Wybrałem się na zaległą wycieczkę w okolice kopalni Bełchatów. Droga pomiędzy kopalnią a elektrownią jest przejezdna. Dostępna dla ruchu lokalnego. Na pierwszej bramce strażniczka otwierała lewy lub prawy szlaban na widok nadjeżdżającego pojazdu (lub rowerzysty). Na drugiej bramki były zamknięte bo pojawił się samochód obcej rejestracji TK. Ominąłem nie zatrzymywany. Jeżeli tylko nie wywiesisz kartki "jestem z Katowic"
nie będziesz miał problemu z przejazdem. Na innej bramce już w pobliżu odkrywki Szczerców (m. Chabielice) nawet negocjacje nie pomogły. Kopalnia wchłonęła lokalną drogę i wstęp tylko z identyfikatorem pracownika. Musiałem objeżdżać.
Planowanie trasy wokół odkrywki Szczerców to loteria. Kopalnia się rozrasta i niektóre drogi zostały fizycznie wchłonięte przez wykop inne "prawnie" przez zakaz wstępu. Najlepszy widok na elektrownie z przeciwległej strony wykopu.
Nie zapomnij zabrać odpowiedniej pogody