Przemaka, i to dość szybko, i w Meindlach, i w espedekach - użytkuję już kilkanaście lat.A tehttps://www.vaude.com/de/en/03255-capital-plus-waterproof-overshoe.html#?colour=451są tak szczelne, iż nogi kisną.
Niby na deszczowym MRDP miałem full zbroję, ale oprócz momentów wstępnej hipotermii nie używałem, bo męka była gorsza od jazdy w mokrym.
To trochę zależy od typu aktywności. Ja nie jestem w stanie jechać w spodniach nieprzemakalnych dłużej, bo i tak jestem mokry od środka od potu a dodatkowo się przegrzewam.
Wilku, ale Ty miałeś obładowany rower i opaski z kolan znikły (cudowne uzdrowienie ?). Dobre są te stare zdjęcia.
To był inny sprzęt (ciuchy, sprzęt biwakowy) ale także i nastawienie: rowery się częściej i więcej psuły, woziło się takie luksusy jak "cywilne" ubrania na podróż itp itd.