Ankieta

Czy rower elektryczny jest rowerem?

tak
nie

Autor Wątek: Ankieta - czy rower elektryczny jest rowerem?  (Przeczytany 8106 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Czyli, oczywiście według ciebie, wszystkie rowery elektryczne w tym takich firm jak Trek, Giant, Kross ... nie mogą być sprzedawane i użytkowane w Polsce, bo są niezgodne z przepisami.
Oczywiście, że są niezgodne z przepisami, tak jak napisano w Wikipedii jest to martwe prawo, które wszyscy producenci olewają i którego nikt nie egzekwuje. Bo napisał je dyletant nie mający pojęcia o konstrukcji i zasadach działania silnika w rowerach elektrycznych.
Bredzisz i nie rozumiesz prostych przepisów.

Pora już spuścić zasłonę miłosierdzia, bo rozmowa jak z dzieckiem w piaskownicy. Jeśli dorosły człowiek nie przyjmuje do wiadomości faktów to pozostaje go traktować jak duże dziecko.

Wilku - uczepiłeś się jednego szczegółu w definicji i tym samym skreślasz samą definicję. W momencie wykreślenia tego zapisu o stopniowo malejącej mocy cała reszta gra. Nie jest to pierwszy i nie ostatni martwy przepis, nie tylko w prawie drogowym. Idąc logiką, że ilekroć znajdziemy jakąś wadę w zapisach prawa, to odrzucamy to prawo w całości powinniśmy wprowadzić anarchię

Ale nie rozmawiamy tutaj o tym co może być po wykreśleniu tego kawałka (na co szanse są praktycznie żadne) tylko o tym co jest. Twierdziłeś, że moja opinia jest zupełnie niemerytoryczna i oderwana od faktów - to Ci udowodniłem czarno na białym niemerytorczność owej definicji. Definicji z PoRD nie spełnia żaden elektryk na rynku - i tyle w temacie. Nie ma tak, ze wyjmujesz sobie z definicji to co nie pasuje, prawo tak nie działa; albo produkt definicję spełnia, albo nie, jeśli spełnia tylko częściowo to znaczy, że nie spełnia. Dlatego ta definicja jest żywym dowodem na to co napisałem, czyli "odkąd to definicja prawna równa się definicji merytorycznej?". A to byłą podstawa Twojej argumentacji i z tą tezą jakoby to definicja prawna równała się merytorycznej polemizowałem.

A cała "merytoryka" jest tu de facto w odcięciu wspomagania przy 25km/h i ograniczeniu maksymalnej mocy do 250W. Dzięki temu człowiek na takim elektryku rozwija prędkości bardzo podobne do rowerzysty bez wspomagania, stąd jest sens dalej klasyfikować tego typu rower elektryczny jako rower, i traktować w ruchu drogowym jako rower - wraz z obowiązkiem jazdy po drogach i pasach rowerowych. Z tego samego powodu wszystko co szybsze jest klasyfikowane jako motorower lub motocykl.

Nie - to się kupy nie trzyma.
Merytorycznie - rower to jest pojazd napędzany wyłącznie siłą mięśni, a motorower to jest pojazd napędzany zarówno siłą mięśni jak i silnikiem. I to jest dla mnie absolutnie podstawowe rozróżnienie., tak było przez dziesięciolecia. Wynaleziono rowery elektryczne - więc zaczęto rzeźbić z ową definicją i twórczo ją przerabiać. Definicja z PoRD wynika tylko i wyłącznie z tego, żeby nie trzeba było takich pojazdów rejestrować.

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1457
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
a był sobie fajny, luźny wątek do poprzekomarzania się, ale klasycznie niektórym się zwieracze za mocno ściskają i się z luźnego wątku robi sprzeczka. Tak oto kolejny wątek do ignorowanych :/
Ech...

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Przypuszczam, że ta elektrorewolucja którą teraz obserwujemy nie obędzie się bez ofiar i kiedyś się zacznie egzekwować przepisy nawet jeśli te nie są doskonałe. Pewnie przepisy także się zmienią.
Prawdopodobnie kiedyś te kontrowersyjne zapisy Prawa o ruchu drogowym się zmienią ale jak doświadczenie życiowe pokazuje to jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie.
Powyższa ankieta pokazuje, że istnieje potrzeba takiej zmiany prawa.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Powyższa ankieta pokazuje, że istnieje potrzeba takiej zmiany prawa.

Można też ścigać przestępców przemieszczających się nielegalnymi pojazdami bez homologacji i zsyłać do obozów pracy przymusowej  :icon_twisted:

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Można też ścigać przestępców przemieszczających się nielegalnymi pojazdami bez homologacji i zsyłać do obozów pracy przymusowej  :icon_twisted:
Poważnie czy jaja sobie robisz?

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Poważnie czy jaja sobie robisz?

Poważnie. Nie lubię być wyprzedzanym pod górkę przez jakichś cheater'ów. Co innego gdy mnie wyprzedza ultras z łydą szerszą niż opona w tirze... Ten przynajmniej ma do tego święte prawo

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
 :) Obóz pracy to jednak trochę zbyt surowo  ;)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Powyższa ankieta pokazuje, że istnieje potrzeba takiej zmiany prawa.

Można też ścigać przestępców przemieszczających się nielegalnymi pojazdami bez homologacji i zsyłać do obozów pracy przymusowej  :icon_twisted:
Wbrew pozorom to dużo większy problem: brak ubezpieczenia i właśnie brak homologacji.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna OLDRIP

  • Wiadomości: 336
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.04.2021
Poważnie czy jaja sobie robisz?

Poważnie. Nie lubię być wyprzedzanym pod górkę przez jakichś cheater'ów. Co innego gdy mnie wyprzedza ultras z łydą szerszą niż opona w tirze... Ten przynajmniej ma do tego święte prawo

Ja bym bardzo chciał, żeby policja wzięła listę klientów ze sklepów zestawów do konwersji roweru na e-bike i każdego kto kupił silnik mocniejszy niż 250W (są sklepy, gdzie najsłabszy ma 750W  :-[  )   "poprosiła" o dowód rejestracyjny i OC.  Może nawet by się zatkała dziura budżetowa  ;)

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Jakby coś to na motorowerze da radę zimą w dużym mrozie i śnieżycy:)

https://youtu.be/o-j_tlFCnGk?si=WfhlmLLq4i-2FOc-

 ;D ;D ;D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum