Choć chyba "podręcznikowa" to by była przełęcz Knurowska z Knurowa. Tam to podjazd jest bardzo równy, trzyma te 6-7 procent. Zjazd też w miarę i widokami na Tatry. Jakbym miał robić everesting to pewnie tam.
Ja robiłam everesting na Żarze (https://www.strava.com/activities/8001770705)
Jest jeszcze jedna kwestia ważna z punktu widzenia wyboru optymalnej góry do everestingu: ruch samochodowy. Żar ma tę zaletę, że przynajmniej w teorii droga powyżej stacji kolejki jest zamknięta dla samochodów (poza mieszkańcami). Knurowska natomiast potrafi akumulować całkiem spory ruch o niektórych godzinach.
Taki offtop trochę. Chciałem posprawdzać te profile na altimetr.pl i nie działa. Wiecie może czy to już trwale czy przejściowa awaria?
Jest jedna "Pani" co zrobiła to na przełęczy Karkonoskiej, a to robi wrażenie .Nie dość, że sam podjazd na ostatnich km jest rzeźnicki, to zjazd nocą tej części, sztywnej i dziurawej jest wyjątkowo wyczerpujący.
Uprawianie turystyki na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego jest dozwolone wyłącznie w ciągu dnia tj. od świtu do zmierzchu. Świt definiowany jest jako pora dnia przed wschodem Słońca, kiedy niebo przestaje być czarne, a kończy się w momencie wschodu Słońca, natomiast zmierzch definiowany jest jako pora dnia po zachodzie słońca, kiedy Ziemia jest oświetlona światłem słonecznym rozproszonym w atmosferze, do momentu, kiedy niebo stanie się czarne.
MTB lepsze od strony polskiej, bo ten podjazd to jest na wielu fragmentach asfaltowy tylko z nazwy.Ja tam wolę podjazd od czeskiej strony.
Wyjątkiem jest dotarcie/powrót do schroniska, ale to jeden przejazd tak można usprawiedliwić, a nie więcej. Oczywiście jak ktoś szybko jeździ i uwinie się z tematem w kilkanaście godzin, to nie ma problemu.
Uprawianie turystyki na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego jest dozwolone wyłącznie w ciągu dnia (od wschodu do zachodu słońca), z wyjątkiem szlaków turystycznych umożliwiających dojście lub powrót ze schronisk turystycznych położonych na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego do niżej położonych miejscowości
Wiadomo, że od czeskiej strony jest sporo łatwiej i wygodniej. Ale na tym właśnie polega cała trudność robienia Everestingu od polskiej strony, to już jest niewąskie wyzwanie