Autor Wątek: Wycieczki widokowo długodystansowe ;)  (Przeczytany 25416 razy)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19865
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ale tu wiele zależy od kraju.
W Polsce czy Czechach nawet w górach jest dużo asfaltowych bocznych dróg dobrej jakości. Ale już na Słowacji czy też w Rumunii to poza krajówkami bardzo niewiele zostaje asfaltów. Rumunia to jest świetny kraj na rower, ale w tej gravelowej czy terenowej wersji. Szosami też można, tak jak pojechałem, ale wtedy sporo tracimy, dużo musimy jechać w sporym ruchu itd. Do tego w Rumunii z tego co zauważyłem to transport publiczny istnieje w szczątkowej formie, stąd samochodów jest jeszcze więcej niż średnio wypada względem liczby ludności w danym rejonie.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
fajna wycieczka , no i srogie dystanse.. taki pewnie był plan..
wcześniej śledziłem na insta ;)
na ukrainie wiele miejsc poznaje z wyjazdu na krym..
i na mołdawii też pamiętam że byłem zaskoczony .. niby nie widać a tu góra dół góra dół ;D

u mnie wygrały 2 zdjęcia .. ze słonecznikami i słupy z drutami..

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
niezły przelot, 6 krajów i zmienność drogowo-pejzażowa

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
niezły przelot, 6 krajów i zmienność drogowo-pejzażowa

Się robi z tych podróży "zalicz Kraj". Wszak gminy od dawna zaliczone...

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Natomiast jadąc na rowerze całkowitą porażką jest system kaucji za plastikowe butelki i puszki. Kaucje są bardzo wysokie (25 centów, czyli ponad 1zł za dowolnych rozmiarów butelkę czy puszkę) i funkcjonuje to tak, że w większych marketach są automaty  do zwrotu, ale nie jest to wcale normą, np. w Netto nie było w ogóle takiego automatu, a w Lidlu był tylko do butelek, ale już nie do puszek. Ale z takiego automatu dostajemy nie pieniądze - a kwitek, z którym musimy iść do kasy, kolejny raz stać w kolejce (a te w Niemczech są dużo dłuższe niż w Polsce, bo nie ma tu kas samoobsługowych, a kasjerów mało). Ale co najgorsze - kwitki z danego automatu do butelek są ważne tylko w tym konkretnym sklepie, co już uważam za zwykłe złodziejstwo. Więc kupując wodę, po przelaniu jej do bidonów nie możemy oddać do automatu i później bez stania w kolejce uzyskać zwrot w kolejnym sklepie. Więc efekt jest taki, że wyrzuca się w błoto ileś pieniędzy na kaucje, a butelki wywala, bo stanie drugi raz w kolejce przy dystansach po 200km odpada całkowicie - i tak się na zakupy traci mnóstwo czasu.

Ten system jest rzeczywiście dziwny. Ja w ogóle dopiero przy drugiej wizycie w Niemczech się zorientowałem że te kaucje są (nie jest to rozreklamowane, a sama informacja jest bardzo małym drukiem). Kuriozalnie jest szczególnie, że w marketach wszystkie napoje są w plastikowych butelkach (nie ma właściwie kartonów na soki jak w Polsce, czy szklanych butelek). Też kupując w Netto kupiłem winogrona zapakowane w duże plastikowe pudełko i za nie kaucji nie było.

Natomiast sam kraj do jazdy na rowerze jest spoko (przy najmniej Ost i NRD). Jest dużo bocznych dróg z dobrymi asfaltami, jest duża kultura jazdy na drogach. Gdyby jeszcze nocleg na dziko nie był przypałowy, to już zupełnie byłby sztos.

Offline Mężczyzna Ramaja

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Sląsk
  • Na forum od: 15.07.2012
Właśnie wróciłem z DDRa 4 noclegi na dziko zero przypału.Jak dla mnie sztos.

Online Wilk

  • Wiadomości: 19865
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Kolejny weekend pogoda dopisała, więc postanowiłem się wybrać na naprawdę solidną trasę - czyli z Warszawy do Rygi. Wyszło 740km, pogoda dopisała, ale ceną za dwa dni pięknej pogody była bardzo zimna noc, ponad 100km jechałem na mrozie; w letnich butach i bez ochraniaczy, bo za bardzo optymistycznie podszedłem do prognoz pogody.

Taki dystans o tej potrze roku to jednak zupełnie inna bajka niż latem, długa i zimna 13-godzinna noc zbiera spore żniwo, a 700km to nie 400-500km, które się obróci w dobę z kawałkiem

Zdjęcia z trasy:
https://photos.app.goo.gl/yVaw921DPWCFkd7Z6

Parę fotek:


















Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8786
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Complimenti!

Pole danych "Mocz 10s" o czym informuje?
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Rower we Flixbusie w luku bagażowym czy na zewnątrz?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Pole danych "Mocz 10s" o czym informuje?

O stopniu parcia na pęcherz!  ;D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Online Wilk

  • Wiadomości: 19865
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Pole danych "Mocz 10s" o czym informuje?

To jest średnia moc z 10 sekund. Większość osób używających pomiarów mocy woli średnią z 3 sekund, ale u mnie w kontekście długich dystansów lepiej się sprawdza moc z 10 sekund. Bo tu nie ma wielu interwałów itd. Ale to już co kto lubi.

O stopniu parcia na pęcherz!  ;D

Parcie na pęcherz to też chleb powszedni na ultra  ;). Z moim siodełkiem jakoś tam trzymam w ryzach ból siedzenia, ale przez budowę typu "łódeczka" (jak wiele siodeł) wzmaga parcie na pęcherz.

Online Wilk

  • Wiadomości: 19865
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
W ostatni weekend pogoda zapowiadała się elegancka, więc postanowiłem się wybrać w Beskidy. Jesień mnie nie zawiodła, warun był perfekcyjny. Mroźne noce, cudne poranki, morze chmur schodzących w doliny, złoteliście. Tak pięknie potrafi być tylko jesienią, która idealnie oddaje ten ciągły cykl natury, powolne przemijanie.

"Bo nigdy nie widać życia lepiej niż jesienią. Nigdy nie jest piękniejsze i nigdy nie przychodzi łatwiej zgodzić się na śmierć niż w karnawale jesieni."

Galeria zdjęć z wyjazdu:
https://photos.app.goo.gl/UCNxt1KCWy949cMy8

Kilka fotek:



















Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Część Twojej trasy w tym roku perpedesem. Dzięki za przypomnienie. Jesień piękna :)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Piękne klimaty. Złota jesień, Pieniny, Krynica, Nikifor... Dawno mnie tam nie było.


Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
My z dzieciakami, między 12 a 19 października, szliśmy przez Beskid Sądecki i Pieniny z plecakami (od Żegiestowa do Sromowców), od schroniska do schroniska. Potwierdzam, że pogoda była bajkowa. No i te chmury w Pieninach to klasyk. Rano i wieczorem ze schronisk mieliśmy świetne widoki. Twoje też super, pozdrawiam!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum