/.../ może pojechać sobie troszeczkę dalej zobaczyć i odwiedzić tereny które są oddalone a jednocześnie nie tracić całego dnia na wyprawę. /.../
Czy osoba która jeździ na elektryku to już nie jest rowerzysta?
Nota bene w Dolomitach już kilka lat temu można było przy niektórych schroniskach wykupić ładowanie roweru. To może trochę urozmaicić wyjazd, bo nocleg w schronisku na 2400 m n.p.m. to jednak zupełnie inna bajka, niż na tłocznym kempingu w zapyziałej dolince. A rano rowerek podładowany i można śmigać dalej.
ps. najgorzej jest . tak jak piszecie z tymi bałwanami niedzielnymi ..i przez nich.. mogą pozamykać szlaki..itp
Zaczyna się dominacja urządzeń transportu osobistego, nad transportem publicznym i samochodami.
elektryczne enduro są patologią
Toś popłynął
I nie zgadzam się z kolegą Wilkiem, że rower ze wspomaganiem elektrycznym jest dla ludzi słabych i leniwych. Ja za taką się nie uwarzam. W tym roku przebiegłąm półmaraton w czasie 1:52:43, więc nie jestem chyba taka słaba.
Cytat: Wilk w 3 Lis 2023, 11:51Toś popłynął Umówmy się, ze była to lekka emfaza Chciałem jednak wskazać na proces. W mojej ocenie będzie się nasilał.