Dzien dobry.
Od kilku lat używam materaca Forclaz 700(tego zoltego). Generalnie jest ok, poza tym że wziąłem zbyt mały rozmiar. 52cm szerokości okazało się jednak być mało. Kształt rurkowy też okazał się być nienajlepszy.
Leżąc na plecach, ręce mi opadają z maty. Leżąc na boku... albo napompowalem materac przed spaniem na twardo i wtedy niestety odgniata, albo dmucham go na miękko i wtedy Leżąc na plecach jest ok, ale na boku prawie dotykam biodrem ziemi.
Niestety jestem gabarytowo niestandardowy

Po 6 latach dojrzałem do myśli że jednak coś innego.
Pierwszym wyborem był ten sam forclaz tyle że w wersji xl, czyli tak żeby się ręce mieściły na wznak. Jeden problem rozwiązany, ale zostaje feralny kształt i odgniatanie.
Miałem okazję jedna noc przespać na tanim mtecu któren jest materacem w formie jajczarki, jak większość teraz. I to mi trochę poprzestawiało w głowie bo taki jajczarkowarty kształt jest dużo wygodniejszy niż ten rurkowy. Nawet przy całkiem solidnym napompowsniu ustami, nie odgniata . No i 60cm zwiększa nieprawdopodobnie wygodę leżenia na plecach.
Tyle że mtec jest niepotrzebnie długi.
Grzebałem, grzebałem i wygrzebałem. PinguinVave.
Ma 185dlugisci co starczy z nadmiarem, 60 szerokości co powinno pozwolić zmieścić ramiona (idealnie by było jakby w ramionach było 70

. Jest też trochę grubszy od forcalza 7.5 vs 5cm.
Ma też nietopowa konstrukcje bo ma dwie komory gora/dół a takie rozwiązanie widziałem tylko w sea to summit.
Krótko mówiąc wszystko mi pasuje. Ale tylko z opisu. Nie używałem do tej pory żadnej maty z pingwina i nie wiem jak to wygląda realnie.
Przeszukałem internety I znalazłem dwie recenzje tylko. W jednej napisali ze jest super, w drugiej że jest trochę cieńszy niż mowi katalog. 6.5 zamiast 7.5cm
Pytanie więc do szanownych zgromadzonych, czy ktoś używał materacy/mat z tej firmy i jak jest z ich jakością.