Materace Exped i sklep 8a - opinie

[Wilk]

Danie liofilizowane Lyofood Beef Stroganoff 500 g za 41 zł 99 gr
Danie liofilizowane Lyofood Penne Bolognese 500 g za 37 zł 99 gr
Liofilizat Lyofood Bigos - Traditional Polish Sauerkraut 500 g za 34 zł 99 gr
Śniadanie liofilizowane Lyofood Jajecznica meksykańska 270 g za 24 zł 99 gr
Liofilizat bezglutenowy Lyofood Mash & Cheese 370 g za 24 zł 99 gr

A jak oni liczą tę wagę?
Bo z tego co widzę to te 500g to jest po uwodnieniu, suchej karmy to jest w tym tylko 150g, co daje 580 kalorii. A to trochę mało na obiadowe danie. Jak kiedyś używałem liofów Travellunch to tam mieli pojedyncze (125g) i podwójne (250g) porcje, no i dopiero tą podwójna (pod 1000kcal) to dało się najeść. A 40zł za porcję 150g to trochę słabo się to kalkuluje, a to przecież jest ze zniżkami.

[Felek]

Wszystko zależy pewnie od tego jak się jeździ. My rodzinnie na obiadokolację najadaliśmy się w 5 osób (dwójka dorosłych i trójka dzieci), 2 lub 3 porcjami 500 g z firmy Lyofood. Próbowaliśmy jeszcze jedzenia od Adventure Menu oraz Summit to Eat, ale właśnie Lyofood najbardziej smakowały dzieciom (szczególnie spagetti bolognese). Gdybym jeździł bez rodziny pewnie głównym kryterium byłaby ilość kalorii przeliczona na złotówki, ale im więcej osób tym sprawa bardziej się komplikuje:)

Ps. Tak, 500 g jest już po zalaniu wodą.

[misiek]

Bo z tego co widzę to te 500g to jest po uwodnieniu, suchej karmy to jest w tym tylko 150g, co daje 580 kalorii. A to trochę mało na obiadowe danie.

Masz rację, że to mało kalorii. Ale po całym dniu jazdy, jako posiłek "ratunkowy" z braku innego obiadu w zupełności wystarczający. Przynajmniej osobiście tak go traktuję. Przed spaniem 0,5kg żarcia wystarcza  Używam LyoFood i smakują całkiem znośnie.

[R_och]

Tutaj nie wystarczy zagotować wodę, ale trzeba jeszcze chwilę gotować. Jadłem tylko Teriyaki. Jednak w stosunku do typowego liofa zdecydowanie mi smakowało bardziej.

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

https://allegro.pl/oferta/winiary-streetfood-smazone-nudle-mix-smakow-3-szt-13723246656

[Wilk]

Masz rację, że to mało kalorii. Ale po całym dniu jazdy, jako posiłek "ratunkowy" z braku innego obiadu w zupełności wystarczający. Przynajmniej osobiście tak go traktuję. Przed spaniem 0,5kg żarcia wystarcza  Używam LyoFood i smakują całkiem znośnie.

Posiłek ratunkowy to może tak, jeśli ktoś to wozi na takiej zasadzie i ma 1-2 liofy na wszelki wypadek. Ale przy wożeniu tego na zasadzie posiłku obiadowego to dla normalnego chłopa po dniu wysiłku fizycznego 500-600 kalorii to jest mało.

Dlatego porównuję tu Travellunche, które przy podobnej cenie mają porcje 250g - i to już ma pod 1000kcal i tym się da najeść. I stosunek ilości kalorii do wydanych na danie pieniędzy wypada sporo korzystniej.

[bzyk69]

Od siebie dodam, że wyśmienitymi bieda-liofami są makarony 7 minut lubelli.https://maspex.com/aktualnosci/nowosc-lubella-danie-na-cieplo/Da się je zalać wrzątkiem w oryginalnym opakowaniu, po zagięciu go, i odczekaniu ok 30 min jest to zjadalne, ale rurki w bolońskim trochę za twarde. Najlepsze ze szpinakiem. Jak w sakwach znajdzie się jeszcze kawałek starej kiełbasy którą można pokroić w kostkę i wrzucić do opakowania, to już jest na bogato.

[Daniel]

To jest właśnie problem z liofami - mają jakąś śmieszną ilość kalorii i tak naprawdę trzeba jeść co najmniej podwójne porcje. Za to są wygodne, co pod koniec ciężkiego dnia nie jest bez znaczenia.

[podjazdy]

A 40zł za porcję 150g to trochę słabo się to kalkuluje, a to przecież jest ze zniżkami.

Mi jakoś wystarcza, bo jem głównie na noc i rano, w ciągu dnia jeśli jest okazja to jakaś restauracja lub chociażby porządna kiełbasa ze sklepu. Część dań Lyofood wypada bardzo dobrze w przeliczeniu na białko, więc nadają się właśnie jako ostatni posiłek. Przy mojej niewielkiej liczbie wyjazdów cena liofów nie ma znaczenia. Jak ktoś jest w siodle 100 dni w roku to faktycznie może się oglądać za czymś tanim.
No i trzeba pamiętać też o budowie ciała, w nocy się najlepiej chudnie 

[Król Julian]

Rozumiem, że to wszystko jemy na tym materacu Expel ze sklepu 8a

[misiek]

Rozumiem, że to wszystko jemy na tym materacu Expel ze sklepu 8a

Zdecydowanie na tym lub ostatecznie każdym innym  Wszystko tyczy się biwaków więc taki "mały" zjazd z tematu jest do przyjęcia 

[podjazdy]

Kurtka gore tex zamówiona w niedzielę wieczorem, dzisiaj odebrana z paczkomatu.
Black Diamond Liquid Point Shell - kingfisher
543 zł 99 gr (cena regularna 1399 zł 99 gr)
Rozmiar pasuje, teraz tylko mieć czas jeździć.

Kurtka przetestowana w warunkach zimowych na trasie Słupsk-Bydgoszcz w temperaturze odczuwalnej od -25 do -2.

Wady:
brak przedniej piersiowej kieszeni (w poprzednich kurtkach jakie miałem to był standard, ale oczywiście mogłem poczytać więcej o tej kurtce).
brak możliwości zawijania kołnierza na rzepy, jak jest jazda pod górę to trzeba jakoś sobie radzić, czyli zrolować kaptur i liczyć, że razem z nim będzie zrolowany kołnierz - wychodzi różnie.
większa przewiewność niż inne kurtki

Zalety:
bardzo dobrze oddycha, na biwaku kładłem się w tym samym merylu do śpiwora i był praktycznie suchy. W innych kurtkach GORE-TEX byłem po prostu mokry po takiej jeździe i przez pierwsze godziny w śpiworze suszyłem moje ubranie.

Trzeba czekać na testowanie w deszczu, na razie ta kurtka staje się ubraniem podstawowym.

Zdecydowanie na tym lub ostatecznie każdym innym  Wszystko tyczy się biwaków więc taki "mały" zjazd z tematu jest do przyjęcia 

Jak temat się rozwinie, to przynajmniej administracja będzie miała przyjemniejsze zajęcie w postaci przenoszenia części wątku do innego, niż ostatnio 

[Elwood]

Każda membrana będzie w takich warunkach dobrze oddychała.

[podjazdy]

Każda membrana będzie w takich warunkach dobrze oddychała.

To czemu inne kurtki gore-tex nie oddychały?
Np. dwie Marmot Minimalist przez dobre 7-8 lat?

[Król Julian]

Bo ta jest nowa. Poczekaj. Dorówna do innych.

[Elwood]

Każda membrana będzie w takich warunkach dobrze oddychała.

To czemu inne kurtki gore-tex nie oddychały?
Np. dwie Marmot Minimalist przez dobre 7-8 lat?

Porównałeś warunki?
Zauważyłem, że inwestujesz świadomie w zagadnienie. To czysta fizyka. Wystarczy, że w teście raz się bardziej spocisz np. Warstwa zewnętrzna z lubością zamarza a natura testu jest taka: im mniej się ruszam, to lepiej robi... A to tak nie działa.
Oczywista przy zachowaniu higieny membrany.