Ja sądzę, że użytkowników rowerów elektrycznych jest na tym forum sporo, tylko prawdopodobnie nie zabierają głosu w obawie przed ostracyzmem ze strony fanatyków rowerów, jak Ty, którzy chyba dominują w dyskusjach tu na forum.
Sił na zwykłym rowerze próbowałam nie raz i wiem, że to nie jest trudne.
Co w tym złego, że tym samym nakładem sił mogę zobaczyć więcej, mniej się zmęczyć na podjazdach lub wjechać tam, gdzie zwykłym rowerem pewnie nie dałabym rady?
Dla mnie był to raczej smutny film. Zastanawiałam się, jaką cenę musiał zapłacił Jiro za perfekcję i sukces. Czy też bym chciała aby tak wyglądało moje życie?
nie namawiajcie i nie kuście mnie, abym przystąpiła do Waszej szajki Róbmy swoje, szanując się nawzajem.
Dla przykładu koleżanka z którą jeżdżę robi rocznie dwa razy więcej niż ja.
Zapomniałeś dodać, że połowa dystansu koleżanki to trenażer
nie namawiajcie i nie kuście mnie, abym przystąpiła do Waszej szajki
Cytat: Wilk w 17 Lis 2023, 13:53Dla przykładu koleżanka z którą jeżdżę robi rocznie dwa razy więcej niż ja.Zapomniałeś dodać, że połowa dystansu koleżanki to trenażer
Czy można zatem napisać, że idzie na łatwiznę jak osoby, które jeżdżą na rowerach ze wspomaganiem elektrycznym?
Bo elektryk przy eleganckiej szosie to wygląda jak cielna krowa przy wyścigowym ogierze. Jak porównasz linie ramy - to ta w szosie jest seksowna jak kołyszące się biodra modelki, a w elektryku to jak u baby w mięsnym
Ale pięknie kolegę zgasiłeś niczym peta na dworcu kolejowym Warszawa Centralna
Przecież Wilk napisał, że trenażer to prawdziwy rower, a zatem taka jest obiektywna prawda. Czekamy na relacje koleżanki z wypraw na trenażerze.
[Nie jest to prawdziwa jazda bo się kręci w domu, ale pod względem fizycznym czy treningowym kilometry z tego mają taką wartość jak prawdziwe lub nawet większą jeśli to porównywać z rekreacyjną jazdą.
Panie i Panowie pozwolą, iż na miły tygodnia początek zaprezentuję kilka ciekawostek z Francji:Jeśli dacie się złapać na używaniu pojazdu udającego rower ze wspomaganiem elektrycznym i niespełniającego ustawowych norm, to macie szansę zapłacić:- 135 € za niezgodność z normami + koszty holowania i magazynowania;- 1 500 € za brak tablicy rejestracyjnej (bo to przecież motocykl)- 3 750 € za brak ubezpieczenia (bo to przecież motocykl)Ogółem: 5 385 €. Prawie 24 000 PLN 😮
Gasi to Marta na wyścigach takich internetowych mocarzy jak Ty