Oczywiście spodziewam się całej masy głupich komentarzy o lenistwie itd, ale cóż przywykłem:)
Przecież jazda jest przez pedałowanie Rozumiem zarzut w kierunku użytkowników sprzętu, ale motorynka to zdaje się ma manetkę.
Teraz w góry na e-bikeach może ruszyć rzesza kanapowców.
Oczywiście jest spora nisza osób jeżdżące w ten sposób, ale niewiele ma to wspólnego z prawdziwym rowerowaniem, gdzie podstawą jest wysiłek fizyczny, a nie szukanie mechanicznych ułatwień.
Ale to nie jest tak, że różne ciekawe miejsca są tylko dla tych co mają siłę i zdrowie.