2. Odporność na drobne przebicia (np kolce roślin). Jak jadę w rejony najeżone kolczastymi roślinkami, to wolę wsadzić w opony wkładki antyprzebiciowe niż ufać mleku. Efekt ten sam, a dużo prościej.
tak z ciekawości.. jezdziłeś na mleku ?
Poza tym wiele fajnych opon w sensie bieżnika nie ma nic, w sensie odporności na przebicia.
Ricardo na anty, któremu już dwa razy opona wystrzeliła.
Krótko: mleko może i fajne, ale do zabawy czy wyścigów, nie na wyprawy.
No i jeśli nie jeździsz zimą, zima tylko na dętkach.
Ja mam takie samo zdanie.Wróciłem z mleka do dętek i tak już zostanie.
/.../ z 3 kolcami /.../