Witam

[Rupert]

Witam wszytkich.

Od niedawna przeglądam to forum i chciałbym się przywitać, zanim zacznę postować w innych tematach.

Na forum trafiłem szykując się do swojej pierwszej wyprawy na dwóch kółkach. Jako mocno początkujący w tematach rowerowych szukałem porad dotyczących sprzętu i tras rowerowych. Na rowerach śmigałem pacholęciem będąc, a teraz gdy trzeci krzyżyk na karku, koleżanka z pracy nawróciła mnie na ten słuszny nałóg. Tak więc zakupiłem od kolegi używanego Wheelera Pro Ride 800 i latem śmigałem nim po swoich okolicach, czasem jeżdżąc też do pracy z Pruszkowa do Wawy.

Wciągnąłem się w jeżdżenie na tyle, że i urlop postanowiłem spędzić na dwóch kółkach. Jako, że zawsze sporo się szlajałem po lasach i łąkach to większość ekwipunku miałem, pozostało dokupić sakwy i zmienić namiot (zdecydowałem, że chce mieć taki do którego i rower zaparkuję na wyjeździe). Namówiłem do wyjazdu dwie koleżanki z pracy i ruszyliśmy na podbój północno-wschodnich regionów Polski. W niedzielę wróciliśmy, przez 11 dni zrobilliśmy 700 km. jeżdżąc wężykiem na trasie Olsztynek-Suwałki. Tak więc pierwszy wyjazd mocno rekreacyjny- więcej zwiedzania, spania i leniuchowania niż pedałowania, ale o to nam chodziło. Teraz siedzimy i planujemy kolejne wyprawy.

I to by było chyba na tyle jeśli chodzi o wstęp

Pozdrawiam wszystkich.

[MaciekPaciek91]

No no, kurka... takie koleżanki to każdy by chciał w pracy mieć
Cześć i czołem... btw. glacę masz podobną do Robba na tyle, że myślałem, iż to on zmienił avatar

[Situ]

Siema!  

Cos koledze zakola strasznie wyłysiały  - kozie mielo pił??  :mrgreen:

[martwawiewiórka]

Cześć Rupert. Nie tylko takie koleżanki każdy chciałby w pracy mieć, ale i takiego kolegę:D
Myslicie że facetów łatwiej na rower wyciągnąć?

[dudi]

Myslicie że facetów łatwiej na rower wyciągnąć?

Chyba tak

Witaj Rupert!

[martwawiewiórka]

a ja myślę, że nie ma reguły, zależy skąd wyciągasz;)

[Rupert]

Zakola to wina złej wentylacji głowy i przegrzewania się przy intensywnym myśleniu, na szczęście nie zdarza się to często, więc na całą głowę nie poszło i resztka sierści została. Chociaż dla nie poznaki i tak ją golę. A kozy nie miały z tym nic wspólnego

Ano koleżanek rzeczywiście można pozazdrościć Nie wiem jak to z wyciąganiem facetów jest, w pracy same panie u mnie, więc testów nie robiłem

[Remigiusz]

w pracy same panie u mnie, więc testów nie robiłem

Zamiast nas uspokoić, dobijasz po raz kolejny i to ze zdwojoną siłą.

[Waxmund]

cześć Rupert!

wiewióra.... oczywiście że łatwiej faceta wyciągnąć.... dużo więcej facetów uprawia jakieś sporty niż kobiet.... sam poza niedzielnymi rowerzystkami na mieście, na trasach praktycznie nigdy nie spotykam przeciwnej płci....    a jeśli już, to się ciągnie jak sierota  :twisted:
heh, teraz to mnie zlinczujecie, baby