Kilka lat temu na maratonie MTB miałem identyczne przygody z pompką lezyne - to był mój ostatni kontakt z tym systemem
To jest generalny problem pompek z wężykiem. Miałem to w przypadku Topeaka i Lezyne. Trzeba zadbać o dobre dokręcenie wkładu wentyla przed pompowaniem. Topeak ma dedykowany kluczyk w obudowie pompki.
Wężyk pozwala na swobodne pompowanie w przeciwieństwie do modelu zapinanego na sztywno.
Ja mam takie cudo od Majfrendów
W drodze ciężar nie jest tak istotny jak niezawodność.
Kompromis to np. LEZYNE Micro Floor Drive
A wentyle z wymiennym zaworem mają sens. Jak się ułamie delikatny zaworek, wystarczy podmienić zaworek. Nie trzeba wymieniać dętki. Ja zwykle wożę ze sobą dwa takie zaworki.
Najlepszą odpowiedzią na zapotrzebowanie na wysokie ciśnienie w oponie jest IMHO przejście na mleko. Te opony pod mleko są inne i nie pozwalają nawet na więcej niż 5 barów. Ja przy wadze ~90 kg pompuję do 4 na gonkę. Normalnie 3,2-3,5.
Przy czym przy szosowych ciśnieniach nie każde mleko dobrze działa. W szosie mam 90 psi (26 mm) i tam wlewam uszczelniacz z taką dodatkową sieczką, która poprawia zatykalnosc. Stans często nie daje rady już przy 4 barach.