Cześć, nazywam się Maciek i odkąd pamiętam rower był zawsze w pobliżu. Raz bardziej intensywnie innym razem mniej. Pierwsze tygodniowe wyprawy rowerowe odbyłem jako nastolatek na Jurze i w Świętokrzyskim. Przez długi czas jeździłem głównie po górach (zamieszkanie), a w ostatnich latach powoli powracam do wyjazdów rowerowych z sakwami.
Co roku staram się pojechać na klika dni czy to samotnie czy z rodziną i przyjaciółmi. Dwa lata temu przejechałem z Bielska-Białej do Puszczy Kozienickiej przez Jurę, Włoszczową, Końskie. W tamtym roku na celowniku była trasa z Przemyśla przez Roztocze, Kraśnik, Józefów nad Wisłą i Kazimierz Dolny. W tym roku tym razem rodzinnie z synem (9 lat) i przyjaciółmi (też z dziećmi) rowzerowaliśmy po Jurze od Częstochowy do Olkusza.
Planów i pomysłów na wyjazdy jest sporo i będę na pewno prosił o pomoc i konsultacje w sprawie planowanych wyjazdów.
Pozdrawiam
Maciek