750W będzie się działo.
Wierzcie nam, niepozorny, 80 km dystans SPRINT będzie sporym wyzwaniem by dojechać do mety i nie opróżnić baterii do zera. Nawet tej największej, która ma 750W.
To jest totalnie bez sensu
Dlaczemu? Jak podpalisz baterię, wydzieli ona 750W pod tyłkiem kierowcy motoroweru - ten podgrzewany płomieniami zacznie zasuwać 150km/h, a gdy nie zdoła dojechać, to eksplozja pozwoli mu osiągnąć lepszy finish.
Trzy tryby jazdyModel rowerowyWyłącz zasilanie, jazdę na pedałach, sprawność fizycznąNiską moc lub chcesz ćwiczyć jazdę konną, dokładnie ćwicz i chroń środowisko, wytrzymuj długoTryb wspomaganiaWłącz zasilanie, ustaw pedał i automatycznie uruchom moc silnikaNiska moc lub chcesz jeździć fitness, dokładne ćwiczenia i ochrona środowiska, trwała wytrzymałośćTryb elektrycznyWłącz zasilanie, obróć pedał gazu, jazda z pełną prędkościąPełna moc, zabawna jazda jak samochód elektryczny bez deptania
Nie rozumiem dopuszczenia e-rowerów. Co tam będzie klasyfikowane? Moc silnika? Logistyka ładowania? Oprogramowanie sterownika?
Wymyślili sobie, że zrobią edycję konną. I poszło! Piesi biegali aż na pysk padali, rowerzyści grzali wypluwając płuca, a koniarze... a koniarze na każdym punkcie kontrolnym mieli weterynarza, który sprawdzał czy koń za bardzo się nie zmęczył
No i prawidłowo.
Tylko, że to zabiło całą konkurencję. Nie ma sensu się ścigać, skoro za ściganie jest dyskwalifikacja.Tak, jak z elektrykami. Nie ma sensu się ścigać, skoro wygrywa najlepszy silnik, nie rowerzysta. No chyba, że wejdzie UCI i będzie dopuszczać tylko rowery spełniające jakieś tam normy, a potem je kontrolować... nie, to też nie ma sensu. Elektryk nie ma sensu. To my się mamy ścigać, a nie rowery czy konie.
Wyścigi F1 i dalszych stopni są wielogodzinne i rywalizują zawodnicy oraz "stajnie". To normalne, że w motosporcie masz rywalizację na wielu poziomach.
I rywalizują razem z rowerzystami na tej samej trasie, tylko w innej kategorii... Sport motorowy rządzi się własnymi prawami, nie mieszajmy do tego rowerów. Niech bawią się sami w swojej piaskownicy.
Odpowiedz jeszcze na pytanie: dlaczego użytkownikom, sprzedawcom, producentom, popularyzatorem tych elektrycznych motorowerów tak bardzo zależy, aby ich sprzęt nazywać po prostu rowerem?