Nie wiem jak do tego celu nadawałaby się Góra Miejska w Bodzentynie. Trzeba by pytać tych co ćwiczą tam łydkę. Czyli nie mnie Ja Św. Krzyż omijam szerokim łukiem EDIT: ostra, ale za krótka. Na 1,1 km jest 93 m co daje prawie 100 wjazdów / zjazdów
Ciekawą opcją byłaby Przehyba, tam jest bardzo duża jak na Polskę deniwelacja, wiec wystarczyłoby koło 10 powtórzeń, ale jednak jest ileś odcinków ponad 10%, a i zjazd nie będzie taki płynny.