Autor Wątek: Przesiadka z trekinga na gravel? Czy na pewno?  (Przeczytany 28005 razy)

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl

Natomiast pytanie jest czy nam to jest na pewno potrzebne? Tak jak pisałem wcześniej - podobnie jak Ty uważam, że da się bez tego przeżyć. Założeniem gravela jest bycie rowerem sztywnym i w miarę lekkim to sporo wnosi na szosie, na podjazdach. A przy oponach 50mm raczej nie będzie problemów z dłońmi, a autor wątku raczej ultra 500km po górskich szutrach jeździć nie będzie.

ultra pewnie nie :) ale te 200km pewnie kiedyś pyknie z sakwami, ale to pewnie będzie po bardziej płaskim i asfaltowym podłożu 😀

ten amorek 30mm Grizl wywołuje właśnie skrajne opinie. Wczoraj testując gravel z karbonowym widelcem i sztyca czułem, że jest bardziej twardy od mojego amortyzowanego trekkinga. Ale nie było tak, że po 50 km odpadły mi ręce i plecy. W zasadzie było ok. Jakieś 85% to były asfalty. No i w wypożyczalni nabili 4bary w opony 40mm.

Podsumowujac:
1. najlepiej wybrać aluminiowego Grizl 7 z przerzutkami 2x11. Mam uchwyty na sakwy z tyłu i przodu. Mogę kupić calego karbonowego, ale to brak miejsca na tradycyjne bagażniki pod sakwy. No i transport samolotem bardziej ryzykowny.

2. grizl z amorkiem jest dostępny teraz, kiedy będzie zwykły, nie ma informacji. A wylot na wyprawę w połowie stycznia. Więc tu plus tego z amorem. Waga +750g w stosunku do sztywnego. No i brak blokady amora, więc na podjazdach trudniej.

3. zaraz będę w lokalnym salonie rowerowym i pooglądam i popytam o inne gravele.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1118
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015

Jutro pojadę do lokalnych sklepów popytać i pooglądać.

A co z Canyon  Grizl - będę decydować jak pooglądam dodatkowe w lokalnych sklepach :)
Dziękuję!

W Cieplicach jest sklep rowerowy z Marinami. Warto pomacać!


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1187
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014

A co z Canyon  Grizl - będę decydować jak pooglądam dodatkowe w lokalnych sklepach :)
Dziękuję!

Na mojego Canyona Grizl czekałam 2.5 miesiąca. Akurat mój model nie był dostępny od ręki. Najpierw czekałam aby w ogóle się pojawił - był dostępny, potem czekałam właśnie te 2,5 miesiąca na realizację zamówienia.
Jeśli gravel to tylko Canyon :)

p.s. 15 lat jeździłam na mtb, też obawiałam się braku amortyzacji etc.  - zupełnie niepotrzebnie.

"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8908
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../

2. grizl z amorkiem /.../

Miast kupować gravela z amorem (o małym skoku), kup gravela + db., amortyzowany wspornik kierownicy o skoku zbliżonym. Tej wahliwej sztycy, o jakiej wspomniałeś, bym nie brał.

Kryterium możliwości montowania sakw (jak w trekkingu), mające decydować o wyborze gravela, materiału konstrukcji (alu, węgiel, stal), jest nie z tej ziemi.



 
 
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3430
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
W czym objawia się największa przewaga bikepackingu nad sakwami? Wadze? Rozłożeniu sprzętu? Pytam zupełnie serio.
W rozłożeniu wagi przód-tył, chcąc z sakwami na lekko bierzesz jeden komplet na tył, co skutkuje tym, że z tyłu masz ciężko, z przodu lekko, a przed Tobą podjazd, na którym odciążony przód traci trakcję.

W szerokości roweru, co ma znaczenie w terenie, sakwą ciągle się o coś zahacza na wąskich ścieżkach.

W wadze, bo siłą rzeczy zmusza do wzięcia mniejszej ilości szpeju.

Bardziej rasowo wygląda na zdjęciach 8)

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2501
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
ten amorek 30mm Grizl wywołuje właśnie skrajne opinie. Wczoraj testując gravel z karbonowym widelcem i sztyca czułem, że jest bardziej twardy od mojego amortyzowanego trekkinga. Ale nie było tak, że po 50 km odpadły mi ręce i plecy. W zasadzie było ok. Jakieś 85% to były asfalty. No i w wypożyczalni nabili 4bary w opony 40mm.

Jak kupowałem Grizla, to się przymierzałem do tej wersji z amorem. Nie jest w stanie stwierdzić czy on dobrze pracuje, bo jeździłem tylko na parkingu. Podobno drobne nierówności tłumi dobrze. Natomiast to rozwiązanie ma sens, ale czy jest Ci potrzebne to nie wiem. Na pewno trochę czuć, że przód jest dociążony z amorem. Różnica w wadze pomiędzy tym amorem, a karbonowym widelcem jest spora. prowadzi się tak samo, na geometrię ten amor nie ma wpływu. Zresztą rower jest tak, zrobiony żebyś mógł w każdej chwili wymienić widelec na amor. Łatwiej jest jednak wymienić widelec na ten amor, bo sam widelec Canyona jest chyba ciężko dostać.

Grizla bym Ci polecał aluminiowego. Jeśli chcesz jeździć z sakwami, to karbon trochę nie ma sensu. Byś musiał rzeźbić z mocowaniem na tylny bagażnik. No i sakwy z tyłu neutralizują zalety karbony, w sensie jakaś taką jego lekkość, sztywność, zacięcie sportowe.

W aluminiowej wersji masz wszystkie mocowania, oprócz bagażników przód tył i błotników, trzeci dolny na bidon i górny w ramię, przykręcanego tank baga.

Tych Grizli do Polski, trochę przyszło. W większych miastach, na grupach gravelowych ich sporo jeździ. Zawsze możesz zagadać i się przymierzyć. Ja tak zrobiłem. Warto, bo oni mają specyficzną rozmiarówkę. To nie jest tak, jak np. u polskich producentów że jak masz ok. 190 cm to bierzesz największy i się modlisz żeby nie był za mały, albo sobie wmawiasz że nie jest. W Canyonie XXL to jest naprawdę kobyła dla 2 metrowych ludzi, XL jest nadal duży (ja taki wybrałem przy 193 cm, bo lubię duże i on ma podobną wysokość kierownicy jak moja stara szosa a ta mi odpowiada). Dla Ciebie L powinna być git, choć ja bym się przymierzył do XL i L na Twoim miejscu ;)

Jeszcze z takich ogólnych rad, to mogę napisać - celuj w GRX-a. Ma standardowo korbę 46-30, co będzie w miarę optymalne pod taki rower, w GRXie hamulce są naprawdę git i działa to wszystko. Przerzutka tylna ma sprzęgło, dodatkowe usztywnienie wózka żeby łańcuch nie podskakiwał i nie uderzał w ramę. Tak jak to się dzieje w szosowych napędach, jak np. w Tiagrze.
W Tiagrę nie idź. Tiagrę producenci montowali jak nie było jeszcze GRX-a, jako takie zastępcze rozwiązanie. Ja mam z Tiagrą słabe doświadczenia. Ona sobie nawet na szosie radzi dobrze, w terenie musi być dramat.


Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2501
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Kryterium możliwości montowania sakw (jak w trekkingu), mające decydować o wyborze gravela, materiału konstrukcji (alu, węgiel, stal), jest nie z tej ziemi.

Niby tak, ale czym innym jest możliwość założenia sakw, a czym innym chce używać tego roweru kilka razy w roku na wyjazdy z sakwami. W tej opcji drugiej, jednak karbon trochę nie ma z góry sensu.

Ale może lepsza jest odpowiedź - kup sobie karbon,  pojeździsz trochę to już w ogóle sakw nie będzie chciał zakładać :)


Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023
...
Różni się wszystkim. Oponami, geometrią, wagą, możliwościami w terenie. Bo nie ładujesz tylu rzeczy, co w sakwy, bierzesz tylko tyle, co konieczne, jedziesz w góry, śpisz w lesie, pakujesz się jedziesz dalej. Możesz podjechać konkretny podjazd na szlaku, możesz zjechać w zjazd niedostępny dla trekkinga czy gravela, a dalej jesteś samowystarczalny i otoczony naturą.
Ale musisz odciąć się od nabijania kilometrów, przestać bać się wypychania rowerów w miejscach, gdzie nie da się podjechać i przede wszystkim robić to dla przyjemności, a nie wyników. Świetna alternatywa dla szwędania się po górach z plecakiem. Mi odpowiada taki tryb, nikomu innemu nie musi i nikogo nie będę ani przekonywał do tego typu turystyki. Dochodzisz do momentu, kiedy strava przestaje się liczyć i to jest pięknę ;)
Oprawił bym w ramkę.

Trekking jest za to dużo wygodniejszy na dłuższych dystansach, na szutrach czy asfaltach. Te dwa klimaty trzeba oddzielić.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1301
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Trekking jest za to dużo wygodniejszy na dłuższych dystansach, na szutrach czy asfaltach. Te dwa klimaty trzeba oddzielić.

Akurat to nie tak prosto powiedzieć, gravel z dobrą (czytaj komfortową) geometrią będzie zbliżony, a jak ktoś preferuje baranka - to wygodnieszy też, ale wiadomo że to "personal preference"  ;)
Akurat przywoływany tutaj tak często Canyon nie należy do komfortowych i przyjaznych rowerów patrząc na czyste liczby (duże wartości reach w stosunku do stack) - ale placebo czyni cuda  ;D

I najważniejsze dla mnie - gravel i sakwy to tak trochę jak ferrari i przyczepa kempingowa
- można tylko po co  ;) Kto pojeździł lekkim karbonowym gravelem bikepacking -  zrozumie  ;)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8908
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../

I najważniejsze dla mnie - gravel i sakwy to tak trochę jak ferrari i przyczepa kempingowa
- można tylko po co  ;) Kto pojeździł lekkim karbonowym gravelem bikepacking -  zrozumie  ;)

/.../

Kryterium możliwości montowania sakw (jak w trekkingu), mające decydować o wyborze gravela, materiału konstrukcji (alu, węgiel, stal), jest nie z tej ziemi.

Niby tak, ale czym innym jest możliwość założenia sakw, a czym innym chce używać tego roweru kilka razy w roku na wyjazdy z sakwami. W tej opcji drugiej, jednak karbon trochę nie ma z góry sensu.
/.../

Tylko wówczas, jeśli w subiektywnym odczuciu wartość jednego lub dwóch wyjazdów z sakwami na 2 tyg. w roku wyższa jest od sumy odpowiedniego trybu "codziennego" użytkowania bez. - Powątpiewam (grawele nie touringi - z zamysłu nie są pod sakwy; te przypiąć można).

/.../
Ale może lepsza jest odpowiedź - kup sobie karbon,  pojeździsz trochę to już w ogóle sakw nie będzie chciał zakładać :)

Właśnie.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Dzięki za fajną dyskusję! Dla mnie i innych z podobnym dylematem na pewno pomoże.

Odwiedziłem sklepu w Jeleniej Górze.

Wnioski:

1.
dwie tarcze z przodu to nie jest konieczność. Gravele idą w jedną tarczę z przodu. Należy sobie przeliczyć współczynnik, bo może się okazać, że nawe 1x11 ma niskie przełożenia - zazwyczaj tarcze z tyłu mają większą ilość zębów.
Jak mówił mi sprzedawca, nawet 1x11 ma niskie przełożenia. Z 2x11 bardziej chodzi o to, że da się uzyskać większe prędkości. Jeżeli mi zależy na podjazdach, to powinno być ok.

2. porównywałem dwa rowery na aluminiowej ramie i carbonowej.
Waga podobna. Mówił, że karbon to karbon i nie jest łamliwy. W samolocie jak połamią mi karbon to aluminium też pogną lub połamią.
A jednak sztywność karbonu jest o wiele lepsza i lepiej się jeździ.

W karbonie brak tylko uchwytów w widelcu do montażu sakw. Ale czy tak kiedyś będę jeździć? Nie wiem, nie mam planów. Raczej preferuję te sakwy, może kiedyś bikepacking - ale lubię też nocować pod dachem. Choć nie wykluczam też kiedyś namiotu (też tak jeździłem i było fajnie - niezależnie!).

Karbon który oglądałem miał uchwyty na montaż bagażnika i błotników. Nie miał otworów na górnej rurze i na widelcu. Ale sakwy da się też domontować na różne inne sposoby.


3.
Proponuje Rometa Nyk  https://salon-rowerowy.pl/kategorie/129051-rower-romet-nyk-2023-rozmiar-56-cm-5904803162109.html
cena 8799 zł za gravela karbonowego
opony mogą mi zmienić, siodełko jak trzeba też, mleko zaleją



Straszny mętlik w głowie :) W zasadzie przekonuję się do ramy karbonowej. W sklepie powiedzieli, że taki prawdziwy bikepacking to raczej rama alu lub stalowa, bo rower ma większa ładowność.  Ale karbon ma też sporo zalet.

Pozostaje decyzja, czy napęd 1x11 czy 1x12 da radę na podjazdach z sakwami/torbami...

edit chwilę później: policzyłem dla dwóch napędów Grizl:
1x12, najlżejsze przełożenie to 0,909
2x11, najlżejsze przełożenie to 0,882
czyli różnica już bardzo mała...
« Ostatnia zmiana: 8 Lis 2023, 12:54 pawelpodroznik »
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4864
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
napęd 1x11 może być fajny.
To że kaseta może mieć nawet 50 zębów to nic moim zdaniem.
Kwestia zestopniowania o ile Ty jesteś na to wrażliwy.
Ja na swoim poczciwym pierwszym gravelu mając napęd 2x8 narzekałem że kaseta z tyłu ma słabe zestopniowanie np. z czwartej na trzecią zębatkę z tyłu duży przeskok.
Pomijając zupełnie że to inna klasa roweru i koszty o których mowa, to zwróciłbym uwagę na stopniowanie kasety. Bo może się okazać że zabraknie jakby czegoś pomiędzy.
Dlatego też w kolejnym właśnie przekładanym gravelu robię napęd 2x10 bo kaseta z tyłu to ciaśniej zestopniowana.
Jeżeli Ci pasuje jednorzędowa korba to super, mniej elementów itd.
Ja osobiście wolałbym raczej 2x11 i ciaśniejszą kasetę z tyłu.

Offline Mężczyzna Oskar

  • Wiadomości: 796
  • Miasto: Szczecin/Świnoujście
  • Na forum od: 14.12.2011
Lepiej zamawiaj to: https://www.canyon.com/pl-pl/outlet-bikes/gravel-bikes/grizl-7-1by/50038133.html masz jeszcze dodatkowe -10%.

W canyonie możesz złożyć zamówienie, wybrać przedpłatę, "kupić", nie płacić i zastanawiać się. To outlet, więc szybko może zniknąć.

A jak chcesz karbon, no to dwupłatowiec w świetnej cenie: https://www.canyon.com/pl-pl/outlet-bikes/gravel-bikes/grail-cf-sl-7/50033254.html

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20119
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
dwie tarcze z przodu to nie jest konieczność. Gravele idą w jedną tarczę z przodu. Należy sobie przeliczyć współczynnik, bo może się okazać, że nawe 1x11 ma niskie przełożenia - zazwyczaj tarcze z tyłu mają większą ilość zębów.
Jak mówił mi sprzedawca, nawet 1x11 ma niskie przełożenia. Z 2x11 bardziej chodzi o to, że da się uzyskać większe prędkości. Jeżeli mi zależy na podjazdach, to powinno być ok.

Typowy bełkot sklepowy, żeby wcisnąć dany rower ;)
Sprzęt i napęd trzeba dobierać pod własne preferencje, a nie słuchając reklam. Oczywiście, ze na napędzie 1x11 można uzyskać dość lekki bieg, ale ma to wysoką cenę w postaci kasety z dużymi skokami, a to na nawierzchniach asfaltowych jest spora niedogodność. Dlatego na szosie napędy 1x spotyka się rzadko, a dwie tarcze są normą. Im trudniejszy teren, tym mniejsze znaczenie ma dobre stopniowanie, napęd 1x wnosi prostotę zmieniania biegów. Ale to Ty musisz sam ocenić jaki napęd odpowiada swoim potrzebom, a nie słuchać opowiadań sprzedawcy, który chce sprzedać swój rower klientowi. Do takich zastosowań jak wymieniłeś - to ja polecałbym napęd 2x, bo jest bardziej uniwersalny, a im większy bagaż tym bardziej się przydaje możliwie szeroki zakres. A na dużej liczbie utwardzonych nawierzchni przyda się dobre stopniowanie.


Karbon który oglądałem miał uchwyty na montaż bagażnika i błotników. Nie miał otworów na górnej rurze i na widelcu. Ale sakwy da się też domontować na różne inne sposoby
To nie jest tak, ze do Grizla karbonowego nie założysz bagażnika. Da się to zrobić, wymaga jedynie przerobienia osi. Marek Dembowski z naszego forum jeździ z sakwami na karbonowym Grizlu - i działa to bez zarzutu.

Proponuje Rometa Nyk
Rower jest konkurecyjny cenowo, ale to jednak jest klasa osprzętu gorsza niż Canyon, Sram Apex to nie jest poziom GRX, tylko jedna z tańszych grup Srama, ergonomia klamek jest gorsza niż w GRX, gdzie są specjalnie wyprofilowane pod hamowanie z górnego chwytu. Koła też nie są od markowego producenta A waga roweru, te 8,5kg wygląda mi mocno podejrzanie, nie wiem czy rower na takim osprzęcie i na ciężkich kołach ważących wg producenta ponad 1900kg rzeczywiście waży te 8,5kg, to już na tanią szosę na tarczach nie jest zła waga. Też np. tarcze ma w rozmiarze 140mm, by sztucznie zbić tę wagę, podczas gdy standardem w gravelach jest 160mm, przy tak małej tarczy ryzyko zagrzewania hamulców przy jeździe z bagażem będzie spore. Tak samo ma wąziutkie opony 38mm, podczas gdy Canyon wagę swoich rowerów podaje na oponach 45mm.

Tutaj taka opinia z sieci potwierdzająca moje wątpliwości:
Cytuj
Pamiętaj, że ta waga jest sporo oszukana. Mój w rozmiarze XL waży bez pedałów waży 9.3 kg. Te mityczne 8.5 kg to można włożyć między bajki.
https://www.forumrowerowe.org/topic/254453-gravel-romet-nyk2021-opinia-w%C5%82a%C5%9Bciciela/

W sklepie powiedzieli, że taki prawdziwy bikepacking to raczej rama alu lub stalowa, bo rower ma większa ładowność.  Ale karbon ma też sporo zalet.

To jest bzdura totalna, dlaczego niby aluminiowy czy stalowy rower miał mieć większą pojemność bikepackingową od karbonowego? Oba mają taką samą i tak samo się nadają do bikepackingu, ja tak jeżdżę na karbonowych rowerach właśnie. Jedynie kwestia mocowań na widelcu, ale to wcale nie jest konieczne do bikepackingu. Podstawowy bagaż bikepackingowy to podsiodłówka, torba na kierę i w ramę.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1301
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Pozostaje decyzja, czy napęd 1x11 czy 1x12 da radę na podjazdach z sakwami/torbami...

1x11 - nie ma szans w górach, problem będzie nawet w 1x12 Shimano - ale tutaj można iść w napęd SRAM mtb i już wtedy nie musisz się martwić (dostępne z tyłu 52T). 1x11 jest do szybkiej jazdy szczególnie po nizinach - mam grx 800, do dwóch tarcz z przodu już nie wrócę - ale w Karko/Kaczawskich to była tragedia na tym podjeźdźać (1x11), stopniowaniem się aż tak nie przejmuj, szybko się człowiek przestawia  ;)

Edit: Zapomniałem że jest już grx 1x12 z tarczą z tyłu 51  ;D
« Ostatnia zmiana: 8 Lis 2023, 14:29 remik »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum