Ciekawe, ja to nie widzę tej wyborczej pokazówki. Dla mnie to raczej uderza w obóz rządowy. Może nie do końca zapoznałem się z narracją, ale wzdłuż granicy ze Słowacją to się swego czasu pokręciłem i tam przejść to nie jest żadna filozofia. Podobnie z Ukrainą, można sobie nóżki zmoczyć. No nie wiem, czy ktoś to kupuje, dlatego bardziej wydaje mi się, że z jakiegoś powodu musieli. Dla mnie to jest nielogiczne. Po co niby mieliby zamykać tą granicę, w jakim celu?