Okreslenie notatki , ktòra zacytowalem jako spam dotknelo mnie. Bowiem tego typu informacje podala oficjalna publikacja regionu Piemonte a wiec wladz regionu i ja trudno pomòwic o spam. Niestety podanego linku nie udalo mi sie otworzyc. Mialy tam byc podane trasy wycieczki, ktòre w moim mniemaniu mogly by byc inspiracja i ulatwieniem dla rowerzystòw, ktòrzy chcieliby zwiedzic region, bo gòry Wloch to nie tylko Dolomity.
Podkreslilem, ze tego typu wycieczki mozna zorganizowac samemu a wino tez samemu kupic no wiec gdzie tu spam, gdzie tu wciskanie komus czyis uslug prywatnych? A moze nalezaloby sie przyjzec blizej definicji spamu podanej w sieci .
Mówiąc najogólniej, spam to niechciane wiadomości. Najczęściej trafiają one do skrzynek mailowych, ale niemal każdemu użytkownikowi internetu zdarza się je otrzymać również na różnego rodzaju komunikatorach czy nawet w postaci SMS-a. Dominująca część spamu to oferty reklamowe i promocyjne różnych produktów i usług. Gdzie tu byly oferty reklamowe? To pytanie odnosi sie do samej notatki.
I jeszcze jedno- przebywajac na miejscu mam dostep do wielu informacji o charakterze poznawczym czy ewentach jakie oferuja ròzne regiony Wloch. Ale jest chyba zbyt duzo ludzi na forach przewrazliwionych na spam czy reklamy i z miejsca mozna zostac zaatakowanym i to niekiedy w chamski sposòb.
W Kampaniu co roku jest festiwal jazzu-u oraz najprawdopodniej w tym roku juz ostatnia ze wzgledu na koszty impreza swiatel w miescie Salerno.
Jezeli o tych ewentach pisze to podajac daty cytuje slowa bylego burmistrza miasta De Luca, ktòry twierdzil , ze noclegi na te imprese sa juz wszystkie wykupione w sierpniu. Impreza swiatel zaczyna sie w grudniu. Ja cytuje informacje podana przez region nie dodaje , nie polecam gdzie spac, gdzie jesc. Gdzie tu spam? Bo o ile nie wniesie sie na forum nic nowego to ono wczesniej czy pòzniej stanie sie malo ciekawe i w konsekwencji martwe.
Wracajac do Kampani oczywiscie znajac teren jak wlasna kieszen mòglbym wskazac np tani nocleg czy gdzie jesc ale sie od tego publicznie powstrzymuje, ewentualnie odsylam chetnych po informacje na pryw. Takie jest moje stanowisko w tej sprawie. Na jednym z foròw gdzie sa pytania dotyczace Wloch jedna pani wszedzie wciska taka sama odpowiedz nic nie majaca wspòlnego z tematem- a ja bylam na nartach tu i tu wykupilam wycieczke nawet w lipcu, wiec sie nie dziwie, ze czytajacych ponosi i pisza, ze to spam. To tyle wyjasnienia.