Autor Wątek: Przesiadka z trekinga na gravel? Czy na pewno?  (Przeczytany 24353 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Ja u siebie rozwiązałem to tak jak na obrazku.

Jaki to bagażnik?

Jak rozwiązałeś mocowanie na dole?


Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023
Trochę odświeżam, bo już przyszedł cały sprzęt. Spakowałem się :)
...
...Niestety bikepacking to minimalizm, albo gruby portfel.
O aerodynamike na pewno nie musisz się martwić, bez względu na to co wybierzesz.
Nie zgadzam się.
Obecnie u baby (kurs dolara) zaopatrzysz się we wszystko za nieduże piniondze. Za 140zł masz 13l podsiodłówkę + torba pod ramę 40x45x30cm. Śpiwór puchowy z komfortem +0/2 za 250zł, namiot wrzucisz na kierę mocując paskami (stelaż do podsiodłówki), ewnetualnie za 110zyla komplet z dobrymi workami 2x3l i mocowaniem do lag.
Namiot to indywidualna sprawa ale na 90% wyryp z tego forum najtańszy jednopowłokowy za grosze. Fakt, że wygrywają chłopcy do 175cm wzrostu. taki namiot nie waży nawet 1,5kg a kosztuje nie więcej niż 150zł.
No i jesteś "estetycznie" spakowany. Ja zamiast estetyki (jak się okazało) wybrałem komfort nie martwienia się o materac dmuchany i wożę dużą karimatę składaną, większą od Podjazdowego ale ja duży jestem:)

Na miejscu Pawła zrezygnowałbym z ciuchów stricte rowerowych kosztem "wyjściowych" i już brak zmartienia czy zabierać ten drugi komplet ze sobą. Latem, to obecnie (po kilku testach), to co zabiera mi "przestrzeń", to karimata.
Klapki obowiązkowo mają być:)
Z przyborów higienicznych, to szczotka i pasta do zębów. Mydła itp. do niczego nie są potrzebne, jeżeli planujemy biwaki w okolicy miejsc o dużej wilgotności. O aerodynamice to może dumać Wilk, który nie umie wolno jeździć;D

P.S.
W lutym zaprezentuje swój zestaw zimowy i letni.



Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Obecnie u baby (kurs dolara) zaopatrzysz się we wszystko za nieduże piniondze. Za 140zł masz 13l podsiodłówkę + torba pod ramę 40x45x30cm.

Te torby mieszczą niewiele gratów - rzeczony framebag to dwa piwa + pompka i zapięcie, podsiodłówka zmieści śpiwór + skarpety, może trochę bielizny...
A gdzie tarp, hamak, przebranie, kurtka jakaś?
Gdzie zapasy browarów, gdzie statyw, gdzie akumulatory, gdzie zapasowe opony, dętki, narzędzia?

W butach jadę jednych, więc choć nie ma problemu z transportem...

Offline Mężczyzna Gerwazy

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 396
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 13.10.2016
edit: popatrzyłem w internecie i to zapięcie abusa combiflex linka można przeciąć w 3 sekundy:

na tym filmiku jest ciekawa opcja z HEXBAND Cinch Lock, choć cena 400 zł... waga ~200g
https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/ottolock-cinch-koszulka-z-krotkim-r%C4%99kawem/137889470/p
to dla bezpieczeństwa już lepiej wozić składane zapięcie abusa o wadze 460g i mieć sporą pewność, że już kilka chwil zajmie złodziejowi przecięcie go


Miałem i bardzo sobie chwaliłem Ottolock (pierwszą edycję, średnia długość) do czasu kiedy pewnego razu odmówił posłuszeństwa i się zablokował - system zamykania przestał reagować.

Do przecięcia użyłem nożyc do metalu i było to, co do trudności, porównywalne do przecięcia kartonu nożyczkami (faktycznie dotyczy to jedynie nożyc do metalu bo reszta "przecinaków" do drutu, gwoździ itp nie dawała sobie z tym rady).

Druga wersja podobno jest lepsza - bardziej odporna na użycie nożyc - co nie znaczy, że można ze spokojem zostawić rower bez nadzoru (nadal uważam, że - opcja po zmianach - jest bardzo dobrym rozwiązaniem na dłuższe wypady "na lekko" albo na maratony szosowe) - wstępna analiza ryzyka (że akurat ktoś będzie miał przy sobie nożyce do blachy) vs. kompaktowość i lekkość rozwiązania.

Zostawianie roweru, kiedy jeździ się samotnie zawsze jest wyzwaniem. Kiedy robię dłuższe zakupy i nie ma nikogo kto mógłby przypilnować mi rower staram się go wprowadzić do sklepu i zostawić np. przy wózkach. Często też właśnie używam/przypinam kask do przedniego koła - zawsze to dodatkowe parę sekund, które musi potencjalny złodziej stracić na tym.

IMO aktualnie przy ogólnie dostępnych przenośnych narzędziach akumlatorowych nie ma czegoś takiego jak bezpieczne/odporne na złodzieja zabezpieczenie rowerowe...najlepszym zabezpieczeniem jest drugi człowiek (sprzedawca ze straganu, pracownik ochrony ze sklepu, parkingowy itd.).

A co do samego roweru to wygląda bardzo bojowo a waga jest (jak dla mnie) wprost rewelacyjna. Moja wyprawówka bez bagażu waży prawie 20kg  ;)
« Ostatnia zmiana: 16 Sty 2024, 16:16 Gerwazy »

Offline Mężczyzna Gerwazy

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 396
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 13.10.2016
Pięknie. Stanowisz doskonałą ilustrację  prawdziwej zmory bikepackingu.
 OBJĘTOŚĆ
Ludzie fascynują się dekagramami bagażu, a to, co mnie przynajmniej zniechęca do tego systemu to wieczny brak objętości i problemy z pomieszczeniem wszystkiego.
I tutaj jest przykład.
Ps. Rower piękny

W sedno - na zdjęciu u Ramzesa też to widać (rozumiem, że prowiant na kolację, śniadanie można włożyć w rolowany plecaczek...gorzej jeżeli okazuje się, że zaopatrzenie jest wyzwaniem). Pamiętam Twoją walkę o zmieszczenie dodatkowych zakupów jedzeniowych podczas naszego wyjazdu do Jordani.

Przypominam sobie moj zeszłoroczny wypad w Vercors. Jechałem tam z towarzyszem, który uwielbia idę bikepackingową...tym samym miał same torby...finał był taki, że już po 2 dniach cały prowiant (jechaliśmy poza sezonem i zaopatrzenie okazało się być na części odcinków swego rodzaju wyzwaniem) jechał na moim rowerze (wyposażonym w tylne sakwy)....także bikepacking jest fajny jeżeli człowiek zna jego wszystkie ograniczenia i się z nimi godzi (odpowiednio zaadoptuje).

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021



Klapki obowiązkowo mają być:)


To jeszcze żelazko zabierz, i lutownicę. Bo może się przydać

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021


. Czapka jest mokra bardzo szybko, dwie suche w zapasie to standard, w lesie nie wysuszysz na Orlenie.

Czapki masz wełniane, czy jakiś syntetyk?


Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Ale w tym przypadku masz ledwie 10kg bagażu - to już jest minimalizm; tyle mniej więcej zajmuje minimalistyczny zestaw.

Tak wygląda klasyczny zestaw bikepackingowy - duża podsiodłówka, duża torba na kierę, torba w ramie. Do tego niektórzy dodają torby na goleniach;

ufff czyli tak źle ze mną nie ma. Na moim zdjęciu duża podsiodłówka z tyłu wydaje się jeszcze większa, bo odbija się w lustrze...

Na miejscu Pawła zrezygnowałbym z ciuchów stricte rowerowych kosztem "wyjściowych" i już brak zmartienia czy zabierać ten drugi komplet ze sobą. Latem, to obecnie (po kilku testach), to co zabiera mi "przestrzeń", to karimata.
Klapki obowiązkowo mają być:)
Z przyborów higienicznych, to szczotka i pasta do zębów. Mydła itp. do niczego nie są potrzebne, jeżeli planujemy biwaki w okolicy miejsc o dużej wilgotności.

oj wolę rowerowe niż cywilne, bardzo nie lubię przemokniętych koszulek, a te rowerowe fajnie odprowadzają, no i wkładki w spodenkach preferuję :) Zresztą cywilne to leciutkie i malutkie szorty gravelowe, lekki tshirt i bokserki. Ot, niewiele tego.

Klapki wezmę :) Jak się nie przydadzą - wyrzucę bez szkody.

Mydło wezmę, no nie mogę się przekonać do jazdy bez :D może czas spróbować tylko wodę ;)

Moim zmartwieniem jest to, że chcę czy nie chcę muszę mieć bluzę, kurtkę przeciwdeszcową (taka wiatróweczka, co się zwija), nogawki, czapkę - wylatuję z Berlina, więc muszę się do niego dostać, a może być +10 i -10 st. Zresztą Gran Canaria to wysokości ponad 1000m n.p.m. więc na ew. biwaku może być chłodniej.


Pojadę bikepackingowo i sam zobaczę co lepsze - czy tradycyjne sakwiarstwo czy backpacking. Na pewno na podjazdach (a tych wyszło mi na 800km aż 15 km w górę), będzie lepiej mieć dociążony przód niż tył.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023



Klapki obowiązkowo mają być:)


To jeszcze żelazko zabierz, i lutownicę. Bo może się przydać
Klapki to moja bezdyskusyjna strefa komfortu!
Zamiast żelazka krzesełko;)
I to poważnie. Teraz poluje na ultralekkie krzesełko składane. No i kolega "wywołał" statyw.
Od biedy ku temu, spisze się dobrze odpowiedni plecak. Nie odczuwam dyskomfortu z plecakiem.

Reasumując - extra krzesełko, statyw (+aparat) jeszcze.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Tam jest tylko 10 kg bagażu, a więc w 5 kg się spakowałeś? Szacun, ja nawet na weekend zimowy trzymam około 8-9 kg, a przecież większość ciuchów mam wtedy na sobie.

Wychodzi w realu z 14-17 litrów, wagowo nie mam pojęcia, ale da się tym jeszcze poszaleć w terenie, natomiast to zestaw ultra light na lato, w skrajnym przypadku nie mieści się materac i śpię na glebie  ;D

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Wychodzi w realu z 14-17 litrów, wagowo nie mam pojęcia, ale da się tym jeszcze poszaleć w terenie,
Ale jak poszaleć? Przecież tu nie ma ani milimetra skoku, na sztywnej ramie możesz nawalić 25 kg i też pojedzie  ;D
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
na sztywnej ramie możesz nawalić 25 kg i też pojedzie  ;D

"Pojedzie", tylko jaka to przyjemność  ;D A jak się szaleje na sztywniaku - zapraszam  :P

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1457
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Jaki to bagażnik?

https://sprint-rowery.pl/bagaznik-bontrager-backrack-lightweight-mik?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAtaOtBhCwARIsAN_x-3IeyBi8OFBE8Xf-m8SaRS17jHV9HIUX3KFFFAhQKo3aYKOI0ri6iRMaAjjQEALw_wcB

Jak rozwiązałeś mocowanie na dole?

On ma już w zestawie takie kształtki metalowe, które doskonale spełniają swoją funkcję.
Sam bagażnik ma też taką zaletę (dla mnie to zaleta), że jest wąski, co w połączeniu ze stosunkowo małymi sakwami, tworzy całkiem zgrabny pakunek.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
A ja teraz spakowany w systemie hybrydowym, czyli sakwy z tyłu na bagażniku, a z przodu torba na kierownicę. Zabrałem po prostu więcej ciuchów i od razu bagaż skoczył o 7 kg (bagażnik, dwie sakwy to już 2,5 kg).
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1457
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Nie porównuj tego ze swoim - bo Ty śpisz na kwaterach...
... Jakbyś to dołożył do tego swojego bagażu to już by tak ładnie nie wyglądało i małe sakwy by nie wystarczyły.
Na wyprawę namiotową w tamtym roku spakowałem się dokładnie w ten sam zestaw sakw i się zmieściło. Oczywiście to było lato, więc ciuszków niewiele musiałem mieć ze sobą.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum