Autor Wątek: Wycieczki widokowo długodystansowe ;)  (Przeczytany 25414 razy)

Offline Mężczyzna zieluk

  • Wiadomości: 123
  • Miasto: Frankfurt am Main
  • Na forum od: 26.10.2019
Dajecie czadu! Dziękuję za relacje. Niech Wam noga podaje  ;)

Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023
Jeszcze nie czytałem ale na pewno będzie mi się podobać:)
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
W ostatni weekend postanowiliśmy się zmierzyć z wyzwaniem Everestingu, polegającym na podjechaniu wysokości Everestu (8848m) na jednym podjeździe. Wybór padł na najsensowniejszą dojazdowo z Warszawy prawdziwą górę, czyli Święty Krzyż. Z Rafałem startowaliśmy o północy z piątku na sobotę, Marta i Michał dołaczyli w sobotę rano dojeżdżając autem ze stolicy.

Za chojracko podeszliśmy do pogody i ta dała nam zdrowo popalić, nie mówiąc już o dramatycznie błędnych prognozach (bo to stały element naszych wyjazdów) :lol:. Pierwszej nocy na końcu zjazdu temperatury spadały do zera, drugiej było sporo gorzej, bo doszły gęste mgły i masa wilgoci, też i deszcz musiał zajrzeć na tę imprezę. Tak styrani to już dawno nie byliśmy, ale pomimo tej ciężkiej pogody trójce z nas udało się zrobić Everesting (Michał odpuścił po połowie), ja jeszcze znalazłem w sobie pokłady siły psychicznej by dokręcić do Everestingu 10K, tak by mnie to już w przyszłości nie kusiło :P

Wyzwanie bardzo trudne, zarówno fizycznie jak i psychicznie, klepanie tego samego podjazdu ponad 30 razy potrafi zniszczyć psychikę  ;)

Zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/wzFGZz4XwDB8VQDg7
Parę słów:
http://wilk.bikestats.pl/2291679,Everesting.html

Kilka fotek:

















Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Michał, gdzie dokładnie start i nawrót?


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Start był na samym dole, przy skrzyżowaniu z drogą wojewódzką do Nowej Słupi. To dawało mniej więcej 280m na podjazd i do tego jeszcze dochodziło 5-7m na zjeździe. Pod kątem czasu do metrów w pionie nie był to optymalny wybór, bo za dużo płaskiego było, więc trzeba było nabić prawie 400km. Lepiej tu by się sprawdził odcinek, gdzie jest cały czas solidne nachylenie, np. od bramy parku. Ale idea była taka, że miały wyjść 33 podjazdy, tyle że Michał źle to obliczył i starczyło 31. Ja dokręcając do 10K miałem 35 podjazdów.

Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Nie wiem jak do tego celu nadawałaby się Góra Miejska w Bodzentynie. Trzeba by pytać tych co ćwiczą tam łydkę. Czyli nie mnie :) Ja Św. Krzyż omijam szerokim łukiem :)
EDIT: ostra, ale za krótka. Na 1,1 km jest 93 m co daje prawie 100 wjazdów / zjazdów :)

Offline Mężczyzna kouczan

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 14.07.2017
Łożeszty. Szacun. Zastanawiam się czy bym znalazł, jak to napisałeś siłę psychiczną, żeby się tyle razy wturlać się tam jakim mechanicznym wozidłem. A co dopiero rowerem (bez "e-" ). Trzeba przyznać, że Twoje relacje mobilizują do pracy nad sobą (chociaż ten sposób spędzania czasu na rowerze to kompletnie nie moja bajka). Jeszcze raz gratuluję wyczynu.

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
A na Agrykoli nie chcieliście spróbować?  ;)
Jakie zapotrzebowanie energetyczne miałeś podczas tej próby? Ile +- kcal zużyłeś?
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Eee, na łatwiznę  :o. Dla twardych psychicznie jest Everesting na Agrykoli  :lol:
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Agrykolę to zostawiam takim tytanom górskich tras w mieście jak Siudziński, za cienki ze mnie na to Bolek ;). Dla mnie to wyzwanie Everestingu to jednak góry i musi to być prawdziwy podjazd, a nie odwalanie jakiejś kiepskiej komedii na górce niższej od wielu bloków mieszkalnych w Warszawie.

Nie wiem jak do tego celu nadawałaby się Góra Miejska w Bodzentynie. Trzeba by pytać tych co ćwiczą tam łydkę. Czyli nie mnie :) Ja Św. Krzyż omijam szerokim łukiem :)
EDIT: ostra, ale za krótka. Na 1,1 km jest 93 m co daje prawie 100 wjazdów / zjazdów :)

Też jest pytanie do jakiego poziomu nachylenia jest najefektywniejsza jazda. Bo przy nachyleniach koło 10% i więcej zmęczenie rośnie i zostaje to w mięśniach na sporo dłużej. Najoptymalniejsze pod takie wyzwanie IMO są długie, ale średnio nachylone podjazdy, bez odcinków powyżej 10% typu Salmopol czy Krowiarki. I też jest ważne, by zjazd był sensowny i pozwalał jako tako odpocząć, a nie cisnąć tylko po hamulcach jak to wygląda na wielu podjazdach z bardzo dużymi nachyleniami. Zjazd na Świętym Krzyżu jest sensowny, do tego oświetlony do parkingu. Ale tu pogoda wiele dodała, przy gęstej mgle w nocy to te zjazdy były już bardzo niekomfortowe.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Święty Krzyż jest dobry, bo jednak w nocy ruch znikomy (ślepa droga do klasztoru). Najlepiej 7-8% nachylenia i profilowanie drogi umożliwiające zjazd bez hamowania, koło Warszawy to oczywiście najlepszy wybór był. W górach bardzo dobra jest Przełęcz pod Ostrą z Limanowej (ale nie z samej Limanowej, tylko wyżej, gdzie nachylenie przekracza 3-4%), tam też się jedzie z górki bez heblowania, ale ruch okresami jest dokuczliwy. Tam miałem zawsze bardzo wysokie współczynniki podjazdu w m/h, bardzo dobre profilowanie drogi, od pewnego momentu nie ma strat wysokości, a las ogranicza wpływ wiatru.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tak, Święty Krzyż jest dobrym podjazdem na takie wyzwanie, tylko żeby optymalniej to wypadało to powinno się zacząć wyżej, gdzie już łapie solidne nachylenie. Bo jadąc z samego dołu to koło 2km jest dość płaskie. No i rzeczywiście ruch samochodowy jest niewielki, a w nocy praktycznie żaden. Przełęcz pod Ostrą też będzie dobra, nachylenie akurat, a do tego podjazd o sporej deniwelacji.

Ciekawą opcją byłaby Przehyba, tam jest bardzo duża jak na Polskę deniwelacja, wiec wystarczyłoby koło 10 powtórzeń, ale jednak jest ileś odcinków ponad 10%, a i zjazd nie będzie taki płynny.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Przechyba  ma momentami 16%. Na zjeździe przeszkadzały mi często duże zanieczyszczenia drogi po zrywce drewna.


Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Przehyba jest bardzo stroma, a na zjeździe masz bardzo ostre dohamowania (dwa zakręty jak od ekierki) i nocą ogromne ryzyko zwierzyny. Nawet w ciągu dnia jadąc tam pod 70 (to nadal z hamowaniem) miałem pietra, że mi coś wyskoczy. W nocy to pewnie non-stop palenie klocków i jazda w dolnych pięćdziesiątkach.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Kobieta JoannaR

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.05.2021
Ciekawą opcją byłaby Przehyba, tam jest bardzo duża jak na Polskę deniwelacja, wiec wystarczyłoby koło 10 powtórzeń, ale jednak jest ileś odcinków ponad 10%, a i zjazd nie będzie taki płynny.

Ja robiłam everesting na Żarze (https://www.strava.com/activities/8001770705) i uważam, że ta góra oferuje dobry stosunek przewyższenia do dystansu - mnie wystarczyło 256 km (podjazd x 34), Wasze prawie 400 km to już faktycznie spory dystans!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum