GRAVEL FUJI JARI 1.3 GRX

[marg]

Co o nim sądzicie? Ktoś się z nim spotkał "na żywo"?

[Żubr]

Rozumiem, że to ma być rower dla Ciebie?

Wiesz to dużo zależy od ceny. Akurat przy Fuji ten rozstrzał cenowy przy nowych rowerach jest dużo. Jari często trafiają na promocję i wyprzedaże.

[marg]

Akurat znajomy planuje zakup tego roweru. Ale na moje oko (zupełnie nietechniczne) to mi się spodobał. I nie wykluczam :-) Szczególnie, że byłaby możliwość popróbowania jazdy, gdyby znajomy go zakupił. No to pytam, czy wart jest zainteresowania https://www.greenbike.pl/rower-gravel-fuji-jari-13-grx-p-8251.html

[EASYRIDER77]

gravel jak gravel. Miałem okazje jeździć na kilku to jednak między rowerami a konkretnie między ramami i kierownicami potrafi być duża różnica. Przykładowo jakiś model Rometa mi nie podpasowała zupełnie kierownica. Są wyższe i niższe główki ramy więc różnic sporo. Niech kolega przymierzy, jak może to niech się przejedzie. To że GRX i kupa kasy i kolor to nie wszystko.
A Ty marg to chyba małe ramy używasz? Ile masz wzrostu? Kolega ten sam wzrost?

[marg]

Kolega nieco wyższy. Niewiele.

[Żubr]

Sam się kiedyś nad Jari zastanawiałem. Nawet na którejś antywyprawce się przymierzałem do Jari Czerkawa.

Dla mnie bardzo przeciętny rower.

Dlaczego:

- te ich aluminiowe ramy są brzydkie, na żywo wyglądają nawet gorzej niż na zdjęciu, te spawy są naprawdę tak "zarzygane", jest to niechlujnie pospawane, no (to już kwestia kwestia gustu) paleta kolorystyczna jest straszna.

- koła w Jari, mimo że to WTB mają bardzo różne opinie. Czerkaw np. dwa koła zamordował. Pękają szprychy co by świadczyło o błędach przy fabrycznym składaniu tych kół.

- 2 lata temu jak się interesowałem, to te rowery przyjmowały opony maks. 42C (zresztą to widać na zdjęciach jak mało jest miejsca, szczególnie z tyłu). To jest mało (maks. opona 1,5 cala). Teraz standard w gravelach to min. 45 c, a coraz więcej przyjmuje 50 c (czyli 2 cale). Duże opona jak najbardziej ma sens, bo pierwsze te rowery są w lekkim terenie radzą naprawdę dobrze, po drugie w takim rowerze opona to jest jedyny amortyzator Im większa opona, tym lepsza amortyzacja, a w większej oponie możesz bardziej obniżyć ciśnienie.

- moim zdaniem flara kierownicy (czyli rozgięcie kierownicy-baranka) jest absurdalna. Ogólnie w branżowych testach rowerów zawsze duża flara to jest uznawana za zaletę. A to niekoniecznie. Szeroki chwyt, bardziej w teorii, daje lepsze prowadzenie w terenie, lepszy pewniejszy chwyt. Tylko, że duża flara ma też konkretną wadę. Klamkomanetki też są rozgięte. Dla ergonomii chwytu to jest bardzo niedobrze, łatwo sobie uszkodzić nadgarstki.

Natomiast na pewno fajny jest napęd GRX i hamulce. Mam GRX 400 i działa to bardzo dobrze, typowo dla średniej półki w Shimano. Hamulce hydrauliczne działają jak to hydraulika Shimano, czyli wspaniale no.... W klakomanetkach jest trochę inna modulacja, trzeba się przyzwyczaić ale jest git.

[magdad]

W innym wątku było, więc wrzucę jeszcze tutaj . Widziałam ostatnio w sklepie i ten rower naprawdę sensownie wygląda do podróży :
https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-920-opony-schwalbe-thunder-burt/_/R-p-332473

[marg]

Sam się kiedyś nad Jari zastanawiałem. Nawet na którejś antywyprawce się przymierzałem do Jari Czerkawa.

- koła w Jari, mimo że to WTB mają bardzo różne opinie. Czerkaw np. dwa koła zamordował. Pękają szprychy co by świadczyło o błędach przy fabrycznym składaniu tych kół.

 
Słabe szprychy, no... A wiesz, że kiedyś ratowałam Czerkawa szprychami wyciągniętymi z koła szosy od Agnieszki 
Ale, że to był Jari, to zupełnie nie zarejestrowałam...

[MaciekK]

W innym wątku było, więc wrzucę jeszcze tutaj . Widziałam ostatnio w sklepie i ten rower naprawdę sensownie wygląda do podróży :
https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-920-opony-schwalbe-thunder-burt/_/R-p-332473

Stoi w decathlon w Krakowie i potwierdzam

[Żubr]

To jest fakt, że Dec zaczął robić ciekawe rowery. Przy czym ten ma napęd 1x, jak na gravela jest dość ciężki (choć 12 kg dla takiej kozy, z ciężkimi kołami i prądnicą w piaście to i tak jest nieźle).

Ja bym Ci Marg napędu 1x nie polecał na początek. Nogę masz mocną, więc byś sobie poradziła ale 2x jednak bardziej uniwersalne i lepsze na szosę i jazdą z bagażem.

Jakbym miał wrzucać linki, to takie:

https://www.greenbike.pl/rower-gravel-giant-revolt-1-grx-gratis-p-3618.html

Spokojnie da się go wyrwać w granicach 6,5 koła. Jest też wersja dla kobiet Liv Devote, różnią się głównie geometrią (ale dokładnie czym to nie wiem). Wchodzą szerokie opony, do 50 c w wersji męskiej, ma niezły osprzęt. Te aluminiowe ramy Gianta są raczej pancerne. Fabryczne koła i opony są przyzwoite. I dostajesz rower, od razu w wersji bezdętkowej (jak chcesz tak)

https://www.canyon.com/pl-pl/gravel-bikes/adventure/grizl/al/grizl-7/2709.html?dwvar_2709_pv_rahmenfarbe=GN

Niestety nie ma już tej wersji za 7300, bo ta by była optymalna. Natomiast sam Grizl nie ma wad. Ja takich nie widzę. Jedyna to się nie da przymierzyć w sklepie, bo zamawiasz bezpośrednio z RFN-u. Ale na grupach gravelowych w dużych ośrodkach sporo tych rowerów jeździ (jak tak się przymierzałem) i też Ramzes i Marek Dembowski mają ten rower, tzn. ja też mam ale to raczej nie ten rozmiar.

[PABLO]

ten rower naprawdę sensownie wygląda do podróży
https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-920-opony-schwalbe-thunder-burt/_/R-p-332473

IMO napęd 1x w rowerze wyprawowym to słaby pomysł.

Nawet jeżeli uda się dopasować zakres napędu do szerokich potrzeb roweru wyprawowego to stopniowanie będzie bardzo słabe. Poza tym żywotność napędu (a przynajmniej konkretnej zębatki kasety) będzie mniejsza niż w przypadku 2x lub 3x. Przy tak dziurawym stopniowaniu skończy się na jeżdżeniu najczęściej na tym samym przełożeniu. No i tarcza korby też tylko jedna - Zęby NW szybciej się zużywają niż w klasycznych tarczach (no i zwykle są droższe).

[Żubr]

IMO napęd 1x w rowerze wyprawowym to słaby pomysł.

Dokładnie, szczególnie jeśli rower spędza sporo czasu na asfalcie.

[MaciekK]

Apropos 1x to zgoda ale to jakiś kompromis zawsze. Ten rower ma masę plusów i można zmieniając profil z miejskiego na wyprawę pracować i kasetą i blatem. Wiadomo 2x jest bardziej uniwersalny ale masa ludzi jeździ na codzień na 1x i dają radę. Ja bym w tym rowerze napędu jako dyskwalifikującego czynnika nie traktował.

[marg]

W innym wątku było, więc wrzucę jeszcze tutaj . Widziałam ostatnio w sklepie i ten rower naprawdę sensownie wygląda do podróży :
https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-920-opony-schwalbe-thunder-burt/_/R-p-332473

Magda, ten rower to dla Janka 
Denerwuje się, że nie daje rady wszystkich wyprzedzić   I jakieś starty w wyścigach mu się przyśniły. No i z nawigacją ma problemy, więc co rusz ląduje w jakimś ciężkim terenie 

[marg]

Ja bym w tym rowerze napędu jako dyskwalifikującego czynnika nie traktował.

Kompromis kompromisem, ale napęd 1x to dla mnie odpada