Bez słońca, zarówno morale jak i walory widokowe w dół
Zimowa jazda ma masę uroku, a jak się trafi dobre warunki to bywa bajkowo. Naszarpać trzeba się sporo więcej niż latem, zasięg sporo mniejszy, ale frajda nierzadko większa
Ten budynek w Rogu to poniemiecka placówka graniczna. Takie same albo bardzo podobne stoją np. w Strzebielinie, przy dawnej DK6.
Muszę przyznać, że zacząłem po tych obrazkach częściej patrzeć na prognozę pogody. Kolce zresztą czekają na góralu od zeszłej zimy Nie kusiło cię, żeby przejechać się trochę po lodzie?
Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, wieża była otwarta, bowiem jest zimą czynna w weekendy w godz. 10-14, a to była wszak niedziela. Wstęp ZA DARMO.
Spałeś tylko na karimacie, czy był jeszcze jakiś podkład? Jeżeli tylko karimata, to jakie r-value tejże? Nie było zimno od spodu?
Przytarnia darmowa, ale widoki, mimo że wciąż świetne, to jednak robiące mniejsze wrażenie niż te z płatnej ruiny we Wdzydzach Kiszewskich.