Autor Wątek: Uchwyt na telefon Peak Design vs Quad Lock  (Przeczytany 3375 razy)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jest do dyskusyjne. Telefon robiący dobre zdjęcia jest cholernie drogi.

Podobnie jak i dobry aparat, tyle że wszystko masz w jednym. Poza tym z telefonu korzystasz właściwie codziennie, a droższy model to nie tylko dobry aparat, ale ogólnie większa wygoda używania, lepszy ekran, lepszy procesor itd. więc dla mnie sporo więcej sensu ma zainwestowanie więcej w dobry telefon, bo to i tak wyjdzie taniej niż średniej klasy telefon i dobry aparat.
A obsługą... nie, no ja Cię proszę. Jak mam trzymać bezpiecznie telefon? Jak go obsługiwać? Zmieniać jakieś parametry? I to jeszcze podczas jazdy? Żeby mi z ręki wypadł?

To tylko kwestia umiejętności, ja mam duży, 6 calowy telefon, dłoni nie mam wielkich i potrafię bez problemu robić zdjęcia z ręki w czasie jazdy, specjalnie dla Ciebie fotka kombajnu, w momencie zdjęcia cisnąłem za nim koło 40km/h bo dawał doskonały cień  :P



Przy czym ja to jestem cienki Bolek w te klocki, bo znam ludzi co bez problemu jedną ręką piszą sms-y w czasie jazdy, są nawet w telefonach specjalne tryby do obsługi jedną ręką. Tak więc nie wyciągaj z własnych doświadczeń wniosków na innych ludzi, bo robienie zdjęć z telefonu z ręki w czasie jazdy to teraz absolutna norma, praktycznie każdy kolarz co ma konto na IG wrzuca tego typu fotki i to często naprawdę udane, bo można wykorzystywać i przedni i tylny aparat. A z typowego aparatu już nie zrobisz sensownego selfie czy zdjęcia osób jadących za Tobą.

. Badań nie robiłem, ale wiem jaka jest wygoda obsługi mapy w Garminie, a jaka w telefonie. Więc się im nie dziwię. Poza tym część używa telefonu do zdjęć i też chce mieć go pod ręką (na kierownicy), więc tak jeżdżą.

Ale przecież ci ludzie nie robią tego by używać telefonu do nawigacji zamiast Garmina, tylko do wszelakich funkcji do jakich używa się telefon, np. pisania na Messengerze w czasie jazdy. Ja również tak jeżdżę z telefonem na kierownicy, ale nawiguję Garminem. I znowu jak z tym robieniem zdjęć z telefonu - próbujesz przenieść własne doświadczenia jako takie obowiązujące innych ludzi. Bo z tego, że Ty nie potrafisz dobrze i wygodnie nawigować Garminem - to jeszcze daleka droga do tego by twierdzić, że i dla innych to jest równie kłopotliwe. Ja z Garminem robiłem dziesiątki wyjazdów i świetnie mi się nim nawiguje, telefon mi się przydaje tylko jak chcę przejrzeć trasę na dłuższym odcinku, czy posprawdzać jakieś detale co do sklepów, ale to się stosunkowo rzadko robi. Nie sprawdza Ci się Garmin - można zrozumieć, ale nie próbuj tu innym udowadniać, ze jest do niczego, bo możesz jedynie ludzi rozbawić, bo to tak samo jak z tym Twoim twierdzeniem, że telefonem się nie da z ręki zdjęć zrobić ;)

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015

Bo do robienia zdjęć służy aparat fotograficzny. O wiele wygodniejszy od telefonu. Można wyjąć go z kieszeni lub też mieć przy rowerze. I wtedy jest przewaga. I wtedy nie potrzeba specjalnych uchwytów do szybkiego i wygodnego odpinania telefonu za górę złotówek.

Wtedy trzeba aparat fotograficzny za górę złotówek. I też go trzeba jakoś umocować/zabezpieczyć. :)
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 843
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Wtedy trzeba aparat fotograficzny za górę złotówek.

Telefon zwykle wymienia się często. Co 2-3 lata. Czasem częściej, bo lubi się rozbijać. Dobry aparat za górę złotówek wytrzymuje o wiele dłużej. Ja dziś używam aparatów z 2014 roku (Sony DSC-RX100 III) i z 2015 roku (Olympus OM-D E-M5 Mark II). Nadal robią dobre zdjęcia. W tym czasie przewinęło się już kilka telefonów ze średniej półki. Żaden nie był fotograficznie lepszy od aparatów. Inna sprawa, że wybierając telefon, nigdy nie patrzę jaki ma aparat, więc pewnie nie trafiam na te z najlepszym.

I też go trzeba jakoś umocować/zabezpieczyć.

Pokazałem na zdjęciu. To zwykły pokrowiec kupiony chyba na Ali i przymocowany do ramy dwoma trytytkami. W taki sposób jeździ ze mną malutki Sony. Znacznie większy Olympus jest na specjalne okazje (wyprawy) i jeździ w torbie na kierownicy lub w trójkącie pod ramą.

Offline Mężczyzna lary

  • Wiadomości: 135
  • Miasto: polska
  • Na forum od: 05.06.2013


PD (podobnie jak QL) oferuje rozbudowany system uchwytów aby wygodnie używać telefonu poza rowerem . Osobiście przy PD pasuje mi opcja dodatkowego uchwytu 1 calową głowicą/kulką przez co łatwo zapodałem uchwyt PD do swojego auta do systemu RAM MOUNT którego jestem fanem od wielu lat. Etui PD jest także kompatybilne z MagSafe więc działa bezproblemowo z bezprzewodowymi ładowarkami apple. Akurat mi to pasuje bo używam na codzień w/w akcesoriów.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
To zwykły pokrowiec kupiony chyba na Ali i przymocowany do ramy dwoma trytytkami. W taki sposób jeździ ze mną malutki Sony. Znacznie większy Olympus jest na specjalne okazje (wyprawy) i jeździ w torbie na kierownicy lub w trójkącie pod ramą.

Widocznie dla Twoich potrzeb sprawdza się taki system.
Ja i duża część znajomych jeździ górskimi szlakami i nic luźnego przy ramie nie może wisieć bo delikatnie mówiąc, zepsułoby się bardzo szybko. :) Jeździłem z kompaktami i z bezlusterkowcem. Obsługa telefonu w dobrym uchwycie jest nieporównywalnie wygodniejsza i szybsza niż wygrzebywanie aparatu z torebki.

Poza tym aparat to kolejne urządzenie po pierwsze na prąd, po drugie cośtam ważące. A jeden telefon załatwia nawigację, licznik, informację turystyczną, aparat z geotagowaniem, podręczną latarkę, odtwarzacz audiobooków, można nim bilety zarezerwować i za jedzenie zapłacić. :) Tylko połowa sukcesu tkwi w pewnym, szybkim i wygodnym uchwycie do kierownicy.
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Mężczyzna michuss

  • Wiadomości: 397
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 28.02.2014
A ja cenię sobie "ascetyczny" wygląd kierownicy i zarówno aparat jak i telefon wożę w tylnych kieszonkach od lat. Obsługuję jedno i drugie jedną ręką, a wiadomo - najfajniejsze zdjęcia z reguły robi się w czasie jazdy (oczywiście aparatem). Bywało, że i smsy się pisało albo szukało czegoś na spotify ;)

Przez te kilka lat i "naście" tysięcy kilometrów jedno i drugie wypadło mi raz czy dwa z ręki, ale szczęśliwie, poza lekkimi zadrapaniami, obyło się bez strat.

Offline Mężczyzna lary

  • Wiadomości: 135
  • Miasto: polska
  • Na forum od: 05.06.2013
QL robi dedykowany mini statyw/selfie stick. W przypadku PD trzeba troszkę rzeźby. Zakupiłem więc zestaw PD MOBILE CREATOR KIT, czyli uchwyt sam do telefonu wyposażony w uchwyt montażowy typu GoPro oraz stopkę z gwintem. Nie ma problemu więc aby to spasować z większością statywów oraz innych mocowań dostępnych na rynku. Ja zapodałem uchwyt PD do mini statywu/sticka PGYTECH. Teraz przepinanie telefonu miedzy kierownicą roweru a statywem jest dla mnie szybkie i łatwe. Do tego jeszcze pilot wyzwalacz zdalny do zdjęć JOBY, aby samojebki ze statywu jakieś czasem walnąć.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum