Jest do dyskusyjne. Telefon robiący dobre zdjęcia jest cholernie drogi.
A obsługą... nie, no ja Cię proszę. Jak mam trzymać bezpiecznie telefon? Jak go obsługiwać? Zmieniać jakieś parametry? I to jeszcze podczas jazdy? Żeby mi z ręki wypadł?
. Badań nie robiłem, ale wiem jaka jest wygoda obsługi mapy w Garminie, a jaka w telefonie. Więc się im nie dziwię. Poza tym część używa telefonu do zdjęć i też chce mieć go pod ręką (na kierownicy), więc tak jeżdżą.
Bo do robienia zdjęć służy aparat fotograficzny. O wiele wygodniejszy od telefonu. Można wyjąć go z kieszeni lub też mieć przy rowerze. I wtedy jest przewaga. I wtedy nie potrzeba specjalnych uchwytów do szybkiego i wygodnego odpinania telefonu za górę złotówek.
Wtedy trzeba aparat fotograficzny za górę złotówek.
I też go trzeba jakoś umocować/zabezpieczyć.
To zwykły pokrowiec kupiony chyba na Ali i przymocowany do ramy dwoma trytytkami. W taki sposób jeździ ze mną malutki Sony. Znacznie większy Olympus jest na specjalne okazje (wyprawy) i jeździ w torbie na kierownicy lub w trójkącie pod ramą.