Trzeba jeździć technicznie a nie siłowo (głową a nie nogą).
terenowe drogi Albanii były najcięższą i najfajniejszą częścią trasy
Jednak drogi gruntowe mają na wyprawach niesamowity urok.
Ale to dopiero wstępniak, zrobiony z powodu ciągle padającego deszczu
Tym bardziej mi się to zaczyna podobać Plan wygląda tak: http://www.bikemap.net/route/672291 Ale to dopiero wstępniak, zrobiony z powodu ciągle padającego deszczu.
Trzeba jeździć technicznie a nie siłowo (głową a nie nogą).Ja jeszcze nic w swoim rowerze nie urwałem ani nie złamałem :oops:
A odnosnie wyprawy kolegów - to ograniczenie prędkosci dla czołgów mnie w glebe wryło!
Południe popularny kierunek, przeglądając fora przed wyprawą naliczyłem kilkanaście ekip wybierających się na Bałkany w tym czasie.