Osobiście wolałbym założyć torby na goleń i mniejszą na kierę, niż taki wielki klocek, ale to już co kto woli.
Co do linki - IMO wystarczy prosta leciutka linka, która służy zabezpieczeniu przed okazyjną kradzieżą. Linka 500g i tak nie zatrzyma fachowca, więc aż takiej różnicy w porównaniu z najprostszą nie robi. Jeżdżę tak od lat i się to sprawdza.
Klapki i bikepacking?
Kurcze, zupełnie nie kumam tego Twojego bikepackingu. Myślałem, że bickepacking, to minimalizm i pakowanie wszystkiego wysoko bo sie jeździ w terenie, gdzie nisko zawieszone rzeczy mogą przeszkadzać, ale w takim terenie aerodynamika nie ma żadnego znaczenia. Jednak nawalenie na rower tylu tobołów i to jeszcze na siłę na przód, chyba spowoduje gorszą manewrowość roweru i gorszą widoczność przedniego koła, co akurat w trudnym terenie może mieć znaczenie.
Czyli na uchwyty, pompke, lampki, sakwy, sprzęt, odzież, części z zapięciem, namiot, spiwor, materac wychodzi 10.5kg. No i jednak mam 187cm, więc i ciuchy i materac o spiwor wszystko w większym rozmiarze.
kryste, karbonowy gravel i tyle szpeju To u mnie już traci powoli sterowność - a mam chyba 2x mniej ps/: Nowy grizli nie grzeszy jednak urodą
Kurcze, zupełnie nie kumam tego Twojego bikepackingu. Myślałem, że bickepacking, to minimalizm
Pięknie. Stanowisz doskonałą ilustrację prawdziwej zmory bikepackingu. OBJĘTOŚĆ
Tak, z lekkim bagażnikiem byłoby pewnie wygodniej, gdyby dodać do bagażnika sakwy ortlieba 2x 12l.
A do gravela poszedłem z trendem i modą... może źle?
Czyli co, w bikepackingu chodzi o to żeby było mniej wygodnie
, zapasowe zimowe rękawiczki (2 pary), 2 czapki, 2 pary skarpet, kominiarka (nieużywana prawie wcale) itd]
Kurcze, zupełnie nie kumam tego Twojego bikepackingu. Myślałem, że bickepacking, to minimalizm i pakowanie wszystkiego wysoko bo sie jeździ w terenie, gdzie nisko zawieszone rzeczy mogą przeszkadzać, ale w takim terenie aerodynamika nie ma żadnego znaczenia.
Jeśli jednak nie planujesz tyrania się po bezdrożach (no a gravelem to chyba za mocno nie zaszalejesz), to czemu tak usilnie nie chciałeś sakw z tyłu?Piękny rower a tak tragicznie objuczony
To co masz na kierownicy i na dupie, mogłoby raczej z powodzeniem wejść w całkiem zgrabne sakiewki Ortlieba i jazda byłaby raczej przyjemniejsza.