Autor Wątek: Wycieczki widokowo długodystansowe ;)  (Przeczytany 31146 razy)

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 514
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
a jak z lampkami?
na taką długa 16h noc to jakie lampki i ile bateryjek na to?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19992
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
a jak z lampkami?
na taką długa 16h noc to jakie lampki i ile bateryjek na to?

Pewnie zależy od baterii. U mnie przy ogniwach 18650 przyzwoitej klasy nie zanotowałem wielkich różnic w czasie pracy w porównaniu z latem, podobnie Edge 1050 działał tak samo długo.  Natomiast na tej trasie bawiłem się w sprawdzanie ładowania GPS powerbankiem - i tu już były problemy. Ruszyłem na trasę mając 28% baterii w Edge, powerbanka podłączyłem pod Augustowem, gdy bateria spadła poniżej 5% (więc blisko 300km mi wytrzymało z tych 28%, bardzo dobry wynik jak na tę temperaturę). Ale powerbank Garmina nie był w stanie tego normalnie ładować, w skrócie to tak wyglądało jakby pompował bardzo mały prąd, pozwalający na utrzymanie tych 4%, ale bateria nie przyrastała, do tego jeszcze był jakiś bug, bo cały czas migał mi napis o słabej baterii. Dopiero jak zatrzymałem się w cieple - to ładowanie ruszyło normalnie.

Tak więc to jak dana elektronika wytrzyma mróz - to kwestia konkretnej elektroniki. Nie wiem czy to kwestia Edge, że się nie chciał doładować, czy kwestia tego konkretnego powerbanka (raczej to obstawiam), ale któryś element sobie z tym nie radził i ewidentnie było to przez temperaturę, bo w cieple wracała normalna praca.

Natomiast jak pisałeś masz lampkę Lupine - to jest najwyższa klasa światowa, więc myślę, że mrozy jakie mamy w Polsce to powinna spokojnie wytrzymać, oni do tych swoich pakietów myślę, że wkładają topowe ogniwa.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 514
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
ty miałeś mróz solidny. Ja myślę by sobie zrobić test taki całonocny, bo od dawna żadnej nocki nie zarwałem, a na tym swoim tytanowym januszu nawet ani razu nie wykrecilem wincyj niż 240 chyba i zobaczyłbym ile wytrzyma. Narazie jednak to temperatury w nocy są na poziomie -1 -2 minimum. Takie -5 przez kilka godzin to byłby konkret test.
Tam w lupine są ogniwa na napiecie 7.2V zamiast standardowego 3.6
Mają też czołówki Alpha o mocy chyba 8000 lumenów z ogniwami 14.4 to już niemalże jak w akumulatorach w brykach.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19992
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tam w lupine są ogniwa na napiecie 7.2V zamiast standardowego 3.6

Na 7,2V to jest pakiet, jak połaczysz szeregowo 2 ogniwa 18650 to też będziesz miał napięcie 7,2-7,4V. A z czego jest złożony ten pakiet Lupine to ciężko powiedzieć, może mają jakieś swoje wynalazki, ale bardziej bym obstawiał klasyczne 18650.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3771
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Pewnie zależy od baterii. U mnie przy ogniwach 18650 przyzwoitej klasy nie zanotowałem wielkich różnic w czasie pracy w porównaniu z latem, podobnie Edge 1050 działał tak samo długo.

Bo nie było dużych mrozów, a jak był mróz to na krótkich odcinkach.

Ale powerbank Garmina nie był w stanie tego normalnie ładować, w skrócie to tak wyglądało jakby pompował bardzo mały prąd, pozwalający na utrzymanie tych 4%, ale bateria nie przyrastała, do tego jeszcze był jakiś bug, bo cały czas migał mi napis o słabej baterii. Dopiero jak zatrzymałem się w cieple - to ładowanie ruszyło normalnie.

Nie wolno ładować akumulatorów litowych w temperaturach poniżej zera. Każde przyzwoite urządzenie jest wyposażone w stosowne zabezpieczenie. Co najwyżej pobierało tyle prądu, aby podtrzymywać swoją pracę, a wewnętrzna ładowarka akumulatora była zablokowana.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19992
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Bo nie było dużych mrozów, a jak był mróz to na krótkich odcinkach.

Mróz był na całej trasie, ani razu nie było na plusie. A większość nocy trzymało koło -8'C wg czujnika Tempe (on tak zaniża koło 2'C, więc realnie pewnie koło -6'C). Więc jak na polskie zimy to już były solidne warunki
Nie wolno ładować akumulatorów litowych w temperaturach poniżej zera. Każde przyzwoite urządzenie jest wyposażone w stosowne zabezpieczenie. Co najwyżej pobierało tyle prądu, aby podtrzymywać swoją pracę, a wewnętrzna ładowarka akumulatora była zablokowana.

Więc najpewniej Edge ma takie właśnie zabezpieczenie przed ładowaniem w ujemnych temperaturach, szkoda, że nie spróbowałem czy telefon będzie się ładować. W sumie to sensowne rozwiązanie, jeśli może to prowadzić do uszkodzenia baterii, nie słyszałem dotąd o tym. Ale jak to w takim razie jest w samochodach? Przecież tam też wszystkie baterie są litowe, czyli zimą na mrozie nie naładujemy na dworze takiego samochodu?

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1567
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Z Auto Świata:
"Ładowanie akumulatora na silniejszym mrozie nie jest wskazane, choć czasem może być konieczne. Tu sprawdzają się tylko ładowarki z opcją „mróz”, wyposażone w czujnik temperatury i dostosowujące napięcie ładowania do warunków. To ważne, bo pozostawienie bez naładowania pustego akumulatora na mrozie oznacza jego koniec."
Ja zdaje się mam taką "inteligentną" ładowarkę" ale jak mi akumulator nie oddał po 3 tygodniach nieużywania to jednak wywlokłem go do chałupy.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3771
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Nie wolno ładować akumulatorów litowych w temperaturach poniżej zera. Każde przyzwoite urządzenie jest wyposażone w stosowne zabezpieczenie. Co najwyżej pobierało tyle prądu, aby podtrzymywać swoją pracę, a wewnętrzna ładowarka akumulatora była zablokowana.

Więc najpewniej Edge ma takie właśnie zabezpieczenie przed ładowaniem w ujemnych temperaturach, szkoda, że nie spróbowałem czy telefon będzie się ładować. W sumie to sensowne rozwiązanie, jeśli może to prowadzić do uszkodzenia baterii, nie słyszałem dotąd o tym.

Przykładowo: Zasady eksploatacji ogniw, baterii i pakietów akumulatorowych Li-Ion

Cytuj
Nie wolno ładować ogniw, baterii i pakietów akumulatorowych w temperaturach ujemnych i powyżej
dopuszczalnej temperatury maksymalnej (najczęściej +45°C). Grozi to wybuchem lub zapłonem ogniwa.

Jak sobie przejrzysz dane techniczne akumulatorów, to zakres temperatur ładowania jest zwykle od 0C, czasem od +10C.

Przykładowo:
Samsung INR18650-35E

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19992
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Z Auto Świata:
"Ładowanie akumulatora na silniejszym mrozie nie jest wskazane, choć czasem może być konieczne. Tu sprawdzają się tylko ładowarki z opcją „mróz”, wyposażone w czujnik temperatury i dostosowujące napięcie ładowania do warunków. To ważne, bo pozostawienie bez naładowania pustego akumulatora na mrozie oznacza jego koniec."
Ja zdaje się mam taką "inteligentną" ładowarkę" ale jak mi akumulator nie oddał po 3 tygodniach nieużywania to jednak wywlokłem go do chałupy.

Chodziło mi o samochody elektryczne. Akumulator do silnika spalinowego to się ładuje co jakiś czas i można w razie potrzseby go wykręcić z samochodu. Ale jak nie mamy garażu i samochód elektryczny - to już się może zrobić problem zimą.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 857
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Ale powerbank Garmina nie był w stanie tego normalnie ładować, w skrócie to tak wyglądało jakby pompował bardzo mały prąd, pozwalający na utrzymanie tych 4%, ale bateria nie przyrastała,

Garmin pewnie nie wyświetla takich komunikatów, ale telefon informuje, że przełączył się na wolne ładowanie z powodu niskiej temperatury. Temperatura ma więc znaczenie i jest to normalne.

Offline Mężczyzna marcin_g

  • Wiadomości: 739
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 04.06.2018
Ale jak nie mamy garażu i samochód elektryczny - to już się może zrobić problem zimą.

Samochód elektryczny, podłączony do ładowarki, powinien najpierw podgrzać ogniwa (co nie jest specjalnie trudne, skoro jest zasilanie) i dopiero rozpocznie ładowanie. Zresztą to samo dotyczy zbyt wysokich temperatur.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 514
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Natomiast jak pisałeś masz lampkę Lupine - to jest najwyższa klasa światowa, więc myślę, że mrozy jakie mamy w Polsce to powinna spokojnie wytrzymać, oni do tych swoich pakietów myślę, że wkładają topowe ogniwa.

Namowiles do sprawdzenia. Zarwalem najdluzsza noc w roku jadac z Wawy do Gdyni

Ponad 15h na 9w czyli 900 lumenow dawala, a o świcie weszla w tryb eco czyli 5w. Bateria o pojemnosci 145Wh w kształcie bidona
https://www.lupine-shop.com/en/BigBen-Bottle-Battery-20.0-Ah/i918

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19992
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ponad 15h na 9w czyli 900 lumenow dawala, a o świcie weszla w tryb eco czyli 5w. Bateria o pojemnosci 145Wh w kształcie bidona
https://www.lupine-shop.com/en/BigBen-Bottle-Battery-20.0-Ah/i918

Tylko to już jest straszny kloc, 700g to waży. I nadal Lupine nie przebija prostego Convoya stosunkiem ilości lumenów do czasu pracy, powiedziałbym, że nawet przegrywa. U mnie na 800 lumenach jedno ogniwo wytrzymuje koło 2h, czyli na całą noc 16h starczyłoby 8 ogniw, co daje 400g.

Choć oczywiście konieczność 7-krotnego zmieniania ogniwa jest mocno upierdliwa, chcąc jeździć na tak mocnym świetle, sporo lepiej sprawdzają się takie pakiety jak Lupine, albo oczywiście dynamo, które będzie lżejsze, choć aż takiego światła nie da. Tyle, że mało kto potrzebuuje aż tak mocnej lampy na jazdy po równinach, jak dla mnie 300-400 lumenów jest wystarczające, mocniejsze tryby odpalam tylko jak musze doświetlić przy szczególnych okolicznościach (np. zjazd w górach).

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 514
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Ja przy 400 lumenach zasypialem. 900 plus drugie tyle z dynama robi robote. A stawanie i eymiana ogniw plus dbanie o to ktory naładowany a ktory nie robi sie upierdliwe. A co to jest 300g? Pol bidonu ledwie. Dla mbie wygodne bardzo. Zresztą ten kloc to tylko na full dlugie nocki. Normalnie starczy ich bateria 99wh wazaca ok 400g
No i Lupine ma odcięcie przez co nie oslepiam innych i jego strumien swiatla ma super ksztalt. Dla mbie ideal

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1744
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Sinewave daje maks 750 lumenów, bez odcięcia i to jest moim zdaniem optimum. W tym trybie zużywa ok. 800 mA. Nie wiem ile lumenów jest w "low beam", ale jak jeżdżę na baterii to mi też w zupełności wystarcza a bateria trzyma kilkukrotnie dłużej.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum