Autor Wątek: Przesiadka z trekinga na gravel? Czy na pewno?  (Przeczytany 24358 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Można stękać na to, ze gofr nad morzem kosztuje 15zł, ale jak chcemy go zjeść - to nie mamy wyjścia, albo wybulimy, albo się obejdziemy smakiem.
Gofr za 15 zł to chyba z cukrem trzcinowym. Zimą, jak jadę wzdłuż wybrzeża, jadam zwykle w Kołobrzegu przy molo gofra na wypasie, czyli z bitą śmietaną, owocami i polewą, no i rok temu taki gofr kosztował 24 złote. Duży dorsz z frytkami kosztował około 75 zł, zaś dwie flądry z frytkami około 60 zł.

Za 15 tys. zł można kupić karbonowego fulla, ale karbonowy full ma specyficzne zastosowania i mi one leżą jak ulał, coś jak garnitur szyty na miarę. Za 15 tys. zł można też kupić jakieś pierdoły do jachtu. Dwa bilety powrotne do Australii. Jest wiele sposobów jak wydać 15 tys. zł. Należy wydać na coś, co nie będzie się kurzyć i stać w garażu.
No i jest ryzyko, że na pierwszej wyprawie rowerek ukradną. Tak nas ojebali w Alpach, aczkolwiek wtedy były to kwoty rzędu 10 tys zł. Żelazna zasada żadnych kempingów, biwak na dziko. Złamałem tę zasadę kilka razy jadąc nie solo, zawsze była juchta. Jedynie na zlotach tego forum nie traciłem czegoś z powodu kradzieży.
« Ostatnia zmiana: 9 Lis 2023, 22:13 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna misiek

  • Wiadomości: 713
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 04.11.2018
To mnie dobiliście :)

Myślę, że nie taki był zamiar  :)

Cytuj
Też uważam, że kwota przesadzona, że za 15 tys. to można kupić już nawet nawet samochód, jeżdżący i niepsujący się od razu.  No kurdę :/

Sam musisz podjąć decyzję czy możesz i chcesz tyle wydać. Dla jednej osoby to sporo za rower, dla innej to "grosze". Jeśli możesz taką kwotę przeznaczyć to czemu nie sprawić sobie prezentu i mieć  z niego radochę. Jak już napisano ceny rowerów są zwariowane, ale wielkiego wpływu na to nie mamy.


Pozdrawiam,
Krzysiek


Online Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ale zasialiście ziarenko niepewności !!!
Też uważam, że kwota przesadzona, że za 15 tys. to można kupić już nawet nawet samochód, jeżdżący i niepsujący się od razu.  No kurdę :/

Nie daj się tak przerobić :D
Jak wsiądziesz na taki rowerek za piętnastaka i zobaczysz jak to idzie, jak gładko chodzą elektryczne przerzutki to szybko zapomnisz ile musiałeś wybulić ;). Poza tym to jest rower na długie lata, raz porządnie zainwestujesz i później wystarczy wymieniać zużywające się części jak napęd i to cała kasa jaką będziesz w niego wkładać, sprzęt tej klasy rzadko się psuje. I tu jest przewaga roweru sztywnego nad amortyzowanym, szczególnie fullem, gdzie ciągle są problemy z luzami. Też w tańszych rowerach co rusz coś pada lub nie działa tak jak potrzeba, a jak mają hamulce obręczowe to jeszcze trzeba się liczyć z wydatkami na nowe koła.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Tylko co takie teksty zmieniają? Kwestię rosnących absurdalnie cen można odnieść dosłownie do wszystkiego, bo wszystko podrożało. Można stękać na to, ze gofr nad morzem kosztuje 15zł, ale jak chcemy go zjeść - to nie mamy wyjścia, albo wybulimy, albo się obejdziemy smakiem.
Wydaje mi się że nie chodzi mi o kwestionowanie samej ceny, a raczej o to, że takie na przykład szosy są dużo droższe od rowerów MTB, przykładowo:
Neuron CF 9 SL: elektroniczna zmiana biegów, raczej bardzo dobre zawieszenie, reguoowana sztyca: 4999€
Aeroad CF SLX 8 Di2: Ultegra Di2: 6299€
Różnica to ponad 25% mimo tego, ze w rowerze Enduro mamy dużo więcej drogich komponentów.
Wracam do jeżdżenia.

Online Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wydaje mi się że nie chodzi mi o kwestionowanie samej ceny, a raczej o to, że takie na przykład szosy są dużo droższe od rowerów MTB, przykładowo:
Neuron CF 9 SL: elektroniczna zmiana biegów, raczej bardzo dobre zawieszenie, reguoowana sztyca: 4999€
Aeroad CF SLX 8 Di2: Ultegra Di2: 6299€
Różnica to ponad 25% mimo tego, ze w rowerze Enduro mamy dużo więcej drogich komponentów.

Te ceny najdroższych rowerów z górnej półki to rządzą się własnymi prawami. Trek za 80tys wcale się jakoś wielce od tego za 50tys nie różni, w pewnym segmencie te ceny zaczynają rosnąć wykładniczo. Tak samo jak każdego produktu z klasy premium - czy samochodów, czy ubrań, czy pokoi w hotelach itd.

Wpływ na cenę ma też popularność rowerów i to jak schodzą. Na gravele jest duży boom, a Grizl to doskonale sprzedający się model co widać po tym jak szybko znika ze stron Canyona, więc i producent może tę cenę żyłować bo ludzie i tak kupią. To podstawowa zasada każdego biznesu - to popyt definiuje cenę. Aeoroad to jest model zawodniczy, na takim jeżdżą topowi prosi - to też ma wpływ na cenę, podobnie jak to że w tym środowisku jest mnóstwo kasiastych amatorów.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
To mnie dobiliście :)
Właśnie przyszedł email z Canyona, że można płacić. Podany nr konta i kwota....

Ale zasialiście ziarenko niepewności !!!

Ziarenko niepewności jest w pakiecie z poradą internetową :) Ja z tego powodu dokonuję zwykle kompulsywnych zakupów z nikim nie konsultowanych  ;D

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Aeoroad to jest model zawodniczy, na takim jeżdżą topowi prosi - to też ma wpływ na cenę, podobnie jak to że w tym środowisku jest mnóstwo kasiastych amatorów.
Właśnie specjalnie do porównania wziąłem ten drugi od góry model (CF SLX nie CFR), Bo właśnie wiadomo że te topowe modele na Dura Ace są zupełnie odklejone.
Ten SLX to właśnie odpowiednik w gamie MTB czegoś na Deore XT
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1285
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Jeśli masz na to pieniądze i stać Cię to kupuj, jeśli zakup wiąże się z jakimiś wyrzeczeniami i dyskomfortem psychicznym (np strach przed reakcją najbliższego otoczenia, czy przed pozostawieniem bez opieki pod sklepem) to nie kupuj.
W końcu to tylko przedmiot.
Mnie na przykład taka samą frajdę sprawia jazda na 40 letniej szosie za ok 2000 zł, jak i na customowym gravelu za 20.000 zł (oba bez problemu zostawiam pod sklepem)

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Jest wiele sposobów jak wydać 15 tys. zł. Należy wydać na coś, co nie będzie się kurzyć i stać w garażu.

To co stoi i się kurzy w garażu też można kupić np. falownik z mini magazynem ;P

Poza tym to jest rower na długie lata, raz porządnie zainwestujesz i później wystarczy wymieniać zużywające się części jak napęd i to cała kasa jaką będziesz w niego wkładać, sprzęt tej klasy rzadko się psuje.

Ja bym wolał częściej zmieniać rowery, aniżeli kisnąć przy jednym i tym samym.
A z tą awaryjnością to też bym polemizował - rower 'sportowy' ma mało ważyć, niekoniecznie być trwały - łatwiej złamać karbonowy wózek przerzutki, niż ameliniowy ;)

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1285
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Jak coś ma być na długie lata i jeszcze do jazdy po terenie + zapakowany sakwami\torbami to karbon nie jest optymalnym wyborem.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Jak coś ma być na długie lata i jeszcze do jazdy po terenie + zapakowany sakwami\torbami to karbon nie jest optymalnym wyborem.

W tej cenie można mieć już tytan, to fakt  ::)
Ale chociaż go forumowicze od amelinium odwiedli  ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ani elektronika...

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska

Te ceny najdroższych rowerów z górnej półki to rządzą się własnymi prawami. Trek za 80tys wcale się jakoś wielce od tego za 50tys nie różni, w pewnym segmencie te ceny zaczynają rosnąć wykładniczo. Tak samo jak każdego produktu z klasy premium - czy samochodów, czy ubrań, czy pokoi w hotelach itd.


To prawda, tego lata przetestowałem Trek Checkpoint SLR za 65 tyś chyba i w odczuciu jazdy poza elektroniką niczym się nie różnił od mojego BH za 13 tyś - obydwa w karbonie, obydwa w podobnej masie , trek bardziej tłusty w karbon i lepsze koła - a wydawał się nawet trochę bardzie ospały - ale to pewnie kwestia dobrania odpowiedniego kokpitu. W kazdym razie wydaje się że najlepszy stosunek cena/fun to mają rowery rzędu wlaśnie naście tysi...

Online Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A z tą awaryjnością to też bym polemizował - rower 'sportowy' ma mało ważyć, niekoniecznie być trwały - łatwiej złamać karbonowy wózek przerzutki, niż ameliniowy ;)

Ani elektronika...

Już opowiadacze miejskich legend się włączyli, co to nigdy nie używali, ale pierwsi do smęcenia. Czekam juz tylko na nieśmiertelny tekst o tym, że na wyprawy to tylko stal, najlepiej na 3x9 ;). Elektronika jest bardziej niezawodna od przerzutek linkowych, a rzeczony rower nie ma przerzutki z karbonowym wózkiem - i tyle w temacie. A na wyprawy karbon nada się tak samo dobrze.

W kazdym razie wydaje się że najlepszy stosunek cena/fun to mają rowery rzędu wlaśnie naście tysi...

Dokładnie, pomiędzy rowerem za 7-10tys, a tym za 15-20tys to są zauważalne róznice - takie kwestie jak koła, własnie elektronika, wysoka grupa napędu. A powyżej tych 20-25tys to już te róznice sprowadzają się do drobnych detali, przede wszystkim customowych i unikalnych ram topowych producentów. A wpływ tych detali na codzienną jazdę jest minimalny. Może dla kogoś kto jeździ pod 40km/h to jeszcze robi różnicę, dla przeciętnego kolarza już bardzo niewiele to wniesie.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Trek Checkpoint SLR za 65 tyś chyba
Trek mam wrażenie przechodzi samego siebie z cenami, parę miesięcy temu trafiłem na materiał pokazujący, że któryś z topowych graveli Treka właśnie taniej wychodzi złożyć samemu na tych samych komponentach kupionych osobno w sklepie, niż jako cały rower. I to sporo taniej (acz dalej drogo).

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum