodzinnie
« 1 Wrz 2023, 09:04 »
Rzuciłem okiem i zdaje się znalazłem lekturę na wieczór. W przerwie od okropieństw u Dana Simmonsa :P

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4848
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Szwecja rodzinnie
« 1 Wrz 2023, 10:53 »
Też spaliśmy w schronach chociaż nasze były bardziej surowe, w sensie nie miały dodatkowego wyposażenia.

no miejsca noclegowe nas rozwaliły pozytywnie. W Danii byłem takie surowe/uboższe i już tego zazdrościłem. Ale to co w Szwecji było to już mi nieco w głowie poprzewracało.

Szwecja nas zauroczyła i z pewnością tu wrócimy.
na razie nie planuję, pogoda i te "wzgórza" to na pewno nie rodzinnie, wolałbym na lekko. Dania miała lepszą pogodę. Teraz przed nami to Norwergia chyba co? 

Ps. No i te rysunki super, kiedy Ty je robisz?!
Na pasję zawsze jest czas.

Rzuciłem okiem i zdaje się znalazłem lekturę na wieczór. W przerwie od okropieństw u Dana Simmonsa
Lektura krótka, długo nie byliśmy, a ja też nie jestem taki dokładny w tych opisach. Ale mam nadzieję, że się spodoba.





Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Szwecja rodzinnie
« 1 Wrz 2023, 14:02 »
Rewelacja. Dzieci coraz starsze, żona coraz młodsza, Ty... ciekawe rysunki :)
Piękna wyprawa. Te klimaty szutrów, chatek, jezior. Deszcz może niekoniecznie, ale i to z dobrodziejstwem inwentarza można przyjąć :)

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Odp: Szwecja rodzinnie
« 1 Wrz 2023, 20:05 »
Norwegia to może kiedyś. My w przyszłym roku wychodzimy z przyczepki u najmłodszej córki, która przesiada się na pierwszy rower z pedałami i 16" kołami więc będzie jakiś polski lajcik.

Za dwa lata coś większego dopiero.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4848
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Szwecja rodzinnie
« 4 Wrz 2023, 08:30 »
Rewelacja. Dzieci coraz starsze, żona coraz młodsza, Ty... ciekawe rysunki
Piękna wyprawa. Te klimaty szutrów, chatek, jezior. Deszcz może niekoniecznie, ale i to z dobrodziejstwem inwentarza można przyjąć
Dziękuję Królu Julianie. Tak jak piszesz, młodniejemy... ;-)

Norwegia to może kiedyś. My w przyszłym roku wychodzimy z przyczepki u najmłodszej córki, która przesiada się na pierwszy rower z pedałami i 16" kołami więc będzie jakiś polski lajcik.

no mi się polskie trasy nie kojarzą z lajcikiem. Ale to moja opinia. Ale też myślę, aby w przyszłym roku dla odmiany w końcu skończyć ścianę wschodnią bo została nam dziura.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: Szwecja rodzinnie
« 4 Wrz 2023, 13:18 »
Jak zwykle, Twoje relacje trzymają poziom, a jeśli chodzi o stronę graficzną, no to już zdecydowanie ten poziom zawyżają. :)
Wyprawa super, Szwecja zawsze wychodzi, nawet jeśli pogoda w kratkę (ta jazda przy słoneczku w ciepłej kurtce, coś mi to przypomina...). Ciekawe, że nasze wrażenie odnośnie miejsc noclegowych nie było takie euforyczne: niby prawie wszędzie można się rozbijać, ale bardzo często w miejscach kąpielowych jest zakaz biwakowania, a poza nimi, szczególnie w lesie, ciężko znaleźć dobre miejsce (pełno skał, kamieni, wądołów, albo po prostu gałęzi). Pozostają jeszcze skoszone łąki, ale muszą być właśnie skoszone. Ten domek, to mistrzostwo w ogóle i jeszcze ze sprzętem wędkarskim. :)

A do Vaxtorp dojeżdżaliście samochodem i stąd koncepcja pętli? Bo myśmy bardzo polubili promy po wyprawie do Szwecji. :)

Aż znów się chce ruszyć na północ: kto wie, może w przyszłym roku?

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4848
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Szwecja rodzinnie
« 4 Wrz 2023, 13:31 »
Jak zwykle, Twoje relacje trzymają poziom, a jeśli chodzi o stronę graficzną, no to już zdecydowanie ten poziom zawyżają.

dziękuję Bubu, miło mi, że czas poświęcony i prezentacja dla Was nie poszła na marne... ;-).

Ciekawe, że nasze wrażenie odnośnie miejsc noclegowych nie było takie euforyczne: niby prawie wszędzie można się rozbijać, ale bardzo często w miejscach kąpielowych jest zakaz biwakowania, a poza nimi, szczególnie w lesie, ciężko znaleźć dobre miejsce (pełno skał, kamieni, wądołów, albo po prostu gałęzi). Pozostają jeszcze skoszone łąki, ale muszą być właśnie skoszone.

Wiesz, my staraliśmy się  jeździć właśnie na nocleg na te darmowe pola, bo bardzo nam się podobały. Czasem to dyktowało trasę, ale nie żałowaliśmy. Co do rozbijania na dziko wiem, że prawo tam na to pozwala, ale w praktyce jest jak piszesz i w 2 miejscach nie mogliśmy a chcieliśmy, bo było ładnie. Zasadniczo ten problem był nad jeziorem Bolmen, gdzie było dużo takich bogatszych domów. I tego dnia właśnie pojechaliśmy najwięcej km aby dotrzeć do ogrodu Warmshowerki. Tak więc my zachwyceni tymi miejscami darmowymi i do nich głównie się kierowaliśmy ze względu na ciszę i komfort.

A do Vaxtorp dojeżdżaliście samochodem i stąd koncepcja pętli? Bo myśmy bardzo polubili promy po wyprawie do Szwecji.

To był kemping gdzieś około 8-9 km od Vaxtorp. Tam zostało auto. Tegoroczny wyjazd dyktowało wiele zmiennych, tzn. data wyjazdu wyszła w ostatniej chwili a była inna niż zaplanowana, a mieliśmy startować z Malmo, ale tam już nie pasowała data noclegu dla nas. Więc w końcu wylądowaliśmy koło Vaxtorp i nieco na hurrra zmieniałem trasę. Później jeszcze nieco pogoda spowodowała, że znów zmieniałem trasę, bo w planie było dotarcie gdzie indziej. Ale tak to bywa, zważając na pogodę i układanie trasy w trakcie to fajnie wyszło.
Poza tym z tego co wiem to port w Roztok w Niemczech jest jedynym najbliższym gdzie mogłem przyjechać autem nie rezerwując niczego, kupić bilet w porcie i popłynąć. To fajna opcja, jak nie wiesz jak Ci wypadnie dzień i godzina, albo też coś nieplanowo wyjdzie.

A przyszły rok się zobaczy, bo Szwecja wyszła nieplanowo, miało być co innego. Więc może powrót do pierwszej koncepcji, albo też zrealizujemy nieskończoną część Polski wschodniej.


Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1770
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Odp: Szwecja rodzinnie
« 4 Wrz 2023, 17:34 »
Rewelacja. Dzieci coraz starsze, żona coraz młodsza, Ty... ciekawe rysunki
Piękna wyprawa. Te klimaty szutrów, chatek, jezior. Deszcz może niekoniecznie, ale i to z dobrodziejstwem inwentarza można przyjąć
Dziękuję Królu Julianie. Tak jak piszesz, młodniejemy... ;-)
...
Znając Króla pisała również o wyglądzie, a nie tylko charakterze  :P także Ciebie ten, tego niekoniecznie to dotyczy ;)
To był dobry czas. Musicie spróbować namówić Karolinę na kolejne wyjazdy. Może nie tylko to tych oziębłych kulturowo i mentalnie krajów. Mam wrażenie, że Czechy by się jej spodobały. Ściskaj Misia.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4848
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Szwecja rodzinnie
« 5 Wrz 2023, 07:45 »
Znając Króla pisała również o wyglądzie, a nie tylko charakterze   także Ciebie ten, tego niekoniecznie to dotyczy
bardzo Ci dziękuję Rochu, wiem, że zawsze na miłe słowo mogę liczyć...  ;D
Co przyniesie przyszły rok, okaże się, na nic się nie nastawiam.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szwecja rodzinnie
« 5 Wrz 2023, 13:48 »
Ciekawe, że nasze wrażenie odnośnie miejsc noclegowych nie było takie euforyczne: niby prawie wszędzie można się rozbijać, ale bardzo często w miejscach kąpielowych jest zakaz biwakowania, a poza nimi, szczególnie w lesie, ciężko znaleźć dobre miejsce (pełno skał, kamieni, wądołów, albo po prostu gałęzi).

Ja podróżując przez inny rejon Szwecji, ze Sztokholmu do Trondheim i później wracając inną drogą - to wręcz oceniam Szwecję jako słabiutką pod kątem miejscówek na nocowanie na dziko. Niby są tam ogromne ilości lasów i setki kilometrów pustek, ale jak sobie żartowałem jest to kraj 1001 Kamieni, rację miał Henryk Sienkiewicz pisząc w "Potopie" "w onej skalistej, głodnej Szwecji nie masz dość ludzi, dość sił, dość szabel, aby tę niezmierną Rzeczpospolitą zagarnąć"  :D. Praktycznie wszystkie lasy, które spotykałem to potężne kamulce połączone z bardzo gęstym poszyciem, znalezienie w czymś takim sensownej miejscówki na nocleg to duża sztuka. A jak już się uda znaleźć te 3 metry kwadratowe na namiot to można być pewnym, że wbijając szpilki natrafimy na ileś kamulców.

Na południu kraju najwyraźniej to wygląda inaczej, w końcu to tam jest najwięcej terenów rolniczych, więc gleby muszą być sensowniejsze. 
Pozostają jeszcze skoszone łąki, ale muszą być właśnie skoszone.

Tylko łąka to już jest trochę śliski temat, bo to najczęściej jest czyjaś własność prywatna i nocowanie tam to jest pewne ryzyko, że właścicielowi może się to nie spodobać.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum