Autor Wątek: Jak pokonać zapieczony suport  (Przeczytany 4096 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 13:27 »
Parę dni temu w rowerze do jazdy po mieście padł mi wkład do suportu i to zaskakująco nagle, z poziomu normalnej jazdy od razu do luzu takiego, że o kręceniu nie było mowy. W teorii wkład powinien być bardziej wytrzymały niż łożyska zewnętrzne czy press-fit, ale praktyka jest taka, że odkąd w wyższych grupach zrezygnowano z systemu na kwadrat to większość wkładów dostępnych na rynku to są straszne badziewia nawet nie zbliżające się wytrzymałością do press-fitów. I dokładnie tak było w moim przypadku, przejeździłem na tym 2-3 lata może, z jakieś 5-6tys to pewnie ledwo wyszło, czyli dla suportu dość śmieszna cyfra.

Generalnie z demontażem wkładu zawsze miałem masę problemów, dlatego to rozwiązanie uważam za fatalne w porównaniu do osi zintegrowanej z korbą, która jest banalna w serwisowaniu. Ale tym razem owa walka z suportem była wyjątkowo zaciekła, bo skubaniec się zapiekł niesamowicie ;)

Zacząłem to robić samodzielnie, miłe złego początki bo korbę i jej ramię udało mi się ściągnąć bez żadnego problemu. Ale na tym zakończyły się moje sukcesy, bo kluczem do wkładu jakim dysponowałem w ogóle nie było mowy by to ruszyć, klucz zeskakiwał od razu. Wybrałem się więc do warsztatu rowerowego, tam mieli wysokiej klasy klucze, które dało się przykręcić, tak że nie spadały w czasie próby okręcania. Z ogromnym trudem, stosując długą rurę jako dźwignię udało się odkręcić nakrętkę po lewej stronie, ale przez cały gwint trzeba się było z tym odkręcaniem siłować. Natomiast po prawej stronie wielowpust pod klucz był na tyle badziewny, że nie dało się tego ruszyć nawet wysokiej jakości kluczami. Myślałem, że to już kaplica i rama do wyrzucenia, ale w sklepie mi poradzono by udać się do warsztatu samochodowego i przyspawać do wkładu pręt, do którego będzie można przyłożyć dźwignię.

Tego jeszcze nie przerabiałem, nie sądziłem, że spawy mają aż taką wytrzymałość. W warsztacie samochodowym przyspawali mi tzw. migomatem do wkładu pręt zbrojeniowy. Zakładamy na to gazrurkę - a ten sk...iel ani drgnie, natomiast gnie się gruby pręt zbrojeniowy :P. Znowu myślałem, że będzie game over, ale spawacz zaproponował, że na moją odpowiedzialność może podgrzać samą ramę, co w przypadku aluminium jest ryzykowne. Ale bez tego rama i tak nadaje się do wyrzucenia - więc jedziemy z tematem, spawarką po ramie, jeszcze trzeba było nagrzewać pręt zbrojeniowy by go wygiąć, bo zahaczał o tylny widelec w czasie odkręcania. No i dopiero po tej operacji wkład wreszcie poległ - i udało się go wykręcić!  :lol:





« Ostatnia zmiana: 1 Gru 2023, 19:22 Wilk »

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1074
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 13:57 »
Dla fachowca utalentowanego, nie ma nic trudnego. Tu nie o zapieczenie chodziło, to o ambicje chodziło. Musiał trafić swój na swego, kosa na kamień. Miałem kiedyś podobnie, choć obyło się bez takich zabiegów, ale odkręcony, dzięki zapiekłości fachowca. Mógł powiedzieć: Przepraszam, nie dam rady, ale włączył mu się tryb: Albo on, albo ja.




Takie gwint należy czymś smarować przed wkręceniem, żeby zabiegać?

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3715
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 14:07 »
Miałem podobne problemy w rowerze "zimowym". Pomogło podgrzewanie palnikiem turystycznym i studzenie mufy od spodu. Po którymś razie usłyszałem stuknięcie i po tym suport zaczął się wykręcać.

Tak naprawdę - choć to upierdliwe, powinno się raz na jakiś czas wykręcać wkład, przesmarowywać gwinty i wkręcać na nowo. Oczywiście zachowując staranność, aby nie zniekształcić wielowpustu.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1547
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 14:29 »
Ja dociskam klucz starą ośką M8 z konusami po jednej stronie. Tam, gdzie miska jest luźno trzeba luzować w miarę odkręcania, od tej strony zaczynam. A z drugiej to jest na sztywno i trochę łatwiej.
Chyba wszystko udało się odkręcić, no może raz na kilkadziesiąt operacji był jakiś większy problem.
Natomiast niebezpieczne są miski plastikowe z takim "kwiatkiem" pod klucz, chyba to pomysł Campagnolo. Jak się te "płatki" zerwie ( a zdarzyło się) to d.pa. Jedną aluminiową ramę już tak popsułem, bo brakło mi cierpliwości na finezyjne rozwiązania  ::)


Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 18:06 »
Przyznać dawno nie widziałem takiego samozaparcia przy próbie naprawy.

Miałem ,że 20 lat taki przypadek jeszcze rowerze alu . Sklep na Ursynowie Plus, rozłożył ręce i nie odkręcił.
Razem z kumplem zabraliśmy  się za to i po dłuższej walce poszło.
Mam kwadrat ale nie Vp  bo to niskich lotów trwałość.  Polecam Shimano bb-un 53  wytrzyma nie jedną zimę. U mnie 10 lat i kilka zim  nadal jest bardzo dobrze.
 Taki suport przed próbą demontażu  należało zdecydowanie opłukać młotkiem byle nie po ramię i wielowpuscie. Ogólnie klucz z gniazdem pod 1/2 w połączeniu z kluczem udarowym winien dac radę.

Jaki będziesz montował?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 19:36 »
Tak naprawdę - choć to upierdliwe, powinno się raz na jakiś czas wykręcać wkład, przesmarowywać gwinty i wkręcać na nowo. Oczywiście zachowując staranność, aby nie zniekształcić wielowpustu.

Wiadomo, że się powinno, ale ten rower to już stary trup i jak mam coś przy nim robić to od razu mnie krew zalewa i dlatego nie chce mi się z tym waflować ;)

Mam kwadrat ale nie Vp  bo to niskich lotów trwałość.  Polecam Shimano bb-un 53  wytrzyma nie jedną zimę. U mnie 10 lat i kilka zim  nadal jest bardzo dobrze.

Wybór suportu to w sporej mierze zależy od korby. Bo korba definiuje jego długość, a nie zawsze to co by się chciało kupić jest w pożądanej długości. Natomiast widzę, że teraz Shimano robi wkłady z plastikowym gwintem, pytanie jak coś takiego się będzie sprawować? Bo z jednej strony jest poważna obawa o wytrzymałość, z drugiej - plastik się przecież nie zapiecze, a nawet jak to pęknie przy rozkręcaniu to wkład się da wyjąć rozwalając ten plastik.


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 22:08 »
Ten plastik jest tylko z jednej strony, od strony napędu gwint jest metalowy.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 1 Gru 2023, 23:04 »
Ten plastik jest tylko z jednej strony, od strony napędu gwint jest metalowy.

No wlaśnie chyba nie, z tego co czytam w opiniach to plastik jest po obu stronach. Po stronie nakrętki to już od dawna plastik był stosowany w tanich wkładach, ale całość to dopiero od paru lat widzę.

Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 2 Gru 2023, 10:07 »
Nie ma to, jak zapieczona aluminiowa sztyca w stalowej rurze podsiodłowej.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Mężczyzna Karbon

  • Wiadomości: 213
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 11.02.2013
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 2 Gru 2023, 11:41 »
Wkłady suportu od lat używane w Bromptonach posiadają plastikowe gwinty z obu stron. Obecnie wkłady produkuje dla nich francuski Stronglight, a poprzedni model wykonywał niemiecki FAG. Także raczej mocni gracze.

Ważne jest również, żeby suport był odkręcany odpowiednim momentem. Powyższe Brompton zaleca dokręcać siłą 30Nm.

Osobiście zawsze się dziwiłem, że w tym miejscu Brompton zdecydował o użyciu plastiku. Teraz jednak widzę, że może to być bardzo dobre rozwiązanie. Metal i plastik nie zareagują między sobą i nie zajdą w żadną reakcję. Wychodzi na to, że plastic w tym miejscu faktycznie jest fantastic 😉

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 2 Gru 2023, 16:36 »
Metal i plastik nie zareagują między sobą i nie zajdą w żadną reakcję. Wychodzi na to, że plastic w tym miejscu faktycznie jest fantastic 😉

Właśnie z tego powodu to ma całkiem sporo sensu. Jeśli robią tak również w lepszych suportach to widać, ze jednak nie powoduje to utraty wytrzymałości, a daje zysk w postaci łatwiejszego serwisu.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 843
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 2 Gru 2023, 22:43 »
Podziwiam samozaparcie. Kiedyś w wylądowałem w podobnej sytuacji. Ja nie byłem w stanie tego ruszyć. Dwa serwisy rowerowe też nie. A próbowano nawet wkręcać wkład suportu w imadło i kręcić ramą. Skończyło się wymianą roweru. I tak był stary.

Offline Mężczyzna gimak

  • Wiadomości: 131
  • Miasto: Nowy Sącz
  • Na forum od: 07.05.2017
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 5 Gru 2023, 19:31 »
U mnie w pracy (jak jeszcze pracowałem), takie upierdliwe, zardzewiałe śruby, nakrętki mocno podgrzewano palnikiem i polewano wodą. Po takiej operacji nie było śruby, nakrętki, żeby nie puściła.
Co do plastikowych gwintów w suporcie, to miałem taki w moim mieszczuchu. Ponieważ po iluś latach, łożyska zaczęły lekko zgrzypieć, więc wymontowałem suport, łożyska przesmarowałem i zamontowałem z powrotem. Przy wymontowaniu i ponownym montażu połączenie gwintowe było ciasne. Po ponownym montażu, w trakcie jazdy połączenie gwintowe po lewej stronie ulegało poluzowaniu. Po kilkukrotnym dokręceniu wkładki, połączenie gwintowe stało się tak luźne, że przestało spełniać swoją role. Sądziłem, że ta plastikowa wkładka się rozwalcowała. Kupiłem więc nowy suport z metalowymi wkładkami i ze zdziwieniem stwierdziłem, że te nowe metalowe wkładki (gwint) też są bardzo luźne. Z tego wynika, że rozwalcowaniu uległ też gwintowany otwór w ramie - co mnie mocno zdziwiło. Osadziłem nowy suport na pakułach, ale to nie nie zapobiegło luzowaniu się połączenia. Musiałem wymyślić zabezpieczenie na tą okoliczność. Przy okazji uważam, że obecne kierunki gwintów (lewy/prawy) są niewłaściwie zlokalizowane, co sprzyja podczas jazdy (kręcenia pedałami) odkręcanie się wkładek - powinny być zamienione. Nota bene, ten nowy suport, po dwóch latach zaczął zgrzypieć, czyli pod względem wytrzymałości nie może stanąć obok tego oryginalnego.
 

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 5 Gru 2023, 20:20 »
Przy okazji uważam, że obecne kierunki gwintów (lewy/prawy) są niewłaściwie zlokalizowane, co sprzyja podczas jazdy (kręcenia pedałami) odkręcanie się wkładek - powinny być zamienione.
One są prawidłowo. Jakbyś miał włoski suport z dwoma prawymi gwintami, to byś wiedział, co to są problemy z samoczynnym odkręcaniem.

Suporty montuje się na grubą warstwę smaru lub na lekki klej do gwintów (dawny bb-un55 już miał klej na gwincie prosto z pudełka). Problem stanowią wszelakie otwory w ramie, którymi dostaje się woda. Finalnie wędruje do najniższego punktu, czyli pod suport. Tam sobie rdzewieje, wymywa smary itd.
Alternatywnie, niektóre wkłady są tak gówniane, że pomiędzy łożyskami, a miskami też może penetrować woda. Tutaj się wiele nie podziała.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3970
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Jak pokonać zapieczony suport
« 6 Gru 2023, 09:02 »
Ja kiedyś też miałem tak zapieczony suport, to położyłem rower na boku i codziennie zalewałem support wd40, przy okazji sprawdzając, czy puści. Po kilku dniach dało się odkręcić. A też już spisałem ramę na straty i szukałem nowej na allegro.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum