- terenów nie płaskich jak stół, ale nie gór, lekko pofalowane mogą być, fajnie jak trochę zalesione, trochę wody, fajnych małych miast, wiosek, raczej rejon nie oblegany przez turystów.Co byście mi podpowiedzieli w jakim rejonie się rozejrzeć? Ktoś może objeździł nieco Węgry i może mnie nakierować?
nie wiedziałem, że tam już tak upalnie, to nie fajnie. Nie przepadam za upałami.
Węgry (...) Czego szukam: - terenów nie płaskich jak stół, ale nie gór, lekko pofalowane mogą być, fajnie jak trochę zalesione, trochę wody, fajnych małych miast, wiosek, raczej rejon nie oblegany przez turystów. Co byście mi podpowiedzieli w jakim rejonie się rozejrzeć? Ktoś może objeździł nieco Węgry i może mnie nakierować?
Pojedź sobie trasą Hungarian Divide. Masz ponad 1400 km i ponad 23.000 m do góry.W sieci można znaleźć gotowe ślady z różnych lat.
To trochę na siłę kluczenie, raczej fragmenty można wykorzystać.
dziękuję, zauważyłem, że powtarza się rejon od Koszyc w kierunku na Budapeszt ale bardziej chyba wzdłuż granicy ze Słowacją.