Kiedy but przemoknie na amen tylko worki z kompletem suchych skarpet a najlepiej dwoma parami do wykorzystania, bo stopa też się poci.
za to polecam stuptuty we wszelkich wariacjach. Padający deszcz na asflacie (do tego kałuże w koleinach) i długiej trasie, to większy dyskomfort niż zabranie stuptutów.
Może to indywidualna sprawa. No chyba, że zakładałeś na zewnątrz?
Cytat: Elwood w 15 Lut 2024, 14:56Może to indywidualna sprawa. No chyba, że zakładałeś na zewnątrz?Nie, do środka. Akurat rozważyłbym zakładanie na zewnątrz, bo worek się nie przetrze między stopą i butem. Ale trzeba by okleić go dobrze taśmą, żeby nie przeszkadzał i częste schodzenie z roweru odpada. Gdybym szykował się na jakąś długą trasę w ulwie to bym poszedł w coś takiego.
Gdybym szykował się na jakąś długą trasę w ulwie to bym poszedł w coś takiego.
Alternatywa to maksymalnie przewiewne buty, cienkie syntetyczne skarpety i pogodzenie się z wilgocią.
Cytat: miki150 w 16 Lut 2024, 11:11Gdybym szykował się na jakąś długą trasę w ulwie to bym poszedł w coś takiego.A jak jechali ci, co ukończyli jeden taki bardzo deszczowy maraton?https://magazynszosa.pl/race-through-poland-ze-sniegiem/Tam było sporo jazdy na mokro, nawet ze śniegiem, do tego już wcześniej zapowiadano kiepskie warunki, więc na pewno jakieś ciekawe patenty się pojawiły.
Nie wiem jak było jak kupowałeś, ale w tym momencie to różnica pomiędzy aeropackiem a bagażnikiem (z dokupioną torbą) to jest kilkaset złotych.
Mam Aeropacka, ale teraz kupowałbym bagażnik z odczepianą torbą, takie rozwiązanie jest jednak znacznie wygodniejsze. Ale ja to kupowałem jeszcze w przedsprzedaży, wtedy to takiego wyboru jak teraz nie było.