No więc jednak przecież.Oznacza, nad piękno świata wokół, jakim tną, półprzytomni wioząc się do mety, ultraujący bardziej akcentują, wsobnie smakują wysilonego siebie. Atrakcyjność trasy jest przy tym jednym z b. istotnych czynników oceny fajności maratonu.By wykluczyć choć element nocy, Justinas L. wystartował Bright Midnight - zbyt dużo gonił w ciemności.Z drugiej,chwila odczuwania ulgi wobec rychłej zapowiedzi powrotu czucia w wyziębio-, umęczonym ciele na widok pierwszych silnych, świetlistych promieni Słońca, radości, było b. trudno, jednak się wytrzymało, waży więcej, zapadnie na dłużej.
Jeden z najgorszych noclegów. Całą noc wiał bardzo silny wiatr. Szarpał nam namiotami, pomimo tego, że byliśmy od niego osłonięci ścianą, do tego wszystko mieliśmy w piachu
no Afryka pełną gębą